czyli taki kolor jak nasze

ceny powariowały. Nasz kosztował 2 lata temu ostatecznie coś poniżej 140k brutto, do tego dostaliśmy 27k dofinansowania. Ostatecznie cena niby bardzo dobra, ALE rata leasingowa wzrosła z 1100 do coś koło 1700 przez wzrostu stóp...czyli i tak do D
Widzę, że na otomoto jest wystawiony egzemplarz za 150k i kolejne za 155k z baterią 58k, więc te obecne promocyjne ceny wydają się jednak nawet nieco niższe niż te startowe (bo rozumiem, że te 140k za baterię 45, której teraz w sprzedaży nie ma). Ewidentnie jest jakieś ciśnienie na sprzedaż teraz, bo tych promocyjnych modeli nie ubywa. Ba. Sam fakt, że są nowe od ręki świadczy o zmianie na rynku. Może to przez presję Tesli, może z innego powodu, tego się pewnie nie dowiemy.
Dałem dealerowi w rozliczeniu swoje auto, pięcioletnią hybrydę HEV, przez co mam relatywnie wysoką wpłatę własną (ponad 40 proc.). Z tego powodu w moich ratach udział kosztów odsetkowych w całkowitej racie nie jest wysoki i z ryzykiem stopy procentowej czuję się OK. Sporą część raty ogarniają mi oszczędności na paliwie i wydatkach na serwis (to już uwzględniam w skali roku), mam też motywację, żeby rzucić palenie

i jakoś z ratami dam radę. Z kolei końcowy wykup ma mi sfinansować dotacja i obracanie nią do dnia wykupu, ale to się jeszcze zobaczy, za trzy lata sytuacja może być zupełnie inna. Generalnie - w moim przypadku zamiana HEV na elektryka nie była bardzo droga i łudzę się, że oszczędności na paliwie i serwisie pokryją te koszty mniej więcej w sześć lat lub mniej, jeśli rozbuduję PV (a taki mam zamiar).