Nie wiem czy się opłaca za mocno podgrzewać baterię. Wychłodzi się w czasie jazdy i tyle będzie.
Mam takie przeczucie, że mając LFP nie opłaca się ciągnąć prądu ze ściany, bo najpewniej to już będzie w pierwszej taryfie, a zużycie baterii z tytułu porannego podgrzania będzie mniejsze niż kalendarzowe, ale niech mnie jakiś fachowiec poprawi.
Też nie wiem czy się opłaca, trzeba by to wyliczyć.
Ale mam takie obserwacje że jadąc w trasę gdzie nie dojadę bez ładowania po drodze, ruszając przy -5-10 przygotowanym autem na kablu, po ruszeniu i tak bateria zaczyna się dogrzewać, zużycie znacznie rośnie. Jak się podgrzeje to potem to już utrzymuje, nie schładza się nawet przy prędkościach autostradowych a zużycie się zmniejsza.
Dlatego wydaje mi się że się opłaca, bo potem tą energię muszę pobrać na ładowarce a nie w domu.
Do tego dochodzi jeszcze kolejny wzrost zużycia jak w nawigacji jest szybka ładowarka. Auto godzinę przed ładowaniem zaczyna tą temperaturę jeszcze bardziej podnosi.