[eMIT] Elektryki nie nadają się do jazdy zimą - wyjaśniamy

blazej

Pionier e-mobilności
Nie każdy może sobie pozwolić na trwonienie czasu na dojazdy, niektórzy jeżdża na wekendy w alpy z centralnej PL. Wszystko kwestia wyboru czy siedzę w weekend z pilotem w domu, zużywam zawiasy drzwi od lodówki, chulam po knajpach, grubo w weekend zimowy walę ze znajomymi gorzałe. Ile mozna jeździć na baseny, galerie w niedzielę pozamykali więc znów niedzielne spotkania przy stole i biesiada.
Albo w piątek po robocie 21-23 w autko i o 8h jakieś Szchladmig/Solden czy inne Nassfeld, przez chwilę jesteś zmęczony, ale do pierwszego zjazdu i zapominasz, wieczorem na kwaterze wszyscy wymęczeni, więc ładnie po kolacji do łózek, tylko piweczko i rano w niedzielę wszyscy pod bramkami czekają jak się otworzą. Poniedziałek tak samo, o 16 zbiórka przy aucie i 1-4 w nocy w domu, rano lekkie spóźnienie do roboty
Kwestia wyboru, co kto woli. NIe można mieć wszystkiego, przynajmniej u mnie
Hmmm… są też muzea, kino, koncerty, teatr, książka, lubię też wyjść do kawiarni czy restauracji, pograć w kosza, pobiegać, przez pół roku niezłym wyborem jest rower. Alkoholu co do zasady nie spożywam, a częściej od biesiadowania dokarmiam kaczki nad jeziorem z synami. Życia mi też nie starczy by zobaczyć w samej Polsce wszystko, co bym chciał. Na nartach nie jeżdżę (jeszcze), a weekend w Alpach ma dla mnie tyle samo sensu, co tydzień na Malediwach. Więcej zachodu niż to wszystko warte. I to raczej nie jest kwestia posiadania czasu, ale podejścia do życia.

Wolę polecieć do Barcelony na mecz - to akurat jest do ogarnięcia w przedłużony weekend bez większego wysiłku. Turystyka koncertowa też jest satysfakcjonująca.

Ze zwykłej miłości weekendy też często poświęcam rodzicom, póki staruszkowie jeszcze są na tym świecie. Myślę że warto.

A jeśli już czas spędzam z rodziną razem w samochodzie, to super pomysłem są audiobooki, można też przy tej okazji porozmawiać i wymienić przemyślenia, a jak już nie ma się za bardzo presji czasu, to te postoje można fajnie rozplanować i czerpać przyjemność z samej drogi. To też generalnie jest dobre w wydaniu uogólnionym - droga do celu może być często wartością sama w sobie.

Ale to już chyba nie na temat.
 

Michal

Moderator
@Robur82, mowa była o UK :rolleyes:... (zerknij dobrze do czego odnosił się @cooler)

Przykład: trasa prawie 1000km z Southampton na płd. Anglii do Inverness w Szkocji:

View attachment 22252

Wszystkie 3 SuC są albo na MOP albo w pobliżu autostrady przy zjeździe. Ubikacje są, miejsca do zjedzenia w bród....

View attachment 22253

View attachment 22254

View attachment 22255
Szybkie ładowarki i niższa dopuszczalna prędkość na drogach robią swoje i można jeździć po 2 godziny - 2:30 pomiędzy przystankami.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Szybkie ładowarki i niższa dopuszczalna prędkość na drogach robią swoje i można jeździć po 2 godziny - 2:30 pomiędzy przystankami.
W dodatku te 930km wg Googla można pojechać tylko w jedną i zawsze w tą samą stronę, więc można ją obłożyć ładowarkami i MOP-ami, gdyż stopa zwrotu jest spora.

A z takiej Polski to można jechać i na zachód, i na północ, i na południe a od biedy nawet na wschód (odradzam).
Więc weź tu przewidź gdzie tu zainwestować żeby się opłacało, w efekcie nie inwestuje się wcale bo można wtopić.

Ale coś za coś, ICE w PL można zrobić te 930km zrobić okolo 7h, w UK co byś nie zrobił będzie to zawsze powyżej 10h (wg google) bo nic już nie urwiesz. Czasy jazdy ABRP są mało osiągalne

Pomimo słabego rozwoju BEV w PL mieszkanie w centrum Europy (także turystycznie) ma wiele zalet (i parę wad, np sąsiedztwo hord orków, praktycznie od wieków).
 
Last edited:

Szaruś

Peugeot e208, 10.2022
Gostek z Finlandii zrobił test ładowania BYD Seal (LFP). Samochód stał przez 15 godzin na dworze (-10 stopni), rano gostek podjechał do ładowarki (10 km), i zaczął ładować startując z SoC 50%.

1732861883325.png


O niebo (a może nawet 3 albo 4 nieba) lepiej, niż z baterią NMC w Tesli kolegi @cooler . Elon powinien podpytać Chińczyków, jak oni to robią (i to z baterią LFP na dodatek, która gorzej znosi zimno on NMC).
 

daniel

Señor Meme Officer
O niebo (a może nawet 3 albo 4 nieba) lepiej, niż z baterią NMC w Tesli kolegi @cooler . Elon powinien podpytać Chińczyków, jak oni to robią (i to z baterią LFP na dodatek, która gorzej znosi zimno on NMC).
Już się nie znęcajcie nad coolerem. Pewnie były jakieś okoliczności towarzyszące o których nie wspomina. Prawdopodobnie auto sobie postało na mrozie przed ładowaniem, tak jak to było u Kyle'a Connera.
Podobnie jak to, że dzień przed trasą śpi do 13. Jakbym poprzedni tydzień pracował na nocną zmianę też nie miałbym problemu, żeby całą noc jechać.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Gostek z Finlandii zrobił test ładowania BYD Seal (LFP). Samochód stał przez 15 godzin na dworze (-10 stopni), rano gostek podjechał do ładowarki (10 km), i zaczął ładować startując z SoC 50%.

View attachment 22263

O niebo (a może nawet 3 albo 4 nieba) lepiej, niż z baterią NMC w Tesli kolegi @cooler . Elon powinien podpytać Chińczyków, jak oni to robią (i to z baterią LFP na dodatek, która gorzej znosi zimno on NMC).
Zero porównania do mojej sytuacji. Miałem poniżej 10%, samochód stał cały tydzień na mrozie, w dodatku nigdzie nie jechałem bo SC był za płotem.
Jak jest ciepła to moja bateria NMC ładuje z trasy na SC zaczynając od 257kW, od 8 do 80% średnia 110kW, 29 minut.

@Szaruś Przebijesz to? A miałem szybsze ładowania

Ladowanie_257kW_Tesla_SC.png
 
Last edited:

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Hmmm… są też muzea, kino, koncerty, teatr, książka, lubię też wyjść do kawiarni czy restauracji, pograć w kosza, pobiegać, przez pół roku niezłym wyborem jest rower. Alkoholu co do zasady nie spożywam, a częściej od biesiadowania dokarmiam kaczki nad jeziorem z synami. Życia mi też nie starczy by zobaczyć w samej Polsce wszystko, co bym chciał. Na nartach nie jeżdżę (jeszcze), a weekend w Alpach ma dla mnie tyle samo sensu, co tydzień na Malediwach. Więcej zachodu niż to wszystko warte. I to raczej nie jest kwestia posiadania czasu, ale podejścia do życia.

Wolę polecieć do Barcelony na mecz - to akurat jest do ogarnięcia w przedłużony weekend bez większego wysiłku. Turystyka koncertowa też jest satysfakcjonująca.

Ze zwykłej miłości weekendy też często poświęcam rodzicom, póki staruszkowie jeszcze są na tym świecie. Myślę że warto.

A jeśli już czas spędzam z rodziną razem w samochodzie, to super pomysłem są audiobooki, można też przy tej okazji porozmawiać i wymienić przemyślenia, a jak już nie ma się za bardzo presji czasu, to te postoje można fajnie rozplanować i czerpać przyjemność z samej drogi. To też generalnie jest dobre w wydaniu uogólnionym - droga do celu może być często wartością sama w sobie.

Ale to już chyba nie na temat.
Jeden woli teatr inny aktywność na świeżym powietrzu, jeszcze mamy wolność i możemy wybierać
 

macinowa

Posiadacz elektryka
Pomimo słabego rozwoju BEV w PL turystycznie mieszkanie w centrum Europy ma wiele zalet (i parę wad, np sąsiedztwo hord orków, praktycznie od wieków).
Mieszkanie w PL ma bardzo dużo zalet "period" - nie tylko turystycznie. Na razie można jeszcze pisać w necie, że np napływ obcych Ci przeszkadza i nikt Cię nie posadzi do pierdla. Córkę z domu można wypuścić bez obawy o gwałt. "In the UK" to już nie jest takie oczywiste, są miejsca że jest na to spora szansa.
 

cooler

Pionier e-mobilności
Już się nie znęcajcie nad coolerem. Pewnie były jakieś okoliczności towarzyszące o których nie wspomina. Prawdopodobnie auto sobie postało na mrozie przed ładowaniem, tak jak to było u Kyle'a Connera.
Podobnie jak to, że dzień przed trasą śpi do 13. Jakbym poprzedni tydzień pracował na nocną zmianę też nie miałbym problemu, żeby całą noc jechać.
Ehhh, przecież pisałem że Tesla stała cały tydzień na mrozie w Ząbkach (jak ładowałem było -9, ale mróz cały tydzień był), a SC miałem za płotem, rozładowali mi baterię zdaje się ponizej 10% podczas prac więc nie miałem jej jak podgrzać. Jazda gdzieś nie miała sensu bu tuż obok miałem SC a batterii mało.

Oczywiście że specyficzna sytuacja, ale jednak realna gdy wracasz z długiej trasy i chcesz po prostu spać a nie zajmować się samochodem, gdy nie masz gniazdka. Ja mam, więc często zjeżdzam do 1-2% na powrocie, ale dla blokersa to już prawdziwy problem.

Jeden jedyny przypadek gdzie @Szaruś się przyczepił i chce się wykazać że jego franc jest lepszy, a i tak każdy wie że jest gorszy. Unikam francuzów jak zarazy i nie żałuję.
Ta bateria jest fenomenalna latem, zdarzało się ładować 10-80 w 23 minuty, ale zima to nie to w BEV.
 
Last edited:

macinowa

Posiadacz elektryka
Zero porównania do mojej sytuacji. Miałem poniżej 10%, samochód stał cały tydzień na mrozie, w dodatku nigdzie nie jechałem bo SC był za płotem.
Jak jest ciepła to moja bateria NMC ładuje z trasy na SC zaczynając od 257kW, od 8 do 80% średnia 110kW, 29 minut.

Przebijesz to ?

View attachment 22265
To jest bateria Pana czy LG?

Teraz zobaczyłem, że masz w stopce LG - no to ładnie się ładuje
 
Top