To boli jak trzeba na takie ceny patrzeć jako priorytet.
Może jednak koszt miesięczny użytkowania w takiej sytuacji jest lepszym miernikiem, na co „mnie” stać? Bo to ostatecznie w odniesieniu do budżetu domu ma kluczowe znaczenie…
Ale dlaczego?
Ja, przy przesiadce w BEV, kierowałem się przede wszystkim rachunkiem ekonomicznym.
A kupiłem w końcu coś mniejszego nawet niż ten Leapmotor i jeszcze mniejszego niż Dacia.
I bardzo sobie chwalę.
Inaczej niż prostą kalkulacją zysków i strat nie zachęcisz do BEV nikogo, poza zapaleńcami, tak więc każdy mechanizm ukierunkowany na to, żeby BEV, choćby te najprostsze, najmniejsze (które przy codziennym użytkowaniu "wokół komina" mają chyba największy sens) trafiły "pod strzechy" jest ze wszech miar pożądany, przynajmniej moim zdaniem.
Zamierzam weekend majowy spędzić na Roztoczu i chyba nie będę w tym celu (mam mniej niż 100km tam) ruszał ICE, choć bagażnika mam ledwie dwieście kilkadziesiąt litrów, a do tego czteroosobową rodzinę. Ktoś, kto tak jak ja, kupi taką "pchłę" jak moja, może bardzo szybko dojść do podobnych wniosków, pomimo tego, że wcześniej czegoś takiego nie planował. A to już otworzy drogę do poszukiwań samochodów, które zastąpią w garażach ICE w całości i bez wyjątków.