Statystyki ładowania w aplikacji Tesla

Bronek

Pionier e-mobilności
Ostatnio tez coś z BT , wołała mi kartę gdy telefon był zalogowany .
Ja przywyk)em , bo to skutki bycia betatesterem , ale to traktuję jako zabawę .
Tak bylo jest i mam nadzieję będzie .Inni mają smutne martwe auta juz po roku.
 

Zarek1988

Posiadacz elektryka
Ja przywyk)em , bo to skutki bycia betatesterem ,
No tak. Uważam że to trochę za drogi gips żeby być betatesterem Bronek. Zresztą na stronie przed i po za kupie nic o tym mowy nie ma, ze bierzesz udział w eksperymencie 🤔😉 a wożę w tym aucie swoją rodzinę…
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Aby ograniczyć babole zmień sposób aktualizacji.
Wyłącz w menu wszystko BETA i to co opisano, że jest niedoskonałe i wymaga uwagi.
W Tesli przynajmniej nie ma ściemniania przez pana w niebieskiej koszuli pod krawatem. Ale też trzeba przeczytać instrukcję na www i tu są schody, bo dużo i bez auta trudno to skumać, bo po pierwsze to na ogól pierwszy elektryk, a po drugie z innym podejście do kierowcy i uzytkowania.
I tu diler ale kumaty by był przydatny. Tylko nie ta metoda sprzedaży...

A z całym szacunkiem w dobie powszechnego dostepu do informacji i wiedzy, obarczanie sprzedawcy fajek i gorzały winą za raka płuc i marskość watroby jest nieznacznie nie na miejscu.
Tesla Ma hamulce, lusterka i swiatełka czyli tyle ile miał swego czasu Maluch odpalany na wieszk lub kijek, jak mu sie linka od rozrusznika zerwała.
Cena?? No cóż taki węgiel niekoniecznie w postaci diamentu... Też kosztuje ;_)
ponioosła mnie wena słowotwórczo metaforyczna ;-)

Ja przeszedłem chrzest z Nissanem leafem . I po pierwsze bym go nie kupił, tylko wtedy 0 lub 1. Nic innego nie było oprócz BMW i3 ale ten był drogi i na kółeczkach nie zimowych bo wąskich. A my ostro jeździmy, to bałem sie o obiady... ( mial byc dla żony)
 
Last edited:

Zarek1988

Posiadacz elektryka
Aby ograniczyć babole zmień sposób aktualizacji.
Wyłącz w menu wszystko BETA i to co opisano, że jest niedoskonałe i wymaga uwagi.
W Tesli przynajmniej nie ma ściemniania przez pana w niebieskiej koszuli pod krawatem. Ale też trzeba przeczytać instrukcję na www i tu są schody, bo dużo i bez auta trudno to skumać, bo po pierwsze to na ogól pierwszy elektryk, a po drugie z innym podejście do kierowcy i uzytkowania.
I tu diler ale kumaty by był przydatny. Tylko nie ta metoda sprzedaży...

A z całym szacunkiem w dobie powszechnego dostepu do informacji i wiedzy, obarczanie sprzedawcy fajek i gorzały winą za raka płuc i marskość watroby jest nieznacznie nie na miejscu.
Tesla Ma hamulce, lusterka i swiatełka czyli tyle ile miał swego czasu Maluch odpalany na wieszk lub kijek, jak mu sie linka od rozrusznika zerwała.
Cena?? No cóż taki węgiel niekoniecznie w postaci diamentu... Też kosztuje ;_)
ponioosła mnie wena słowotwórczo metaforyczna ;-)

Ja przeszedłem chrzest z Nissanem leafem . I po pierwsze bym go nie kupił, tylko wtedy 0 lub 1. Nic innego nie było oprócz BMW i3 ale ten był drogi i na kółeczkach nie zimowych bo wąskich. A my ostro jeździmy, to bałem sie o obiady... ( mial byc dla żony)
Bronek, nie cofaj się do czasów malucha bo one dawno minęły. Teraz samochód niwy ma działać i nikogo nie obchodzi co było kiedyś😉 sposób sprzedaży tesli jest też conajmniej dziwny.

Co do fajek masz na pudełku ostrzeżenie! A w tesli nic nie ma mowy że jesteś betatesterem🙂 kupujesz gotowy produkt i ma działać. Tego chce klient.

Mimo tego kocham to auto🙃
 

Michal

Moderator
Aby ograniczyć babole zmień sposób aktualizacji.
Wyłącz w menu wszystko BETA i to co opisano, że jest niedoskonałe i wymaga uwagi.
Przecież to jest idealna rada dla maruderów :)
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Marudzita Chopy to auto z Ameryki .Sięgnę dalej po za Malucha o jakieś 30 lat ?
Dziadek dostał konia z UNRY byl do jazdy wierzchem ale przedatowany . "Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda" , t jak go zaprzągł do pługa , koń chciał Dziadka zabić .
Też nie bylo informacji , że to koń do wyścigów a nie do roboty. Dziadek to pierwszy betatester w naszej rodzinie
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Najbardziej w życiu cieszyłem się z Malucha ( potem nie rozstawałem się z narzędziami).
A najwięszy wstyd inżyniersko/logistyczo/inteligencki itd itp.... zaliczyłem przy Syrence, w której zgasło swiatło lub przygasło i nie chciała jechać.

Rozebrałem pól samochodu pod blokiem, wymieniłem cewki i połowe kabli itd... Z dwa dni walczyłem aż facet z naprzeciwka z kubłem nie segregowanych wówczas odpadów idąc do śmietnika spytał : " Te sąsiad! Klemy przeczyściłeś?"
 
Last edited:

chewbacca

Posiadacz elektryka
Tymczasem u mnie mijają już obiecane 24 godziny i dalej nie mam statystyk... Więc obawiam się, że jednak serwis nie pomógł :-( Jakby co to nawet reinstalowałem apkę.
Dla formalności tylko napiszę, że kilka dni temu miałem telefon z tesli. Zdziwiłem się o co może chodzić. Technik poprosił mnie o sprawdzenie czy statystyki ładowania mi już działają bo ma informację, że powinny. Sprawdziłem i faktycznie - mam wreszcie statystyki:) Po trzech miesiącach od zgłoszenia problemu! Miło z ich strony, że pamiętali i że się odezwali. Myślałem, że temat został już oficjalnie olany:)
 
Top