Ja dorzucę jeszcze swoje 3 grosze.
Nie wiem jak w EV9 sprawdzasz "chwilowe zużycie". U mnie w niro jest na dole taki pasek który się wydłuża i skraca, w zasadzie to cały czas lata w prawo i w lewo, nie widziałem na nim nigdy stabilnej wartości.
Są jeszcze dane z bieżącej jazdy: ilość km, czas, i średnie zużycie. Na krótkim dystansie (do 1km) potrafię tu widzieć wartości 30-40 kWh/100km. Dopiero przy dłuższym dystansie ustala się toto na jakąś wartość i potem ewentualnie zmienia (jak np zaczynam pokonywać jakieś wzniesienie, to potrafi to pokazać przez wzrost wartości o kilka kWh) - ale to zupełnie nic nie mówi o tym ile zużywam pokonując to wzniesienie odrębnie! Ten wskaźnik jest też wrażliwy na opadanie terenu. Już kilka razy zdarzyło mi się przejechać np 10 km z pokazanym 0,0 a następnie powolutku wzrastało po jednej kWh. Wystarczało że jak sprawdziłem potem na mapie - teren opadał - czego wcale nie było widać z okna - nie piszę tu o zjeżdżaniu z góry jako takiej, ani serpentynach. Jechałem doliną wzdłuż której płynęła sobie spokojnie rzeka, a nie wodospad.
Zauważyłem że fajnie w takiej sytuacji wychodzi uśrednienie z jazdy w "tamtą stronę" oraz "z powrotem". Ale pod warunkiem podobnego stylu jazdy - a i tak wyniki z odcinków są +/- 20% od wartości średniej.
Tak że obawiam się że dane w pierwszej wiadomości tego wątku niewiele mówią o różnicach spalania między dwiema prędkościami i stylami jazdy.
Jeszcze w kontekście zachwycania się lub wręcz przeciwnie samymi wynikami. Informacje "z komputera" są niewiele warte. Tak jest w ICE i tak też jest w elektrykach. Póki miałem diesla to dla mnie wiarygodną informacją była ta odczytana z dystrybutora. Teraz dla mnie wiarygodną informacją jest odczytana z ładowarki.
Przykład z dzisiaj:
- dane na desce rozdzielczej: 12,4 kWh/100km
- dane z ładowarki: 15,10 kWh/100 km (przy stratach ładowania AC: 8,54%)