Koszty jazdy EV zima (waw - sopot)

Michal

Moderator
Masz racje, co więcej nie posiadam prawa jazdy, samochodu, a tesle widziałem tylko w internecie.

Taki odczyt znaczy zupełnie nic, w optymalnych warunkach mógł jechać praktycznie przepisowo, faktycznie osiągając licznikowe 160 od czasu do czasu. Licznikowe 160 daje realne 145-155 przy vw. Przekroczenie 3-10%, przecież to morderca któremu należy się szubienica bez prawa do procesu albo nadepnięcie na klocek Lego.

Oczywiście mogło być tak, że jechał w słabych warunkach i gdzie mógł zapierniczal jak wariat, ale nie ma na to żadnych dowodów. Zalecałbym większą powściągliwość w szkalowaniu ludzi bez chociażby mocnych przesłanek.
Jeszcze raz - ten gość sam pisał, że leciał 200+, tylko teraz napisał, że to jednak było w PL, a wtedy sugerował, że niby w DE. Więc może skończ to gdybanie, że się da, bo może i się da, ale na tym screenie była jazda 200+ po polskich drogach, co nadaje się do więzienia.
 

kamilthusz

Posiadacz elektryka
Jeszcze raz - ten gość sam pisał, że leciał 200+, tylko teraz napisał, że to jednak było w PL, a wtedy sugerował, że niby w DE. Więc może skończ to gdybanie, że się da, bo może i się da, ale na tym screenie była jazda 200+ po polskich drogach, co nadaje się do więzienia.
Pisze na podstawie jednego posta, który był w tym temacie. Nie wiem co i gdzie pisał. Nie mam w zwyczaju lustrować całości twórczości każdej jednej osoby w internecie.

Trzymajmy się faktów, wedle obecnie panujących aktów prawnych jazda 200, na drogach klasy A, nadaje się na mandat karny. Wykroczenie. Opinie na ten temat każdy ma zapewne swoją, nie mi to drążyć.
 

Michal

Moderator
Pisze na podstawie jednego posta, który był w tym temacie. Nie wiem co i gdzie pisał. Nie mam w zwyczaju lustrować całości twórczości każdej jednej osoby w internecie.

Trzymajmy się faktów, wedle obecnie panujących aktów prawnych jazda 200, na drogach klasy A, nadaje się na mandat karny. Wykroczenie. Opinie na ten temat każdy ma zapewne swoją, nie mi to drążyć.
Ja wiem co i gdzie pisał i to nie był fakt, tylko moja opinia.
 

Marcel232

Fachowiec
To jest ten sam frajer, co się chwalił tym samym screenem, że jeździł 200+, tylko usunął wątek... W ogóle przestał pisać na jakiś czas, bo strach go obleciał ale chyba małe przyrodzenie jest silniejsze i jednak musi się pochwalić, bo się udusi...
Wtedy się tłumaczył, że to niby niemieckie autostrady, a teraz się okazuje, że Częstochowa - Gdańsk.
Śmieszne jest dla mnie zawsze, że ludzie myślą, że w internecie są anonimowi, a jak prokuratura się zainteresuje, to dojdzie do konkretnego klienta operatora internetu, momentu zrobienia zdjęcia i prawdziwej prędkości i skończy się rumakowanie.
Nawet gębę na screenie widać, więc się nie wyprze...
Michalku

Zobacz sobie jeszcze raz:
1.png


Pani od polskiego zawsze powtarzała, żeby tekst czytać ze zrozumieniem.
Nigdzie, nigdy w moim poście nie pisałem, że to JA prowadziłem samochód, że to mój Arteon i że to samochód ze sprawnym prędkościomierzem.
Ta 'gęba' to 30 letnia modelka/pasażer z różową nakładką na pasy więc nie wiem czego miałaby się wypierać - kolejna błędna ocena tego co widzisz.

Nie bądź tak łatwowierny w to co widzisz w internecie i słyszysz wokół siebie. Tacy ludzie jak ty są potem często ofiarami przekrętów na 'wnuczka, policjanta' - działają pod wpływem emocji zanim cokolwiek przemyślą. Słowa 'frajer' w kierunku do kogoś kogo na oczy nie widziałeś świadczą tylko o pewnej niedojrzałości. Podejrzewam, że jeszcze nie tak dawno temu na chleb 'bep' wołałeś.

W ramach treningu załączam kolejne zdjecie:
2.PNG

A1, kierunek północ, między węzłami Kopytkowo i Pelplin. Jest tam kilka fajnych prostych.

Pierwsze co to pewnie spojrzysz w stopkę, że mam Challenger'a i znowu w mgnieniu oka wydedukujesz, że to ten sam 'frajer i morderca na drodze'.
Może tak, może nie. A może to tylko zdjęcie z Vmax zarejestrowanej na rolkach hamowni.

Nie oczekuje przeprosin czy też chociaż przyznania się do błędu w ocenie sytuacji bo do tego trzeba mieć jak sam pisałeś wielkie przyrodzenie i niewyobrażalnie wielkie jaja.
Niestety wielu ludziom którym w życiu słabo wychodzi próbują być kimś chociaż w tym świecie wirtualnym. Gwarantuje ci, że nie miałbyś odwagi nazwać mnie frajerem prosto w oczy.
Nie pozdrawiam ale jednak życzę miłego dnia.
Wyślij moje posty na policje, zobaczysz jak wielce się tym tematem z tak 'silnymi dowodami' zainteresują.

PS. A ocenianie prędkości/stylu jazdy zostawmy tym którzy NIGDY nie złamali żadnego przepisu drogowego.
 

Michal

Moderator
Michalku

Zobacz sobie jeszcze raz:
View attachment 23460

Pani od polskiego zawsze powtarzała, żeby tekst czytać ze zrozumieniem.
Nigdzie, nigdy w moim poście nie pisałem, że to JA prowadziłem samochód, że to mój Arteon i że to samochód ze sprawnym prędkościomierzem.
Ta 'gęba' to 30 letnia modelka/pasażer z różową nakładką na pasy więc nie wiem czego miałaby się wypierać - kolejna błędna ocena tego co widzisz.

Nie bądź tak łatwowierny w to co widzisz w internecie i słyszysz wokół siebie. Tacy ludzie jak ty są potem często ofiarami przekrętów na 'wnuczka, policjanta' - działają pod wpływem emocji zanim cokolwiek przemyślą. Słowa 'frajer' w kierunku do kogoś kogo na oczy nie widziałeś świadczą tylko o pewnej niedojrzałości. Podejrzewam, że jeszcze nie tak dawno temu na chleb 'bep' wołałeś.

W ramach treningu załączam kolejne zdjecie:
View attachment 23461
A1, kierunek północ, między węzłami Kopytkowo i Pelplin. Jest tam kilka fajnych prostych.

Pierwsze co to pewnie spojrzysz w stopkę, że mam Challenger'a i znowu w mgnieniu oka wydedukujesz, że to ten sam 'frajer i morderca na drodze'.
Może tak, może nie. A może to tylko zdjęcie z Vmax zarejestrowanej na rolkach hamowni.

Nie oczekuje przeprosin czy też chociaż przyznania się do błędu w ocenie sytuacji bo do tego trzeba mieć jak sam pisałeś wielkie przyrodzenie i niewyobrażalnie wielkie jaja.
Niestety wielu ludziom którym w życiu słabo wychodzi próbują być kimś chociaż w tym świecie wirtualnym. Gwarantuje ci, że nie miałbyś odwagi nazwać mnie frajerem prosto w oczy.
Nie pozdrawiam ale jednak życzę miłego dnia.
Wyślij moje posty na policje, zobaczysz jak wielce się tym tematem z tak 'silnymi dowodami' zainteresują.

PS. A ocenianie prędkości/stylu jazdy zostawmy tym którzy NIGDY nie złamali żadnego przepisu drogowego.
Marcinku, masz rację, wyzywanie od frajerów jest słabe i pewnie w twarz bym tego nie zrobił, ale nie dlatego, że się Ciebie boję, bo co mi zrobisz? Uderzysz? Przecież to jest śmieszne po prostu... To jest raczej kwestia kultury.
Nie zmienia to faktu, że jeden taki, co jechał na A1 250 kmh siedzi teraz w Dubaju i modli się, żeby nie było zgody na jego ekstradycję, bo zabił rodzinę jadąca przepisowo, a Ty nadal chwalisz się, że albo sam jesteś potencjalnym mordercą, albo wielokrotnie jeździsz z takim w aucie i jeszcze sugerujesz jednak, że to Ty.
Pisanie o tym, żeby święci oceniali ludzi, którzy tak znacznie łamią przepisy też jest po prostu przejawem głupoty. Na takie zachowania na drodze powinien być po prostu ogólny sprzeciw i bunt w całym społeczeństwie. Ja na przykład, raczej bym się już nie kolegował z takim człowiekiem i nawet dokładnie tak zrobiłem z jednym "znajomym z pracy", który chwalił się podobna jazdą. Gość już zniknął z mojego kręgu zainteresowań.
To że w odpowiedzi wrzucasz kolejne zdjęcie z jeszcze bardziej idiotyczną jazdą jest dla mnie po prostu niepojęte.
Z pełną odpowiedzialnością jestem zdania, że jazda po polskiej drodze 200+ powinna być karana więzieniem i ja sam nie siedziałbym teraz w więzieniu, bo łamanie przepisów o 10 kmh to jedno, a stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym, to zupełnie coś innego, bo mi nawet nie przychodzą do głowy takie pomysły.
 
Last edited:

Michal

Moderator
PS. A ocenianie prędkości/stylu jazdy zostawmy tym którzy NIGDY nie złamali żadnego przepisu drogowego.
Ps. Właśnie dlatego potrzebujemy odcinkowych pomiarów prędkości i dyskutujemy tutaj o nieuchronności kary, bo tacy jak Ty nie rozumieją różnicy pomiędzy "łamaniem jakichkolwiek przepisów", a byciem potencjalnym mordercą na drodze... 🤦‍♂️
 
Last edited:

Michal

Moderator
W ramach treningu załączam kolejne zdjecie:
W ramach treningu sprawdź sobie jaki jest dystans hamowania z takiej prędkości. Albo napisze Ci, bo warto żebyś wiedział... 500 m... Pół kilometra.
Jakkolwiek by ta droga nie była prosta... Ludzki umysł nie ogarnia takich dystansów hamowania...
Przy 150 kmh jest to 170 metrów.
 
Last edited:

OldSeb

Posiadacz elektryka
To jest dla mnie jeszcze dziwniejsze, że ładowarki DC z autem negocjują, przecież ładowarka wie ile może po 400V wystawić. A auto wiedząc to nie powinno marnować czasu na grzanie, bo to nic nie pomaga, chyba że w jakiś sposób Tesli w dociągnięciu do końca gwarancji baterii bez wymiany - a my za to płacimy.
Miałem darmową ładowarkę DC 25kW niedaleko, ale czasowo wychodziło to samo co ładowanie AC 11kW, bo wiecznie marnował 9kW na grzanie, masakra.
To jest pewnie trudniejsze bo wymaga opracowania jakiegoś standardu i wymuszenia na producentach jego implementacji, moze się kiedyś doczekamy.
 

cooler

Pionier e-mobilności
To jest pewnie trudniejsze bo wymaga opracowania jakiegoś standardu i wymuszenia na producentach jego implementacji, moze się kiedyś doczekamy.
Teraz to nie wiem czy mnie nie wypuszczasz... Przecież ten standard nazywa się CCS
 
Top