TM3 HL zbyt drogi w porównaniu do konkurencji

AntoniFerdynand

Posiadacz elektryka
O KIA nikt nic nie pisał (ich oferta jest beznadziejna).
VW ma aktualnie "special edition", który wychodzi taniej niż podstawowa oferta (i te pakiety ma), dodatkowo te 5% jeszcze da się zdjąć z ceny (dopytywałem dealera).
Nie wychodzi jakoś specjalnie drożej. Chyba, że naszym argumentem jest moc - co rozumiem.


Używałem TMY (TM3 - niestety nie) oraz ID4. Wybór dla mnie nie jest oczywisty, jak tutaj jest to przedstawiane. W Tesli co mi brakowało -> już wymieniłem. Co do Matrixów - nie mają one podejścia do tych w VAG. Ogólnie w Tesli wszystko niby jest (po apdejtach), ale nie działa to tak jak wtedy kiedy porównywałem do konkurencji.
No względem standardowej TM3HL w cenie 205 tys. zł minus dotacja (18/27 tys. zł) czyli 178-187 zł na koniec nic sensownego nie dostanie w tej wielkości, mocy i wyposażeniu. Też rozważałem ID.4 ale nie ma tu porównania co się dostaje za te same pieniądze abstrahując że jak chcesz relatywnie niskie auto z niższym oporem powietrza to ID.4 bardziej przypomina SUVa i TMY.
Wiele sensownie wyposażonych aut nie mieści się w dotacjach a więc na dzień dobry jest droższych o te 18-27 tys.
Wiem że szklany dach nie jest elementem must have, podobnie jak elektrycznie otwierana klapa bagażnika ale już programowalne ustawienia fotela, ogrzewanie tylnej kanapy i dodatkowo wentylacja przednich foteli może mieć znaczenie. Wydaje mi się że w standardowej konfiguracji ID.4 nie miał lamp matrycowych ale może się mylę. Audio też mi jakoś gorzej grało w podstawie VW ale to odczucia subiektywne.
 

rookie

Zadomawiam się
Czy wg Was jest realna szansa aby w tym roku T3 pojawiła się w cenie zbliżonej do 190tys (Nawet ze stocka)?
Za przemawia:
-kurs usdpln
-ceny baterii
-spadek cen commodities
- potencjalny refresh Y
Przeciwko:
-slaba konkurencja
 

Ratt

Posiadacz elektryka
Czy wg Was jest realna szansa aby w tym roku T3 pojawiła się w cenie zbliżonej do 190tys (Nawet ze stocka)?
Za przemawia:
-kurs usdpln
-ceny baterii
-spadek cen commodities
- potencjalny refresh Y
Przeciwko:
-slaba konkurencja
Na razie to TMY podrożała. Zobaczymy kiedy podniosą ceny TM3.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
@rookie Wróżenie i spekulacje. Powody dla których TM3 może stać się tańsze to:
- spadek sprzedaży
- wypuszczą TMY i trzeba będzie zrobić TM3 konkurencyjnym samochodem. Tylko to będzie poprzedzone sporą wyprzedażą stocku Y

Spadki cen baterii, frachtów, niższe koszty produkcji itp. nie są powodem do obniżenia cen, bo po co mają sprzedawać tanio, jak mogą drogo. Musiałaby pojawić się jakaś poważna konkurencja i obniżki EV innych marek dobrze wróżą, pytanie jak zareaguje rynek.
 

AntoniFerdynand

Posiadacz elektryka
Ja obstawiam że TM3HL w podstawie zejdzie do końca roku poniżej 200 tys - może nawet 190 tys. zł.
Obstawiam również że face lifting TMY (analogiczny jak był w HL) nie nastąpi przed 2025r uwzględniając że ten model jest wciąż najlepiej sprzedającym się autem, a jego premiera nastąpiła kilka lat po TM3. Wprowadzenie teraz zmian wyczerpuje potencjał uatrakcyjnienia modelu w kolejnych latach, zatrzymanie taśm montażowych w fazie najlepszej sprzedaży i częściowa kanibalizacje popularności TM3HL.
 

Halisep

Posiadacz elektryka
Ja się zastanawiam jaki jest sens porównywania cen z konfiguratora? Przecież każdy wie, że realne ceny są znacznie niższe. Mój przykład: kupiłem ev6 że zniżką rzędu 8-10% w czasie, kiedy podobno nie było mowy o żadnych rabatach, a ceny wzrastały miesiąc po miesiącu. Więc dzięki gwarancji ceny było to przynajmniej 50k taniej nie licząc dotacji. Kupiłem też BMW iX 25-30% taniej pomimo własnej konfiguracji i braku wyprzedaży rocznika.
A teraz jest ev6 awd w cenie 225k, czyli w cenie TmY LR. Podobne przyspieszenie, podobny zasięg, podobne wyposażenie. IMO bardzo dobry deal. VW ID.4 albo nissan ariya w podobnej konfiguracji też będą kosztować blisko tej kwoty.
 

Kszychu

Pionier e-mobilności
Ja się zastanawiam jaki jest sens porównywania cen z konfiguratora? Przecież każdy wie, że realne ceny są znacznie niższe.
Dlatego ja kupiłem Teslę, bo nie miałem zamiaru bawić się w podchody ze sprzedawcą. Wchodzę do konfiguratora, patrzę co mi wychodzi, ewentualnie patrzę co stoi na stoku, widzę że cena z kosmosu więc nawet nie mam zamiaru jechać do salonu zobaczyć tego auta, bo po co skoro moim zdaniem nie jest warte ceny na metce
 

Halisep

Posiadacz elektryka
W Tesli ceny z konfiguratora, to ceny realne :)
Oczywistość. Ale jak to się ma do porównania cen z innymi markami? Ktoś tu wkleja zdjęcie z konfiguratora i myśli, że taka jest cena, a to nieprawda. Porównujmy ceny realne. Jakimś wyznacznikiem mogą być ceny aut na placu, ale często można wynegocjować jeszcze taniej. Jak już odwiedziłeś salon przy jeździe testowej (zakładam, że świadomy konsument będzie testował samochody przed dokonaniem wyboru), to poświęć te dodatkowe 15 minut na rozmowę z handlowcem i wycenę konfiguracji. Możesz też wysłać tę konfigurację do kilku innych dealerów. Gdzieś tu na forum był wątek, gdzie niektórzy byli zszokowani, że można negocjować cenę...no ręce opadają.
Dlatego ja kupiłem Teslę, bo nie miałem zamiaru bawić się w podchody ze sprzedawcą. Wchodzę do konfiguratora, patrzę co mi wychodzi, ewentualnie patrzę co stoi na stoku, widzę że cena z kosmosu więc nawet nie mam zamiaru jechać do salonu zobaczyć tego auta, bo po co skoro moim zdaniem nie jest warte ceny na metce
Jak wyżej. Niektórzy zadowolą się pierwszym lepszym rozwiązaniem i okej. Ale serio, wystarczy odrobina zainteresowania na co przeznaczasz ćwierć miliona i okazuje się, że są fajne alternatywy.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Oczywistość. Ale jak to się ma do porównania cen z innymi markami? Ktoś tu wkleja zdjęcie z konfiguratora i myśli, że taka jest cena, a to nieprawda.

No jest to prawdziwa cena. Jeżeli chcę zamówić samochód, to taka właśnie będzie pierwsza oferta. Pewnie da się coś z tego urwać, ale osobiście mam awersję do rozmów z handlowcami. Sprzedają taniej, to niech wystawią realną cenę i nie zmuszają mnie do zastanawiania się, czy pasuję do jakiejś tam grupy zawodowej. W dodatku spora część tych rabatów jest czysto marketingowa. Ok, opuszczą mi 30k z samochodu, ale tylko jak wezmę od nich finansowanie. Wniosek oczywisty - na finansowaniu mnie zrobią na 30k z jakąś tam marżą. W dodatku przez kilka ostatnich lat rabaty nie istniały, bo zamawiając samochód z cennika, po tym jak już udało się go wyprodukować, jego realna cena wynosiła już 20% więcej.
W sumie nie rozumiem tego podejścia dealerów, bo jak mam na samochód budżet 250k, to widząc ofertę za 350 nawet się nią nie zainteresuję, bo w sumie po co, skoro nie chcę tyle przeznaczyć. To jak z tą katolicką celebrytką. Jeżeli deklaruje, że seks tylko po ślubie a lodzika wcale, to i szanse na ślub znacząco spadają.

Porównujmy ceny realne. Jakimś wyznacznikiem mogą być ceny aut na placu, ale często można wynegocjować jeszcze taniej. Jak już odwiedziłeś salon przy jeździe testowej (zakładam, że świadomy konsument będzie testował samochody przed dokonaniem wyboru), to poświęć te dodatkowe 15 minut na rozmowę z handlowcem i wycenę konfiguracji. Możesz też wysłać tę konfigurację do kilku innych dealerów. Gdzieś tu na forum był wątek, gdzie niektórzy byli zszokowani, że można negocjować cenę...no ręce opadają.
No można. Ostatnio wynegocjowałem w ten sposób 3% zniżki i komplet dywaników. Gdyby jakiś konkretny model mnie urzekł, to może bym się zainteresował. Tylko taka sytuacja nie miała miejsca. Do tego dochodzi timing, bo skoro to promocja, to musi być ograniczona czasowo/ilościowo, żeby wyrzeć presję na potencjalnego klienta. Moje podejście jest "niech się bujają". Nie łapię się na trik sprzedażowy "specjalnie dla Pana mamy cenę 200 tysięcy i dostanie Pan za to samochód warty 300 tysięcy".
 
Top