Oczywiście. Ale to, że coś jest dopuszczone prawnie nie oznacza, że powinno być społecznie akceptowalne. Potem wielkie zdziwienie, że takie samo auto w innym kraju jest tańsze niż u nas.Ustawa o cenach z 2001 roku jak najbardziej dopuszcza targowanie się i możliwość opuszczenia ceny przez sprzedawcę. To czy będzie do tego chętny to już inna sprawa.
W sensie dealer produkuje to auto i jeden zrobi inaczej a drugi inaczej?Samochód to produkt wykonany na zamówienie. A zdaje się że rozmawiamy o autach
- no daj pan rabat
- mogę dać 5%
- to mało daj pan 8%
- nie no tyle to ja sam nie mam zysku, mogę dać 6%
- ale kumpel dostał 10%
- ale my teraz drożej kupujemy od producenta (chociaż to nie prawda)
- a to ok, niech będzie 6%