Tak ładuję samochód latem - traktuję go jako taki "magazyn". Problem w tym, że to nie tylko moja instalacja dobija do tych 253V, ale też wszystkie naokoło. Nawet gdy wyłączę swoją fotowoltaikę to mam 253V. Więc w godzinach szczytu muszę wcisnąć do baterii wszystko co produkuje moja instalacja i wtedy jestem w stanie utrzymać się na takim poziomie, że nie mam wyłączeń. No tylko że nie jeżdżę aż tak dużo, żeby to wszystko zużyć, więc nie mam co z tym prądem robić. Z magazynu można jeszcze myśleć o oddawaniu do sieci wieczorem/nocą, ale znowu straty i koszt magazynu powodują, że to może się umiarkowanie opłacać. Tak źle i tak niedobrze. A na codzienną konsumpcję to wystarcza bieżąca produkcja ze słońca. Co nocą zużywa prąd? Parę żarówek ledowych i lodówka? To daje zużycie na poziomie 200-240W na cały dom (mam wszystkie dane).A czy można tak zaprogramować ładowanie magazynu, żeby ładował się powyżej określonego napięcia? To by mogło pomóc i magazyn zabezpieczający tylko codzienną konsumpcję by wystarczył.
Spokojnie. Jestem inżynierem elektrykiem więc się nie podpalaj zbytnio. Jeszcze ci napisze że długo ładowałem auto na 20-24A przy bezpieczniku 16A. I nie spaliłem domu swojego ani siebie samego. I naładowałem wyobraź sobie.
Wystarczy przeczytać charakterystykę prądowo-czasową bezpiecznika by poznać odpowiedź.I PAN INŻYNIER uważa za normalne że prąd 24A przechodził przez bezpiecznik 16A nie powodując jego zadziałąnia (rozumiem że cały czas mówimy o jednej fazie) - szacun za znalezienie takiego "bezpiecznika" (albo zdrutowanie go )
Wystarczy przeczytać charakterystykę prądowo-czasową bezpiecznika by poznać odpowiedź.
To trzeba robić odwrotnie. Pchać rano do sieci i ładować po 11. Solcast daje prognozę, więc można rzucić okiem wieczorem.No tak, teraz ludzie już walcza o autokonsumpcję, magazyn wiele nie zmieni bo ludziska maja magazyny 5-15kwh wiec 2-3h i magazyn pełny i dalej pchają w sieć.
Although generation milestones are being hit, the UK’s electricity grid cannot support the amount of energy generated at peak times. On 18 December, when wind’s latest record was made, Robin Hawkes, responsible for data visualisation at Octopus Energy, shared that ‘wasted’ wind had cost Britain “well over” £6 million by 8:30am.
In a LinkedIn post, Hawkes wrote that, due to grid constraints, wind farms in Scotland were turned off: “It’s plenty windy for them to generate electricity, we just can’t get the power where it’s needed.”
The total cost of this on 18 December reached £12,630,126, broken down as £4,172,190 for switching off wind turbines and £8,457,935 buying energy elsewhere.
Previously, energy storage developer Field suggested wind curtailment costs could be slashed by up to 80% annually if sufficient battery energy storage is developed. Field said that the B6 boundary, a pinch point between the Scottish and English borders, caused most curtailment costs across the year.
In a blog for Current±, Chris Wickins, technical director of Field, wrote that the problem looks set to get worse as the rate of installation of new offshore wind outpaces the growth of network infrastructure; by 2030, constraints payments along the B6 boundary could cost bill payers as much as £2.2 billion.