Możesz wymienić grzejniki na klimakonwektory i używać pompy ciepła w trybie chłodzenia. Nie wiem tylko jak jest w takim układzie z przewodami (gdzieś czytałem, że wymagają odpowiedniej izolacji w trybie klimatyzacji).pompa ciepła powietrze - woda umożliwi mi tylko grzanie, a robi się coraz cieplej i tak raczej już zostanie, więc przez ostatnie 2-3 tygodnie upałów zacząłem się zastanawiać na klimą.
Zawsze można wrzucić pompę monoblok i wtedy wszystko masz na zewnątrz. Jedyne co będzie w domu to wymiennik ciepła.Mam taki głupi układ domu, że nie mam za bardzo gdzie wcisnąć osprzętu związanego z pompą ciepła - nie mam na to miejsca Elektronika musiałaby być mocno modułowa, żeby poupychać ją tam gdzie jest miejsce, a to nie jest takie proste.
Niepoprawny optymistaW zeszłym roku miałem wycenę na 26k i nie wiem jaka byłaby teraz... Obstawiam, że jakieś 30k, więc okres zwrotu może się okazać bardzo długi i nie wiem czy chce mi się w to bawić... Mogę grzać grzałkami i jakoś sobie poradzę z PV
I bardzo słusznie.Wszystko mogę, tylko nie wiem czy mi się chce
Dużo roboty, mały potencjalny zysk, a izolacja musi być do chłodzenia, żeby nie było grzyba później w ścianach. W takim układzie jak mam musiałbym jeszcze coś zrobić z tym buforem, żeby nie chłodzić najpierw tony wody, żeby później trochę leciało na klimakonwektory. Ponadto na buforze też miałbym skraplanie, ehhh... To wydaje się skomplikowane.
Czekam właśnie na wycenę klimatyzacji do grzania i chłodzenia - zobaczymy co mi zaproponują. To wydaje się najprostszym rozwiązaniem - zostawiam grzejniki i całość systemu ogrzewania jak jest, dokładam tylko klimę, którą chłodzę latem i grzeję zimą dopóki to wystarczy. Jak nie wystarczy (pewnie 2-4 tygodnie w roku) to palę w kominku albo włączam grzałki.
Gdybym budował od podstaw, to obowiązkowo podłogówka i jakieś klima-konwektory do chłodzenia latem. Ale bodowanie od podstaw to dla mnie dużo za dużo roboty, więc kombinuję z tym co mam![]()
No i jaka wygodna(...)
To moja jedna z kilku dróg ucieczki przed inflacją.