Zmiana taryfy w Enea

daniel

Señor Meme Officer
Właśnie wróciłem z biura. Powiem Wam, że dobrze, że nie ubrałem krawata, bo presja była duża. Ciśnienie by mnie rozsadziło.
Poprosiłem o taryfę G12. Pani mi przyniosła ofertę i od razu "Energia + Fachowiec".
Złe rzeczy słyszałem o tych ofertach z bonusami, bo podobno dla większości wychodzą drożej.
Pani pytała czy chcę niższe ceny o 3%. Powiedziałem, że nie. Zszokowana pytała czy chcę wyższe.
Twardo stałem przy swoim, czytałem co mi tam podsunęła, ale w regulaminie nie było jakichś większych haczyków, ale sporo odsyłaczy typu punkt 2, ust. a), gdzie zapiernicza się w te i z powrotem po całym regulaminie próbując zrozumieć o co chodzi. Generalnie fajnie byłoby mieć niższą cenę, ale opłata handlowa przy efakturze to "tylko" 12,70. Wyciągnąłem telefon, podzieliłem 12,70 przez 3%. Wyszło mi ~420. Czyli taki musiałbym mieć miesięczny rachunek, żeby wyjść na zero.
Babka naciskała mocno i była "pasywno-agresywna", np uwagi "można płacić więcej jak kogoś stać", "nie chce Pan niższych cen?". Kilka razy musiałem powtórzyć, że chcę taryfę G12, a ona "to JEST taryfa G12", "chcę taką zwykłą bez fachowca" - "ale tam będzie Pan płacił wyższe ceny".

W końcu wydrukowała umowę, ale skubana dobra była. Aż sam sie zacząłem zastanawiać czy dobrze na to patrzę. Bo, że z tego fachowca nie skorzystam to jestem pewien. Czy ktoś może mnie naprostować jeśli dałem ciała przy wyborze taryfy?
 

nnnnn

Pionier e-mobilności
Dobrze zrobiłeś, ja miałem podobnie w Tauronie ale tam chyba nie mają prowizji od sprzedanych opłat handlowych, bo Pani była zupełnie niezainteresowana przekonywaniem mnie:)
Przy fotowoltaice to te 3% znacznie się wydłuża, a opłata handlowa w tauronie to coś około 40PLN.
 

mALEK

Posiadacz elektryka
bez znaczenia czy z fachowcem, czy bez, czy z parasolka, czy bez. jak tylko bedzie po wyborach, worek z nowymi cennikami sie otworzy :) moje zaufanie do firmy, ktora wine za swoje bledy inwestycyjno-organizacyjne, zwala na klienta oraz UE, jest na poziomie zera i szura po dnie. mozesz byc pewien, ze bez znaczenia co podpiszesz i tak bedziesz placil wiecej, mniej lub bardziej, ale wiecej. a ile? to tak jakbys pytal o cene wegla na przyszla zime. imo jedyne co, to bym nie podpisywal zadnej umowy na dluzej niz rok
 

Cav

Pionier e-mobilności
A co z cyrografem?
Bo jeśli nie masz, a tam byś miał, to dobrze zrobiłeś.
Zawsze możesz zmienić, jeśli pod koniec roku wyjdzie, że jednak obecne stawki "cennikowe" wejdą w życie od nowego roku....
 

daniel

Señor Meme Officer
Ja obstawiam że cena prądu pójdzie w dół w średnim terminie (2-3 lata).
Nie mogą o tym przed wyborami bo 1,3 miliona mikroinstalacji, w tym sporo już na net billingu, więc czas zwrotu z inwestycji się im wydłuży.
Mi się wydaje, że dzięki magazynom energii będzie można wykorzystać cenę godzinową nawet bez fotowoltaiki.

Tak to wyglądało w biurze. Dzięki @Cav. :)
1685713204880.png
 

mALEK

Posiadacz elektryka
jedno nie pasuje do tej prognozy - polska to nie "swiat". chociaz sa i tacy co tak uwazaja ;) ogolnie na chwile obecna nie mamy nic co ustabilizuje bilans energetyczny, w przypadku gdy OZE zaczyna falowac. najwczesniej moze za 10 lat jak ewentualnie postawia jakies reaktory. teraz mozemy liczyc tylko na sasiadow, ale niestety dla nas, oni tez zaczynaja myslec tylko o swoim bezpieczenstwie energetycznym. tak wiec ogolnie jestesmy w weglowej-czarnej d..

dokladnie tak jak pisze @Cav - szukac w umowie furtki, aby sie z niej wywinac jak tylko zacznie sie cos zmieniac mocno na nasza niekorzysc. reszta nie ma znaczenia. nie w obecnej sytuacji gdzie nikt nic nie wie.
 

daniel

Señor Meme Officer
jedno nie pasuje do tej prognozy - polska to nie "swiat". chociaz sa i tacy co tak uwazaja ;) ogolnie na chwile obecna nie mamy nic co ustabilizuje bilans energetyczny, w przypadku gdy OZE zaczyna falowac. najwczesniej moze za 10 lat jak ewentualnie postawia jakies reaktory. teraz mozemy liczyc tylko na sasiadow, ale niestety dla nas, oni tez zaczynaja myslec tylko o swoim bezpieczenstwie energetycznym. tak wiec ogolnie jestesmy w weglowej-czarnej d..
Tak, z tego co wiem na Węgrzech są 3 Megapacki. Reaktor to chyba nie jest sposób na ustabilizowanie. Potrzebne są magazyny energii.
 

daniel

Señor Meme Officer
A co z cyrografem?
Bo jeśli nie masz, a tam byś miał, to dobrze zrobiłeś.
Zawsze możesz zmienić, jeśli pod koniec roku wyjdzie, że jednak obecne stawki "cennikowe" wejdą w życie od nowego roku....
Z tego co rozumiem to raz w roku można zmienić taryfę. Tamta umowa z fachowcem z tego co zrozumiałem jest na 3 lata, ale mogę zmienić dostawcę prądu bez konsekwencji.
 

Cav

Pionier e-mobilności
Reaktory to jest raczej sposób na zamrożenie cen energii na wysokim poziomie.
To będzie jeszcze droższe niż węgiel i równie słabo sterowalne, albo i jeszcze gorzej.
A koszty tak ogromne, że żeby się zwróciło, to zablokuje możliwość inwestycji w OZE i tańszego prądu z nich.

Sensowne magazyny energii byłyby lepszym rozwiązaniem.
Zwłaszcza że droższe od atomu pewnie też by nie były.
 
Top