poochaty
Posiadacz elektryka
To jest to samo bezkrytyczne myślenie, które zakłada, że paliwa czy wodór magicznie znajdują się na stacjach tankowania. Nikt nie zadaje sobie trudu, żeby policzyć ile energii zabiera wyprodukowania litra benzyny, diesla czy wodoru. Ważne, że się szybko tankuje... a może ważne, że instalacje paliwowe zawsze będą się psuły i będzie coś do serwisowania tj business musi się kręcić.Zgodzę się, jednocześnie ci sami ludzie potrafią pluć na inwestycje w ładowarki a popierać i nie rozumieć kosztów jakie poniesiemy budując infrastrukturę dla wodoru. Wg mnie mrzonki i to widać w lepiej rozwiniętych krajach.
Jestem pesymistą tj realistą. Będziemy wszyscy globalnie niszczyć sobie tą naszą planetę. Trzeba jednaj starać się tak żyć, żeby móc za 30 lat spojrzeć w oczy swoim dzieciom bez błagania o wybaczenie.