Szlabany idiotycznie działające, czy trafiły też na kretyna ?

Bronek

Pionier e-mobilności
Kto tak zaprogramował zapory ? .
Kto wjeżdża na czewonym ?
Kto kto wyłamał jedną zaporę, a ma opory przed wyłamaniem drugiej ?

To ....
 
S

Skasowane_na_zyczenie_2025-03-25

Gość
Od jakiegoś czasu obserwuję, że prawie wszyscy czekają aż czerwone przestanie migać
Ja też czekam. Bo są kamerki a wg nich (dowód rzeczowy) pan policjant może powklejać kupę mandatów bez ruszania 4 liter z biura, bez stania w krzakach na deszczu z suszarką. Światła muszą migać troszkę wcześniej żeby było jakieś ostrzeżenie że za kilka sekund zaczną się zamykać zapory. Sama obserwacja zapór to za mało jeżeli jedziesz z dużą prędkością, a przy dobrej jakości nawierzchni na przejazdach (coraz częściej) można spokojnie to >50 jechać.
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Nie oceniam ani nie usprawiedliwiam tego konkretnego kierowcy, ale myślę, że znacznie mniej osób wjechałoby widząc czerwone światło na zwykłym sygnalizatorze.
Myślę, że błędnie zakładasz, że ktokolwiek z tych wjeżdżających patrzy na światło.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Myślę, że błędnie zakładasz, że ktokolwiek z tych wjeżdżających patrzy na światło.
Jakoś nie widuję stada samochodów przejeżdżających na czerwonym przy normalnym sygnalizatorze (a nie tym kolejowym wynalazku). Czy to sygnalizator na skrzyżowaniu, czy na przejściu dla pieszych, czy na przykład przy wyjeździe straży pożarnej.
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Jakoś nie widuję stada samochodów przejeżdżających na czerwonym przy normalnym sygnalizatorze (a nie tym kolejowym wynalazku). Czy to sygnalizator na skrzyżowaniu, czy na przejściu dla pieszych, czy na przykład przy wyjeździe straży pożarnej.
Sprecyzuje: że ktokolwiek patrzy na światło przy szlabanie. Na kilka lat, co jeżdżę autem, bardzo rzadko widuję start pierwszego auta po zgaśnięciu światła. Zazwyczaj jest to w 3/4 podniesionego szlabanu.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Zawsze mówiono (pomijam sygnalizacje , bo to bylo często pomijane ) , że wjechać , można jak zapory się całkowicie podniosą.
To raz .
Ale skupmy się na tym przypadku i konkretnie na zachowaniu kierowcy ciężarówki i tylko tego DLACZEGO WJECHAŁ ?
Wjechal bo inni wjechali , to odruch , błędny ale to nie jeden samochód wjechał a wszystkie przed nim . Czyli w podświadomości miał jasny sygnal . Pomylić się może jeden, ale czy wszyscy ? Owszem mogą , tylko prawdopodobieństwo tego jest małe .
Chyba bym też wjechał?.
Reszta wiadomo , zgłupiał ze stresu
 
Last edited:

vwir

Pionier e-mobilności
Sprecyzuje: że ktokolwiek patrzy na światło przy szlabanie. Na kilka lat, co jeżdżę autem, bardzo rzadko widuję start pierwszego auta po zgaśnięciu światła. Zazwyczaj jest to w 3/4 podniesionego szlabanu.
No właśnie i dlatego obstawiam, że w dużej mierze jest to spowodowane tym kolejowym wynalazkiem, zamiast normalnymi światłami. Ludzie mają zakodowane, że za normalny sygnalizator na czerwonym nie przejeżdżają. Czy jest on na skrzyżowaniu, czy na przejściu dla pieszych, czy przy wyjeździe straży pożarnej. Taki odruch, bo widują go dziesiątki razy dziennie.
 

lvlthn

Pionier e-mobilności
Podają, że PKP szacuje straty na 12 baniek, OC tu raczej nie da rady.
A teraz wystarczy zadać pytanie, ile w najgorszym wypadku kosztuje kawałeczek szlabanu i relatywnie niewielki mandat.

Zabrakło szarych komórek chyba.
 

OldSeb

Posiadacz elektryka
I zadrapany lakier na zderzaku :)
Dla mnie ten wypadek jest też pokłosiem "społecznej presji" na "nie tamowanie ruchu" któremu większość niestety ulega. Ten sam mechanizm działa na drogach dwujezdniowych - spróbuj człowieku wyprzedzać kogoś dozwoloną prędkością to zaraz ci jeden z drugim siądzie na zderzaku a potem wyhamuje żeby pokazać jaki to ból gdy ktoś przed tobą "tamuje" ruch.
 
Last edited:
S

Skasowane_na_zyczenie_2025-03-25

Gość
jest też pokłosiem "społecznej presji"
Każdy uczy się życia w otaczającym świecie.
Z tego wypadku ja akurat się nauczę. Nauczę że czerwone po podnoszeniu nie muszą zgasnąć a mogą migać dalej i że to może coś oznaczać.
Dawniej też niespecjalnie czekałem na zgaśnięcie ale teraz czekam, raczej z obawy przed kijem w postaci niemałego mandatu (monitoringi!).
A inni mogą sobie titać - w końcu mogą mnie ominąć.
 
Top