Tesla Y Prowadzenie

kamilthusz

Posiadacz elektryka
Tak, musi coś być na rzeczy bo chyba nikt nigdy nie produkował auta z dwoma zawiechami do wyboru. Pneumatyka owszem fajnie, ale koszty w zakupie i serwisie
Wszyscy Niemcy od lat niepamiętnych oferują różne zawieszenia do wyboru, i wcale nie chodzi o wersje M albo AMG. Nawet w skodzie do wyboru są 3 konwencjonalne plus jeszcze dcc w obrębie jednego modelu.
 

kzahel

Zadomawiam się
Zastanawiam się czy ktoś, kto miał doświadczenia z autem dobrze się prowadzącym, ma te same odczucia. Mianowicie Tesla Y Long Range, na 20', wydaje mi się że od około 120 prowadzi się dziwnie niepewnie. Muszę naprawdę mocno trzymać kierownicę i korygować. Ciśnienie w oponach takie jak ma być.

Poprzednio miałem BMW X5 21', nie było to nic niezwykłego, ale takiego problemu nie miałem. Wcześniej jeździłem Tiguanem 18', zwykłym na 18 calowych kołach, żadnego sportu - też było lepiej. Ogólnie, trochę strach tym autem jechać szybciej niż te 120... Czy może być jakaś inna przyczyna, czy może też coś takiego mieliście, czy to "normalne"?

Pytam tylko ludzi, którzy mają porównanie.
Pisałem o tym na forum również mam takie samo odczucie. Jeżdże TYP 1,5 roku na kołach w lecie na 21 w zimie na 20 i to nie ma znaczenia. To jest wina jakości bądź konstrukcji zawieszenia i/lub układu kierowniczego. W serwisie powiedzieli mi że jest wszysto ok. Niestety jest to fatalna wada tego samochodu - zawieszenie. Kompletnie zignorowany temat przy projektowaniu tak nowoczesnego i genialnego samochodu. Ponoć jest dedykowany do Y komplet z jakiejś niemieckiej firmy i podobn jest znacznie lepiej ale każdy musi sam zdecydować czy mu się to opłaca i czy jest aż taka różnica to nie wiem. Czekam na Juniper ponoć ma być znacznie lepiej. Zobaczymy. W każdym bądź razie jeżdżenie ponad 120km/h zwłaszcza na mokrym asfalcie jest mówiąc delikatnie ryzykowne ponieważ traci się czucie nad samochodem - myszkuje i trzeba zwolnić żeby zapanować nad kierunkiem jazdy. Przykre to jest w samochodzie, który ma tak genialne przyspieszenie a przy 120km/h frajda się kończy i jest walka z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy.
 

macinowa

Posiadacz elektryka
Pisałem o tym na forum również mam takie samo odczucie. Jeżdże TYP 1,5 roku na kołach w lecie na 21 w zimie na 20 i to nie ma znaczenia. To jest wina jakości bądź konstrukcji zawieszenia i/lub układu kierowniczego. W serwisie powiedzieli mi że jest wszysto ok. Niestety jest to fatalna wada tego samochodu - zawieszenie. Kompletnie zignorowany temat przy projektowaniu tak nowoczesnego i genialnego samochodu. Ponoć jest dedykowany do Y komplet z jakiejś niemieckiej firmy i podobn jest znacznie lepiej ale każdy musi sam zdecydować czy mu się to opłaca i czy jest aż taka różnica to nie wiem. Czekam na Juniper ponoć ma być znacznie lepiej. Zobaczymy. W każdym bądź razie jeżdżenie ponad 120km/h zwłaszcza na mokrym asfalcie jest mówiąc delikatnie ryzykowne ponieważ traci się czucie nad samochodem - myszkuje i trzeba zwolnić żeby zapanować nad kierunkiem jazdy. Przykre to jest w samochodzie, który ma tak genialne przyspieszenie a przy 120km/h frajda się kończy i jest walka z utrzymaniem prawidłowego toru jazdy.
Słabo egzekwujesz swoje prawa - to nie jest normalne. Najlepiej znajdź kogoś kto ma to auto i jest zadowolony i daj mu się przejechać. Napisz skąd jesteś to się zaraz chętni znajdą sami.
 

kamilthusz

Posiadacz elektryka
A no jest :). Śmieszne, do octavii zawieszenie adaptacyjne.
No, i nawet działa fajnie. W ogóle octavia 4 przed liftem, biorąc pod uwagę możliwości konfiguracji napędu i wyposażenia, zrobiła się takim „premium” kompaktem na tle konkurencji.
 

kzahel

Zadomawiam się
Słabo egzekwujesz swoje prawa - to nie jest normalne. Najlepiej znajdź kogoś kto ma to auto i jest zadowolony i daj mu się przejechać. Napisz skąd jesteś to się zaraz chętni znajdą sami.
oczywiście jestem chętny na "podmiankę" Myślenice koło krakowa
 

umcus

Pionier e-mobilności
No, i nawet działa fajnie. W ogóle octavia 4 przed liftem, biorąc pod uwagę możliwości konfiguracji napędu i wyposażenia, zrobiła się takim „premium” kompaktem na tle konkurencji.
Skoda ma z DCC same problemy - w Superbie to w ogóle jest dramat, wrażenie, jakby coś się zepsuło w zawieszeniu. W dodatku nazywanie Skody "premium" jest nieporozumieniem. Obecne generacje Octavii i Superba są straszliwie plastikowe. Silniki i wyposażenie to jedyne, czym się bronią. A, zapomniałem: jeszcze ceny zaczęły być premium, tyle że to nieśmieszny żart. Będę kupował niedługo samochód i Superb był w czołówce aut do sprawdzenia - bardzo niemiło się rozczarowałem. A Octavia? Octavia jest jeszcze gorsza.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
Słabo egzekwujesz swoje prawa - to nie jest normalne. Najlepiej znajdź kogoś kto ma to auto i jest zadowolony i daj mu się przejechać. Napisz skąd jesteś to się zaraz chętni znajdą sami.
Jak coś pod Wawą ja mogę pomóc
 
Top