Tesla - akumulator pokładowy 16 V

6a8

Posiadacz elektryka
Rzeczowe i przystępne omówienie akumulatora pokładowego 16V
warto obejrzeć aby mieć świadomość tego co mamy, i jak należy się z tym obchodzić.
 

poochaty

Posiadacz elektryka
Raczej chodzi o to, że robi inaczej. :rolleyes:
Nie ma się o co obrażać.
Ja się nie obrażam. Zdecydowanie trzeba więcej, żeby mnie obrazić. Chodzi mi o podejście do tematu,nie tylko tego.
 

p0li

Pionier e-mobilności
Jasne, bo Tesla robi wszystko do dupy.
jesli w ustandarytowanym gniazdku dla odbiornikow 12V podaje napiecie 16V to robi to do dupy
jakby wprowadzila swoj wlasny standard albo przed gniazdkiem dodala mala przetwornice dc/dc to by nie bylo tematu
a tak nieswiadomy uzytkownik podlaczy tam cos przeznaczonego na 12V i moze sobie spalic samochod

jak ci to nie przeszkadza to w sumie nie ma tematu do dyskusji
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Niekoniecznie a wlasciwie to nigdy
lekka przesada ale poparta małą dawką fobi..
Nie 16V a 15,5v... 6,9 Ah
Sprawdzone, to jest 15,34 bez obciążenia , co nawet kwasiak 12 v prawie osiągnie bez ok volta 14,7 i wtedy jestem szczęśliwy ale nidy tyle dlugo nie trzyma
Po zamknieciu auta spada na 8,7 - 8,61v czyli daje ok 5 do 6 v z obciążeniem. Nie wiem co jest jak śpi?Nie wiem dlaczego taki spadek ?
Gdy podłączę np ładowarkę 2x 5v od razu mamy okolic15V, czyli normalka, jext to dobre stabilne gniazdo. Chciałbym takie w 12 voltowych u innych.

Więc strach ma wielkie oczy i pierdolamento, bo nic niczemu się nie stanie.
Gniazda są aktywne gdy ładujemy i w trybach pies camping itd...
Także spoko podłączajcie te 12v urządzenia, bo one chodza zawsze w dużym interwale.
Wazne by nie obciążać powyżej : jest w instrukcji, to 16A. U mnie stara lodówka chodzi spoko i nowy wypaśny Dometic z zamrażarką też
przetworniczka tez pociągnie 230v ale wiadomo to nie jest gniazdo mocy, zresztą w niewielu autach ono takie jest
PS Przypuszczam, ze przy niskiej gownianej pojemnosci jest cały czas doladowywany i dlatego i masa i ten sposób eksploatacji, że inaczej niż ICE Tesla żyje niemal cały czas, wybrano taki rodzaj aku?
PS Psa:
Nie, dawal bym więcej na te gniazdo jak ok 200Wat 220 wat poboru Czyli kubek grzany z kawą spoko



20230628_095843_copy_1024x1024.jpg

nie
 
Last edited:

ELuk

Pionier e-mobilności
Generalnie lepiej jest mieć marne napięcie w gniazdku auta na F, zamiast dobrego w aucie na T, bo przecież to - T… produkt odpadowy pseudobiznesmena E.M. 🙀🤣🤣🤣😎
 

Michal

Moderator
Ja się nie obrażam. Zdecydowanie trzeba więcej, żeby mnie obrazić. Chodzi mi o podejście do tematu,nie tylko tego.

Bo to jest tak jak napisałem w wątku [tutaj] i dotyczy to różnych tematów i rozwiązań:
Nawet jak by sam bóg/budda/wielki spagetti potwór zstąpił z nieba i powiedział, że Tesla ma tutaj rację i plug and charge to lepsza opcja, to i tak byś się kłócił, że ten Elon to nie jest taki mądry jak wszyscy myślą, bo nie wiem... ma za dużo pieniędzy w akcjach spółek, które stworzył ciężką pracą? ehhh...

Sam miałem padnięcie accu 12V na początku jak przyszła pierwsza zima odkąd zaczęli montować pompy ciepła. Niby to jakoś tam rozwiązali częściej ładując 12V ale przecież rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki - Li-Ion zamiast kwasówki ale nieeee.... Kwasówka była potrzebna chyba tylko dlatego, że rozrusznik pobiera ogromne prądy i kwasówkę można ładować non stop i mocno się nie degraduje (czytaj trzeba wymienić po 3-5 latach). Czyli w zasadzie można powiedzieć, że potrzebna była w trabancie, bo tam nic nie sterowało ładowaniem i rozrusznik ładował ile chciał. To jest akumulator z trabanta i malucha... Identyczny - nic się nie zmieniło.
Tutaj nic nie pobiera ogromnych prądów, nie trzeba non stop doładowywać ale nieeee.... trzymajmy kwasówki, bo... no właśnie, bo co? Nie będzie się dało podłączyć jednego urządzenia starego? Co to jest za poronione patrzenie na świat...

Za chwilę Tesla przejdzie na 48V i co wtedy powie @p0li? No oczywiście też, że źle, bo nie da się podłączyć wiatraczka na 12V, a on akurat taki ma i chciałby podłączyć, bo przecież ma, to by chciał a nie może. Argumentem będzie wtedy też m.in., że wiatraczek pójdzie na śmieci, ale już, że zużytych zostanie kilka-kilkanaście kilogramów mniej miedzi na auto, to nie ważne. Później jak inni producenci też pójdą w tym kierunku, to już będzie jakoś tam do wytłumaczenia, bo oszczędności itp. ale nie Tesla... Tam to musi być jakaś głupia decyzja, bo nawet gdyby z tyłka Elona leciał lek na raka, to i tak byłby zły, bo to Elona tyłek i trzeba się buntować.

Mnie Elon też ostatnio wkurw... ale nie zmienia to faktu, że jest geniuszem i to geniuszem z jajami żeby coś zmieniać, więc przez to, ten mój wkórw, nie przesłania mi trzeźwego osądu zmian, które wprowadza Tesla i inne spółki Elona. Czasem chybi, ale w większości przypadków trafia celnie i te celne trafy dają 10-100x więcej niż te kilka zezów psują :p

Na szczęście za 10-20 lat nie będziesz się musiał @p0li, tym wszystkim przejmować, bo wszystkie nowe auta będą miały 48V i wszystkie urządzenia będą kompatybilne. Wróżę, że nawet z Twojego Citroena.

Zobaczcie jak wygląda adopcja NACS i to samo będzie z 48V w EV.
 
Last edited:

Olecki

Pionier e-mobilności
Bo to jest tak jak napisałem w wątku [tutaj] i dotyczy to różnych tematów i rozwiązań:


Sam miałem padnięcie accu 12V na początku jak przyszła pierwsza zima odkąd zaczęli montować pompy ciepła. Niby to jakoś tam rozwiązali częściej ładując 12V ale przecież rozwiązanie jest na wyciągnięcie ręki - Li-Ion zamiast kwasówki ale nieeee.... Kwasówka była potrzebna chyba tylko dlatego, że rozrusznik pobiera ogromne prądy i kwasówkę można ładować non stop i mocno się nie degraduje (czytaj trzeba wymienić po 3-5 latach). Czyli w zasadzie można powiedzieć, że potrzebna była w trabancie, bo tam nic nie sterowało ładowaniem i rozrusznik ładował ile chciał. To jest akumulator z trabanta i malucha... Identyczny - nic się nie zmieniło.
Tutaj nic nie pobiera ogromnych prądów, nie trzeba non stop doładowywać ale nieeee.... trzymajmy kwasówki, bo... no właśnie, bo co? Nie będzie się dało podłączyć jednego urządzenia starego? Co to jest za poronione patrzenie na świat...

Za chwilę Tesla przejdzie na 48V i co wtedy powie @p0li? No oczywiście też, że źle, bo nie da się podłączyć wiatraczka na 12V, a on akurat taki ma i chciałby podłączyć, bo przecież ma, to by chciał a nie może. Argumentem będzie wtedy też m.in., że wiatraczek pójdzie na śmieci, ale już, że zużytych zostanie kilka-kilkanaście kilogramów mniej miedzi na auto, to nie ważne. Później jak inni producenci też pójdą w tym kierunku, to już będzie jakoś tam do wytłumaczenia, bo oszczędności itp. ale nie Tesla... Tam to musi być jakaś głupia decyzja, bo nawet gdyby z tyłka Elona leciał lek na raka, to i tak byłby zły, bo to Elona tyłek i trzeba się buntować.

Mnie Elon też ostatnio wkurw... ale nie zmienia to faktu, że jest geniuszem i to geniuszem z jajami żeby coś zmieniać, więc przez to, ten mój wkórw, nie przesłania mi trzeźwego osądu zmian, które wprowadza Tesla i inne spółki Elona. Czasem chybi, ale w większości przypadków trafia celnie i te celne trafy dają 10-100x więcej niż te kilka zezów psują :p

Na szczęście za 10-20 lat nie będziesz się musiał @p0li, tym wszystkim przejmować, bo wszystkie nowe auta będą miały 48V i wszystkie urządzenia będą kompatybilne. Wróżę, że nawet z Twojego Citroena.

Zobaczcie jak wygląda adopcja NACS i to samo będzie z 48V w EV.
A ty dalej nie rozumiesz o co chodzi... Nikt nie ma pretensji o to że Tesla używa aku LV li-ion, tylko o to że zamiast ogólnie przyjętego standardu na gnieździe zapalniczki nie są okolice 12V (tak żeby nie było problemu z akcesoriami na całym świecie) tylko 16V. Bez problemu można było to rozwiązać na kilka różnych sposobów, np. zastosować aku 14,4V (taki jest standard w elektronarzędziach) lub przetwornicę DC-DC obniżającej napięcie. A jak przejdą na 48V to też podadzą na akcesoria 48V i będziesz zadowolony? Bo inni producenci z aku 48V (jest już kilka takich modeli) dają przetwornicę na 12V i jakoś nie mają z tym problemu. I dokładnie tak samo jest z wieloma innymi rozwiązaniami w Teslach, nie trzymają się żadnych ustalonych standardów bo nie i ch... Czasem ich rozwiązania są lepsze, czasem gorsze ale jak to już pisałem w innym wątku - nie wszystko co wysra Musk to złoto. Za to co jest lepsze trzeba chwalić, za to co gorsze jechać jak po łysej kobyle.
 

Michal

Moderator

Olecki

Pionier e-mobilności
Podaj jakiś przykład, gdzie cokolwiek pochwaliłeś Ty albo @p0li. Jeden wystarczy.
Nie wiem czy tu pisałem ale bardzo szanuję ich za odlewy nadwozia i rozwiązania związane z efektywnością napędu - w tych dziedzinach robią super robotę i wyznaczają trendy którymi będą podążali inni (i słusznie).
 

Michal

Moderator
Nie wiem czy tu pisałem ale bardzo szanuję ich za odlewy nadwozia i rozwiązania związane z efektywnością napędu - w tych dziedzinach robią super robotę i wyznaczają trendy którymi będą podążali inni (i słusznie).
Ja się nie spotkałem z Twoim wpisałem chwalącym Teslę za cokolwiek. Nie wiedziałem też takich od @p0li.
 

bart_zaw

Posiadacz elektryka
Mam takie tylko dziwne przeczucie że gdyby to gniazdo w podłokietniku miało chociaż cień szansy coś spalić/ uszkodzić/ nadwyrężyć to już stanach by tam wisiała nalepka i ulotka i katalog i wielki żółto czerwony znak -- " Drogi obywatelu US&A pamiętaj że tu nie ma 12 tylko 16 i możesz sobie zepsuć uszkodzić bo jest 0,001% szansy że coś się stanie więc cię lojalnie ostrzegamy". Ich próby sprawienia że każda rzecz będzie idiotoodporna raczej Tesli nie ominęła. Ja przyjmuję to co przeczytałem tutaj że faktycznie zawsze jest ciut więcej (do 14,5) a w Tesli lekko może być mniej (15) i podłącze z ciekawości kompresor w wolnej chwili i napompuje koło - tak dla sprawdzenia i spokoju wewnętrznego.
W ciężarówkach są gniazda zawsze opisane 12V i 24V z wyglądu identyczne.
 
Top