Wspólnota mieszkaniowa i ładowanie elektryka - jak ich podejść

K

Konto_usunięte_2021-03-29

Gość
Pewnie większość z Was ładuje w domu z fotwoltaiki, ale u mnie dom w planach dopiero.
W zeszłym roku moja wspólnota uchwaliła, że zgadzają sie na ładowanie elektryków we wspólnym garażu. Jednorazowo 25 pln. Żyć nie umierać.
Niestety zacząłem drążyć temat w grudniu i wycofują się rakiem. "Nie mamy przygotowanej infrastruktury", "Lepiej będzie dla wszystkich żeby nie ładować" (sic!), "Pan wie o tym pożarze w Warszawie w garażu. W Faktach mówili, że był elektryk!".
Jednym słowem średniowiecze.

Jakieś porady w temacie jak ich podejść?
 

VanB

Zadomawiam się
Tak taka uchwała zarządu może zostać zaskarżona do sądu.

Nie jestem fanem podliczników.
Według mnie (i tak będę rekomendował jak się zacznie elektryfikacja u nas) powinieneś wyjść z sieci miejskiej i mieć własną umowę na prąd. Przecież każde mieszkanie tak jest zrobione. Każdy mieszkaniec jest podpięty do sieci miejskiej i ma własną umowę.
Jak sobie zrobisz podlicznik to jesteś umoczony. Wspólnota zmieni sobie taryfę, Ty masz nowe stawki. Wspólnota zmieni dostawcą prądu, Ty masz nowego dostawcę. Po co Ci to? Wyjść z rozdzielni tak jak by było dodatkowe mieszkanie z całkowicie swoją umową. Jesteś niezależny co do taryfy i dostawcy prądu.
 

jgal

Posiadacz elektryka
Słuszna uwaga! Czyli występuję w pojedynkę do operatora z wnioskiem o podłączenie nowej "inwestycji". Zakładam, że rozdzielnia jest we władaniu operatora i wspólnocie już nic do tego. To wiele ułatwia (przynajmniej jak chodzi o procedury)
 

VanB

Zadomawiam się
Zależy :D
U nas jest jedna rozdzielnia w ulicy i ona należy do miasta do niej jest podłączona między innymi nasza wspólnota. Ale to jest słownie jeden kabel do bloku. Potem już w bloku mamy kolejną rozdzielnię już na prąd poszczególnych ludzi i prąd wspólny. Status tej rozdzielni jest "to skomplikowane" bo wybudował ją deweloper ze swoich i teoretycznie jest własnością wspólnoty.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Na ogół tak jak w budownictwie jednorodzinnym kiedyś było. Deweloper pewnie przekazal i to nawet nieodpłatnie dystrybutorowi. A to ze względu na serwisowanie i awarie.
Występując o przyłącze , warto być lakonicznym i prosić tylko gniazdo 3 fazowe o danej mocy przedlicznikowej celu ładowania EV . Wywołuje to mniejszy strach u niekumatych. Staja ładowania, EVSE, Wallbox moze spowodować SZOK poznawczy, szczególnie gdy paznokcie są nie pomalowane lub koszula nieświeża.
Ostatecznie gdy instalacja jest do domu np 32A nawet 3F co może być w nowych domach (AGD klima indukcje itp), to zwiększyć sobie moc przedlicznikową i jak się da "pojechać" kablem od swojego licznika. Oczywiście nie samemu. Musi byc elektryk który ma uprawnienia i może rozplombować licznik ( u nas zawiadamia o tym telefonicznie - podajac swój numer uprawnienia) Oczywiście wniosek, zgoda i zaswiadczenie
 
K

Konto_usunięte_2021-03-29

Gość
Dzięki za wszystkie wypowiedzi. Żeby uściślić, niestety wyjechałem już prośbą o gniazdko "do samochodu" (3f, albo nawet "cywilne") ze względu na to że wspólnota w zeszłym roku rozpoznała temat i uchwaliła nawet kwotę za jednorazowe ładowanie na wniosek sąsiada z Kii. Zakładam, że przestraszyli się:
a) skali (o matko, to jeszcze jeden koleś z elektrykiem),
b) pożaru na Ursynowie (temat przewija się non-stop)
Hala jest wspólna, natomiast samo miejsce jest moje. Niestety bez gniazdka.
 

VanB

Zadomawiam się
Pytanie kontrolne do wspólnoty: Czy ten palący się to się ładował czy stał po prostu? Pytanie ma na celu uświadomić im, że Twój samochód i tak tam będzie stał i stwarzał wyimaginowane zagrożenie. A potem uświadamiasz ich, że to jest Twoje miejsce postojowe, masz na nie akt notarialny i jak chcą Ci uniemożliwić zainstalowanie 3f to mają podać podstawę prawną. Pytanie kontrolne nr 2: Czy w mieszaniu też Ci zabronią instalacji kablówki? Z punktu widzenia prawnego to jest to samo. Trzeba przeciągnąć kabel po części wspólnej. Wszystko ustnie i kulturalnie. Uświadamiasz ich po prostu, że czy się zgodzą, czy nie Ty ten prąd i tak tam dociągniesz pytanie jakim kosztem dla wspólnoty. Uwalenie przed sądem uchwały, Sądowy nakaz udostępnienia części wspólnej i dokumentacji budynku i na koniec cywilny ze wspólnotą, bo przecież musiałeś ładować na mieście więc poniosłeś koszy wyższe niż jakbyś ładował w domu więc różnica Ci się należy jak psu buda o tu są faktury za ostatnie 3 lata.
Tylko tak jak mówiłem wszystko ustnie. Jak chcesz coś składać na piśmie to najpierw konsultacja z prawnikiem.
Ja CI naszego wspólnotowego nie polecam. Do procesowania i windykacji zaległości ujdzie ale bardziej skomplikowanych spraw raczej bym mu nie powierzył.
 
K

Konto_usunięte_2021-03-29

Gość
Dobre! Ja to wiem, Ty to wiesz. Niestety któraś z pań z ratusza chlapnęła głupotę, podchwyciły gazety i poszło. Nie chcą ryzykować. Bodziec do olania wspólnoty i wybudowania się.
 
Top