Też nie wiem czy się opłaca, trzeba by to wyliczyć.
Ale mam takie obserwacje że jadąc w trasę gdzie nie dojadę bez ładowania po drodze, ruszając przy -5-10 przygotowanym autem na kablu, po ruszeniu i tak bateria zaczyna się dogrzewać, zużycie znacznie rośnie. Jak się podgrzeje to potem to już utrzymuje, nie schładza się nawet przy prędkościach autostradowych a zużycie się zmniejsza.
Dlatego wydaje mi się że się opłaca, bo potem tą energię muszę pobrać na ładowarce a nie w domu.
Do tego dochodzi jeszcze kolejny wzrost zużycia jak w nawigacji jest szybka ładowarka. Auto godzinę przed ładowaniem zaczyna tą temperaturę jeszcze bardziej podnosi.
Jeśli jedziesz w dłuższą trasę to jak najbardziej się opłaca i w takim zimnie jak teraz robi ogromną różnicę. Bateria zostaje pełna, a do tego masz nagrzane w niej i w kabinie.
Ale jak jadę tylko do szkoły lub do sklepu to włączam tylko rano klimatyzację na 10 minut, żeby lód na szybach roztopić i nie podpinam do gniazdka z tej okazji.