mm-tesla
Posiadacz elektryka
Na autostradzie i tak nic nie usłyszysz. Lepiej wygłuszyć pojazd, którego nie da się wygłuszyć, dociążyć go matami i jeździć po mieście z 300kg więcej i narzekać na zużycie energii… to się w głowie nie mieści. Dobre wygłuszenie to pewnie koszt kilku tysięcy złotych, działa tylko na trasie.Nie no bądźmy poważni. Mam prowadzić auto w słuchawkach? Chyba sobie żartujesz.
Podsumowanie jest proste. Słuchawki za 1200zl, wygłuszą do zera + lepsze audio niż w HL3, nie wozisz 300kg wygluszenia (co i tak zgodnie ze specyfikacją samochodu nie jest możliwe, bo przekraczasz jego maksymalną dopuszczalna masę), możesz słuchawek używać w innych samochodach
Możesz się upierać, że to gorsze rozwiązanie… u mnie w Y przy 120 szumi uszczelka w drzwiach, wygłuszenie nic kompletnie mi nie da, uszczelka wymieniana, okna regulowane itd. Szumi lekko i nic nie zrobię. Słuchawki zakładam, redukcja szumu - nawet jak nic nie słucham to jest ciszej, jak włączę cokolwiek na 30% głośności to już szumów nie słychać żadnych.
Spróbuj, zamów słuchawki z Amazon, przejedź jedną trasę, najwyżej je odeślesz… a tak założysz wygłuszenie i będziesz pisał na forum, że przy 140 dalej szumi