arnoldd

Posiadacz elektryka
Przy sporym ruchu, sporo hamowań i przyspieszeń, tempomat na 160, dużo jazdy w zakresie 150-170, max 190, lekko pod wiatr A2 w stronę Łodzi wyszło tylko 32kWh/100km. W drugą stronę bardziej płynnie, bez przekraczania 160, z wypadkiem i korkiem po drodze - 23 kWh. Duuuuzo mniejsze auta zużywają podobnie lub więcej, a tu ponad 2,5t i prawie 400KM.

Dokładnej temperatury to nie pamiętam, ale było w miarę ciepło
Średnie prędkości to 120 (ta rwana jazda) i 80 (z korkiem)

No to nie 32kWh przy 190km/h i nie 23 przy 160 km/h
 

arnoldd

Posiadacz elektryka
Plus nawet jednostajna jazda po autostradzie, ale ze spadkiem / w górach, to odzyski są już spore
Ale jazda w górach tez nie powoduje zmniejszenia średniej zużycia prądu daną odległość. Tu co najwyżej odzyskasz też cześć energi którą najpierw musiałeś zużyć do "dźwignięcia" auta w górę

Tak samo "szarpana" jazda autostradą zwiększy zużycie energi na setkę w stosunku do przejechania tej samej trasy płynnie
 

boa

Pionier e-mobilności
Ale jazda w górach tez nie powoduje zmniejszenia średniej zużycia prądu daną odległość. Tu co najwyżej odzyskasz też cześć energi którą najpierw musiałeś zużyć do "dźwignięcia" auta w górę

Tak samo "szarpana" jazda autostradą zwiększy zużycie energi na setkę w stosunku do przejechania tej samej trasy płynnie
Jasne, nie ma niestety rekuperacji o efektywności 100%, ale dobrze, że jednak jest
 

boa

Pionier e-mobilności
No to nie 32kWh przy 190km/h i nie 23 przy 160 km/h
absolutnie nie, tak nigdzie nie napisałem - napisałem, że tempomat miałem na 160, przyspieszyłem sobie na pewnym odcinku, ale jazda była niestety szarpana; w drodze powrotnej było płynnie i też 160, więc tam sporo jechałem taką prędkością, ale też był ten p...y korek, który w ICE by podniósł spalanie, a w BEV obniżył;
przy 190km/h to nie wiem czy istnieje nawet niski, lekki elektryk, który wciągnąłby tylko 32kWh/100, a suv wielkości i mocy EV9 paliwa (PB) skonsumowałby pewnie ze 20+l/100 jak nic (np. GLS 580)
 

Sceptyczny entuzjasta

Pionier e-mobilności
Przy podawaniu wyników zużycia w elektrykach jeden czynnik ma również bardzo duże znaczenie, zwłaszcza przy takim czołgu jak EV9. Wiatr. Niestety taka specyfika jazdy na prądzie, że bez danych przynajmniej o kierunku wiatru możemy mieć całkowicie zafałszowany wynik. Jadąc nawet 150 z wiatrem możesz mieć niższe zużycie niż 110-120 pod wiatr. Dlatego większość testów zużycia jest na pewnym odcinku autostrady w obu kierunkach. Bez wiedzy jak wiało i skąd ciężko oceniać, czy wynik był rzeczywiście dobry, czy natura pomogła.
 

strusio8

Zadomawiam się
Ja dorzucę jeszcze swoje 3 grosze.
Nie wiem jak w EV9 sprawdzasz "chwilowe zużycie". U mnie w niro jest na dole taki pasek który się wydłuża i skraca, w zasadzie to cały czas lata w prawo i w lewo, nie widziałem na nim nigdy stabilnej wartości.
Są jeszcze dane z bieżącej jazdy: ilość km, czas, i średnie zużycie. Na krótkim dystansie (do 1km) potrafię tu widzieć wartości 30-40 kWh/100km. Dopiero przy dłuższym dystansie ustala się toto na jakąś wartość i potem ewentualnie zmienia (jak np zaczynam pokonywać jakieś wzniesienie, to potrafi to pokazać przez wzrost wartości o kilka kWh) - ale to zupełnie nic nie mówi o tym ile zużywam pokonując to wzniesienie odrębnie! Ten wskaźnik jest też wrażliwy na opadanie terenu. Już kilka razy zdarzyło mi się przejechać np 10 km z pokazanym 0,0 a następnie powolutku wzrastało po jednej kWh. Wystarczało że jak sprawdziłem potem na mapie - teren opadał - czego wcale nie było widać z okna - nie piszę tu o zjeżdżaniu z góry jako takiej, ani serpentynach. Jechałem doliną wzdłuż której płynęła sobie spokojnie rzeka, a nie wodospad.
Zauważyłem że fajnie w takiej sytuacji wychodzi uśrednienie z jazdy w "tamtą stronę" oraz "z powrotem". Ale pod warunkiem podobnego stylu jazdy - a i tak wyniki z odcinków są +/- 20% od wartości średniej.
Tak że obawiam się że dane w pierwszej wiadomości tego wątku niewiele mówią o różnicach spalania między dwiema prędkościami i stylami jazdy.

Jeszcze w kontekście zachwycania się lub wręcz przeciwnie samymi wynikami. Informacje "z komputera" są niewiele warte. Tak jest w ICE i tak też jest w elektrykach. Póki miałem diesla to dla mnie wiarygodną informacją była ta odczytana z dystrybutora. Teraz dla mnie wiarygodną informacją jest odczytana z ładowarki.

Przykład z dzisiaj:
- dane na desce rozdzielczej: 12,4 kWh/100km
- dane z ładowarki: 15,10 kWh/100 km (przy stratach ładowania AC: 8,54%)
 
Last edited:

nabrU

Moderator
Jeszcze w kontekście zachwycania się lub wręcz przeciwnie samymi wynikami. Informacje "z komputera" są niewiele warte. Tak jest w ICE i tak też jest w elektrykach. Póki miałem diesla to dla mnie wiarygodną informacją była ta odczytana z dystrybutora. Teraz dla mnie wiarygodną informacją jest odczytana z ładowarki.

Przykład z dzisiaj:
- dane na desce rozdzielczej: 12,4 kWh/100km
- dane z ładowarki: 15,10 kWh/100 km (przy stratach ładowania AC: 8,54%)

Tyle że zależy o co chodzi:
- jeśli interesuje Cię jak daleko zajedziesz na tym co naładowałeś do baterii to będziesz brał pod uwagę te 12,4
- jeśli chodzi o koszty jazdy, a nie o zasięg to wtedy owszem te 15,10

P.S. Jesteś optymistą jeśli myślisz, że dystrybutory nie miały 'strat tankowania' ;)
 

strusio8

Zadomawiam się
Tyle że zależy o co chodzi:
- jeśli interesuje Cię jak daleko zajedziesz na tym co naładowałeś do baterii to będziesz brał pod uwagę te 12,4
No chyba jednak nie :)
Szybka kalkulacja:
65 kWh * (80% - 7%) / 12.4 kWh/100km = 3.82 [100km] = 382 km
Tymczasem przejechałem zaledwie 331 km.
Tu pojawia się trzecia wartość średniego zużycia czyli 14.3 kWh/100 km
Jak widać wartość z deski rozdzielczej wciąż można włożyć między bajki.

Właściciele tesli pewnie mogą znaleźć jeszcze jedną wartość opartą o rzeczywisty dystans przejechany a nie ten z licznika km w aucie :D
 

strusio8

Zadomawiam się
Nie, dystansu nie oszukuje, tutaj jestem spokojny, pokrywa się z odległościami w google maps.
Oszukuje wskazanie na desce rozdzielczej - i wydaje mi się że dlatego że optymistycznie zakłada że 1 kWh wtłoczona podczas rekuperacji (w kilkuset małych porcjach) doładowała akumulatory o 1 kWh.

Co do tego ile ma bateria, sam się zastanawiam. Autem jeżdżę miesiąc, ale wcześniej spędziło w salonie 2 lata. Całe szczęście 7 lat gwarancji na baterię jest liczone od daty na fakturze a nie daty produkcji.

Inna sprawa jest taka że w katalogu auto ma zużycie 16.2 kWh/100 km. Więc te 15 z hakiem jest w porządku, a 12.4 z komputera nadal brzmi jak bajka :D
EV9 w katalogu ma 20 (RWD) i 22.8 AWD. Więc te 20 na autostradzie to też brzmi jak bajka :D Wg mnie musiało mieć to związek z delikatnym obniżaniem się terenu i/lub jak ktoś tu napisał wiatrem.

Szczypie jak wspominam dane katalogowe 2008 - 10.1 kWh/100 km, ale cóż.... była za droga....
 
Top