Może się mylę, bo historia nie jest moją ulubioną dziedziną, ale idąc tym tropem, to Polacy powinni kupować chińskie samochody. Chińczycy na naszej krwi raczej nie zbudowali, prędzej na niemieckiej czy amerykańskiej w przenośni (kradnąc wartości intelektualne) i na swojej (bez przenośni).Dla mnie Japońce były po tej samej stronie co my. Poczytajcie dlaczego nie przyjęli naszego wypowiedzenia wojny: jak współpracowaliśmy przeciw wspólnemu wrogowi.
Dlatego dla mnie motoryzacja japońska bliższa sercu niż niemiecka, bo nie budowana na naszej krwi.
I, o ironio, w tym filmiku - to mogła być Izera. Od Geely, nawet lasu by nie trzeba było w Polsce wycinać po fabrykę, bo znaczek mogli w Chinach nakleić. Ładowanie 10-80% w 10 minut.