Zużycie energii przy porannym wyjeździe z garażu (zima)

trevor

TMY LR AWD Czerwiec 2024
Proszę o ocenę następującego zjawiska:

Warunki początkowe:
Tesla Y AWD LR z czerwca 2024 roku
Przebieg 11 tys km. Garażowana. Temperatura w garażu zimą ok. +10 st. C.

Obserwacja z ostatniego tygodnia:

W godzinach rannych (po nocnym postoju), po wyjeździe z garażu pierwszy pomiar zużycia energii to ok. 330-400 Wh/km.
W przypadku włączonej klimatyzacji i/lub podgrzewanej kierownicy – 400-600 Wh/km.
To niepokoi.

Po przejechaniu ok. 1-2 km zużycie stopniowo spada, by w trybie miejskim, po ok. 3 km osiągnąć wartość ok. 200 Wh/km.
To uspokaja.

Przyznam, iż nie zwracałem uwagi na wartości zużycia podczas porannego ruszania jesienią i latem, nie potrafię więc odnieść się do bieżących wskazań.

Pytanie: czy w/w zjawisko należy akceptować, czy jest to powód do niepokoju ?


PS. Podczas zimy, okresowo, wyjeżdżając rano z garażu odczuwam „szarpnięcie” przy ruszaniu, jak gdyby hamulec zbyt długo przytrzymywał koła (subiektywna interpretacja).

Przy okazji: Pozdrawiam forumowiczów i dziękuję za (nierzadko) cenne informacje.
 

Jogur

Posiadacz elektryka
Nie mogę uwierzyć, że ktoś zakładał na początku - EV będzie oszczędne jak w folderze reklamowym producenta; musi się rozgrzać bateryjka, płyn do "klimy", siedzisko, kierownicy, ciepło spyla do góry, tam szklanym dachem (pojemność cieplna) do otoczenia ...
Zanim ta energia przestanie tak uciekać, to przecież średnia uzycia na km będzie spadać od b. wysokiego (jak na mniemanie) do akceptowalnego

Jak ktoś lubi wyrzeczenia, to wsiada ciepło ubrany, w rękawiczkach skórzanych, czapie i od razu rusza w trasę, dopiero po upływie x minut włącza nawiew ;)
 

eimi

Pionier e-mobilności
Normalka.

Zawsze możesz dluzesz przytrzymać wskazanie temperatury na wyświetlaczu i wtedy jechać ;)
 

qb4hkm

Pionier e-mobilności
Dziś wyjeżdżając rano pierwszy pomiar miałem z 1 z przodu i wcale nie był to powód do zadowolenia XD. (-2 poziom, koło 5 stopni, start "na zimno").
Najlepiej podgrzać auto w garażu bo tam jest cieplej.
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
ICE też przecież tak mają, zanim silniki się rozgrzeją początkowe zużycie jest duże.
Ciekawym doświadczeniem był eUP. Kiedy przez pierwsze 4km zużycie blokowało się na 99kWh/100km i trwało to kilka set metrów, żeby uśrednić się poniżej 20kWh/100km.
W Cuprze zaczyna od 3XkWh/100km. I sukcesywnie spada. Chociaż to też jest tak zaprojektowane aby nieco "uśrednić" wynik aby nie niepokoić takich użytkowników.
 

danielm

Pionier e-mobilności
grzanie w przypadku 2 silników w tesli to 7kw (słownie: siedem tysięcy watów), czyli ruszasz to po minucie średnio masz nieskończoność i z każdą minutą spada. kwestia dokładności pomiarów i częstotliwości odświeżania. szarpnięcie od jesieni do wiosny też jest normalne, mokre klocki przylegają do tarcz, przed wjazdem do garażu dobrze jest ze dwa razy przyhamować ostrzej żeby przesuszyć
 

TomRS

Pionier e-mobilności
Zupełnie normalne zużycie energii po ruszeniu z miejsca na zimnym. U mnie potrafi czasem dojść na chwilę do 1600 Wh/km - minus 10 stopni i od razu stop&go pod górkę ;). Z tego co widzę, to wzrost zuzycia energii zimą na krótkich odcinkach to ca +40%. Na dłuższych +15-20% Stuknięcie też normalne - klocki odklejają się od tarcz, przesuwają w zacisku.
 

Pabloss

Posiadacz elektryka
A ja zapytam czy po 8 godzina stania pod "chmurką" na dworze warto przygotować auto do jazdy. Powrót do domu to dla mnie 50 km - około 50 min do 1 h.
 
Top