Jestem po wymianie kompa FSD, wiele rzeczy musiało się reaktywować, np kalibracja kamer (ale pokazywało w postaci kierownicy z ringiem jaki postęp i po ok 15km się skalibrowały) oraz nie wiedzieć czemu skasowało moje zapisane credentiale w przeglądarce i na YouTube...
Dziś w nocy wyłączę Sentry i zobaczymy jak z wybudzaniem kompa FSD.
Klapa bagażnika podobno podregulowana i mam obserwować czy dalej są wahania czy otwierać.
Opiszę status po ładnych kilku dniach od naprawy:
- Wybudzanie: Samochód pięknie się wybudza, kamery i wszystko oparte o FSD działa, choć specjalnie nie nagrzewam przed otwarciem oraz nie tykam aplikacją przez np 10-12 godzin.
- Klapa bagażnika: ani jednego zacięcia przy otwieraniu lub zamykaniu.
- Kalibracja szyb: mniej się otwierają na mrozie, więc chyba coś zadziałali.
Reasumując: jest dobrze, oby całą zimę tak zostało, bo zamierzam sporo pojeździć! Przygotowanie do jazdy jest naprawdę super i pozwala sporo zaoszczędzić baterii na trasę jeżeli rozgrzewamy podpięci pod gniazdko. Dodatkowo jeżeli ładujemy przed dalszą trasą powyżej 95% to czuć jak kabina się nagrzewa gdy przerzuca ciepło z baterii, rekuperacja wtedy działa całkiem sprawnie.
Taka ciekawostka:
Wczoraj wystartowałem przy -6°C z Białegostoku (po zaplanowaniu grzania wnętrza i baterii) jadąc na autopilocie 140km/h (w porywach sporo więcej gdy jakiś młody gniewny zaczął mnie światłami spychać gdy po prawej był ciąg tirów, czego nie znoszę) i zużycie z trasy 210km wyszło 243W/km. Gdybym utrzymał nerwy na wodzy było by lepiej, myślę że bliżej 225-235 z całej trasy. Więc jest nieco gorzej niż gdy było na plusie (z Mszczonowa leciałem 141km/h i zużycie było ok 200W/km), ale często mam lepiej niż przewidywania z wykresów znajdywanych w necie.
Oby tak dalej!