Kontrole fotowoltaiki

wojtkow

Pionier e-mobilności
Co do tytułowych kontroli, to ja się nie dziwię. W Poznaniu u moich teściów raz udało mi się zmierzyć prawie 280V w sieci. To efekt masowego grzebania w ustawieniach falowników. A teściom zjarał się zasilacz halogeników w łazience (sami nie mają PV, bo przy ich konsumpcji nie ma to najmniejszego sensu).
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Co do tytułowych kontroli, to ja się nie dziwię. W Poznaniu u moich teściów raz udało mi się zmierzyć prawie 280V w sieci. To efekt masowego grzebania w ustawieniach falowników. A teściom zjarał się zasilacz halogeników w łazience (sami nie mają PV, bo przy ich konsumpcji nie ma to najmniejszego sensu).
Te ich kontrole...
U mnie zanim zalozylem PV 4 czy 5 lat temu. Miałem napięcie 238V na każdej z faz. Cała dobe.
W zeszłym roku z PV 240V nawet w nocy. W dzień nie podbijam za dużo 243V.
A w tym roku. W nocy juz 243V.
Ale mam zamiar dołożyć off grid. Więc on grid. Bedzie miał wzmożony eksport.

Mimo pism, napięcie jest w "normie" I kompletnie nic nie zamierzają z tym robić. Poza groźbami, że mnie obciąża kosztami jak wstawia urządzenie pomiarowe i wyjdą napięcia w normie.

240V+ to już jest ponad zakres wielu urządzeń. Oczywiście sprzęty wytrzymują napięcia udarowe po 260V+.
Ale podwyższone napięcie powoduje:
Zwieszone zużycie energii co jest ma rękę zakładom .
Częstsze wyłączanie PV co również podnosi przychody.
I co jeszcze gorsze skraca to żywotność sprzętów. O ile to kto wie? Ale jednak...

Zanim będą kontrolować, niech zaczną oferować porządne napięcie na swoich trafo.
Bo to co się dzieje to jawne oszukiwanie.
 
Last edited:

Nemiroff

Zadomawiam się
Te ich kontrole...
U mnie zanim zalozylem PV 4 czy 5 lat temu. Miałem napięcie 238V na każdej z faz. Cała dobe.
W zeszłym roku z PV 240V nawet w nocy. W dzień nie podbijam za dużo 243V.
A w tym roku. W nocy juz 243V.
Ale mam zamiar dołożyć off grid. Więc on grid. Bedzie miał wzmożony eksport.

Mimo pism, napięcie jest w "normie" I kompletnie nic nie zamierzają z tym robić. Poza groźbami, że mnie obciąża kosztami jak wstawia urządzenie pomiarowe i wyjdą napięcia w normie.

240V+ to już jest ponad zakres wielu urządzeń. Oczywiście sprzęty wytrzymują napięcia udarowe po 260V+.
Ale podwyższone napięcie powoduje:
Zwieszone zużycie energii co jest ma rękę zakładom .
Częstsze wyłączanie PV co również podnosi przychody.
I co jeszcze gorsze skraca to żywotność sprzętów. O ile to kto wie? Ale jednak...

Zanim będą kontrolować, niech zaczną oferować porządne napięcie na swoich trafo.
Bo to co się dzieje to jawne oszukiwanie.
Kupiłem specjalnie Shelly do HA w celu monitorowania napięcia w sieci. Na dwóch fazach teraz - przy największym zużyciu w okolicy bez produkcji z PV mam 244V na jednej 248-249V. Teraz przekleństwo $#^&$%#^&$% Tauron zrobił to specjalnie żeby ograniczyć produkcję z PV w okolicy albo złapać 'frajerów, którzy zmodyfikowali ustawienia falownika. Ile daję kontrolerowi z Taruona? - tak jak kolędzie, żeby było sprawiedliwie - 5 sekund a potem spuszczam psy. Tabliczka jest.
 
Last edited:

Grzesiek

Pionier e-mobilności
dla @nabrU i innych podobnie się zastanawiających.
Moja instalacja w skrócie to jest właśnie OFFgrid z możliwością pracy z siecią.

Wiele systemów zwłaszcza wyspowych hybrydowych falowników to są ONgrid z możliwością pracy offgrid.

To jest jednak subtelna różnica w sprzęcie i jego "jakości".
Często falowniki hybrydowe które mogą pracować wyspowo czy poza siecią, robią to tylko przez jakiś określony maksymalny czas. W dodatku nie radzą sobie z ożywieniem instalacji jeśli magazyn się zbyt głęboko rozładuje.

Sprzętów jest dużo, producentów też. Koncepcji przez to również jest wiele.
No i potrzeb użytkowników jest dużo i każda może być inna.

Dla potomnych - nie wolno wszystkiego wrzucać do jednego wora.
Nazywa się podobnie czy nawet tak samo. Ale sednem sprawy jest specyfikacja sprzętu.
Pozdrawiam
 

inter

Pionier e-mobilności
Kupiłem specjalnie Shelly do HA w celu monitorowania napięcia w sieci. Na dwóch fazach teraz - przy największym zużyciu w okolicy bez produkcji z PV mam 244V na jednej 248-249V. Teraz przekleństwo $#^&$%#^&$% Tauron zrobił to specjalnie żeby ograniczyć produkcję z PV w okolicy albo złapać 'frajerów, którzy zmodyfikowali ustawienia falownika. Ile daję kontrolerowi z Taruona? - tak jak kolędzie, żeby było sprawiedliwie - 5 sekund a potem spuszczam psy. Tabliczka jest.
Oni kontrolują dronami. A reszte mają z licznika energii.
 

inter

Pionier e-mobilności
Te ich kontrole...
U mnie zanim zalozylem PV 4 czy 5 lat temu. Miałem napięcie 238V na każdej z faz. Cała dobe.
W zeszłym roku z PV 240V nawet w nocy. W dzień nie podbijam za dużo 243V.
A w tym roku. W nocy juz 243V.
Ale mam zamiar dołożyć off grid. Więc on grid. Bedzie miał wzmożony eksport.

Mimo pism, napięcie jest w "normie" I kompletnie nic nie zamierzają z tym robić. Poza groźbami, że mnie obciąża kosztami jak wstawia urządzenie pomiarowe i wyjdą napięcia w normie.

240V+ to już jest ponad zakres wielu urządzeń. Oczywiście sprzęty wytrzymują napięcia udarowe po 260V+.
Ale podwyższone napięcie powoduje:
Zwieszone zużycie energii co jest ma rękę zakładom .
Częstsze wyłączanie PV co również podnosi przychody.
I co jeszcze gorsze skraca to żywotność sprzętów. O ile to kto wie? Ale jednak...

Zanim będą kontrolować, niech zaczną oferować porządne napięcie na swoich trafo.
Bo to co się dzieje to jawne oszukiwanie.
U brata były częste wyłączenia w sieci graniczne 256V, po zgłoszeniach wszystko wróciło do normy.
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
U brata były częste wyłączenia w sieci graniczne 256V, po zgłoszeniach wszystko wróciło do normy.
ja zgłaszałem, i nadal mam 240V cało rok... nie ważne czy produkuje na maks czy wcale. Różnica 5V dodane.
Niestety jest to napięcie w normie. Nie chcą nic z tym zrobić. Podwyższone zużycie prądu, żywotność sprzętu też zmniejszona. Ale w normie. taką mamy politykę, skoro ONI(ZE) sobie to i my musimy sobie. 1 klik w aplikacji i jestem poza siecią i napięcia mnie nie interesują bo wtedy są idealne 230V ale brak eksportu z wiadomych powodów.
 

inter

Pionier e-mobilności
ja zgłaszałem, i nadal mam 240V cało rok... nie ważne czy produkuje na maks czy wcale. Różnica 5V dodane.
Niestety jest to napięcie w normie. Nie chcą nic z tym zrobić. Podwyższone zużycie prądu, żywotność sprzętu też zmniejszona. Ale w normie. taką mamy politykę, skoro ONI(ZE) sobie to i my musimy sobie.
Napiecie masz w normie 10% i stabilne 240V. Gorzej jak jest 250V, wtedy jak świeci masz na 100% wyłączenia inwertera.
U mnie praktycznie cały czas się waha, między 225-230V.
 

carinus

Fachowiec
Panują u nas nielogiczne zasady przyjmowania mocy instalacji licząc moc generatora, czyli samych paneli, choć wiadomo że to falownik limituje moc wprowadzaną do sieci Dopóki instalacja nie generuje większej mocy niż umowa przewiduje, nic nam nie grozi. Można by dołożyć 3x tyle paneli i kontrolować moc generowaną i exportowaną do sieci. Nikt nie może nam zabronić wyłożenia całej posesji panelami dla kaprysu i obserwacje z drona nie są pretekstem do kontroli, choć na pewno będą prowokować jeżeli na danym rejonie energetycznym dochodzi do podbijania napięcia.
 
Top