Wyjazdy zagraniczne elektrykiem.

[consigliero]

Na Węgrzech jest dość mało stacji współpracujących z Wecharge, musiałem się zarejestrować w jednej sieci aby dojechać do Chorwacji. W Chorwacji w rejonie Slawonski Brod musieliśmy wjechać na autostradę aby skorzystać z szybkiej ładowarki i dojechać do Sarajewa w ten sam dzień. W Sarajewie ładowanie z 220, w Mostarze tylko 22 kW gratisowe w firmie Elektropriveda BiH czynne 24 h odpalane przez strażnika obiektu. W Chorwacji na razie stacjonarnie na kempingu z gniazdka i ruszamy dalej. To jak jest z tym Elenem chyba wszystkie już płatne? Dobrze że zabrałem ze sobą przedłużacz

 

[Hue Zarri]

Na Węgrzech jest dość mało stacji współpracujących z Wecharge, musiałem się zarejestrować w jednej sieci aby dojechać do Chorwacji. W Chorwacji w rejonie Slawonski Brod musieliśmy wjechać na autostradę aby skorzystać z szybkiej ładowarki i dojechać do Sarajewa w ten sam dzień. W Sarajewie ładowanie z 220, w Mostarze tylko 22 kW gratisowe w firmie Elektropriveda BiH czynne 24 h odpalane przez strażnika obiektu. W Chorwacji na razie stacjonarnie na kempingu z gniazdka i ruszamy dalej. To jak jest z tym Elenem chyba wszystkie już płatne? Dobrze że zabrałem ze sobą przedłużacz

Smutne wieści niesiesz, myślałem że Chorwacja ma darmowe Eleny w miasteczkach.

 

[krzyss]

Smutne wieści niesiesz, myślałem że Chorwacja ma darmowe Eleny w miasteczkach.

Jest jeszcze chyba troche TMobile w Chorwacji ?
Jade pod koniec wrzesnia to sprawdze czy sie da jeszcze cos za darmo,.. jak nie to czy dziala roaming GW.

 

[PiotrS]

W maju roaming nie działał, podobnie jak w Austrii.
W Austrii już podobno działa, to może i w Chorwacji coś poprawili.

W Biogradzie przy Kauflandzie jest darmowe AC i DC.

 

[consigliero]

Tak chyba t mobile jest gratis ale płaciliśmy za parking w Splicie

 

[Cav]

W Biogradzie przy Kauflandzie jest darmowe AC i DC.

To samo na Istrii + kilka Lidlów.

 

[consigliero]

Powoli wracamy w kierunku domu nocując po kempingach na których ładujemy auto. Staramy się wybrać ciekawą ścieżkę powrotu. Przeważnie znajdujemy możliwość ładowania auta w drodze. Jednym z założeń było aby przejechać całą magistralę jadrańską a przynajmniej jej główny odcinek Dubrownik Rijeka. Spostrzeżenia z zeszłego roku dotyczące ograniczeń na drogach które są w pobliżu autostrady są podobne, robimy tyle ograniczeń prędkości aby się ludziom odechciało takimi drogami jeździć na dalsze odległości. Dla nas nie było to problemem zwłaszcza że ten odcinek pokonaliśmy może jeden raz pewnie ponad 20 lat temu z dziećmi, poruszając się oplem omegą z silnikiem benzynowym bez klimatyzacji. Pamiętam że czekając na prom na wyspę Pag, opuszki palców miałem pomarszczone jak od długiego przebywania w wannie . Kolejka samochodów była tak długa a słońce tak prażyło że zdecydowaliśmy się jechać dalej przez most. Czasowo nic nie ugraliśmy a umęczyliśmy się okrutnie. Wtedy odkryłem prom Rijeka Dubrownik w przystankiem na wyspie Hvar, która to wyspa stała się naszym miejscem na następne lata. Wystarczyło tylko dojechać do Rijeki i nawet na pokładzie wypocząć do rana. Niestety próbowałem to powtórzyć chyba w 2018 i ta linia została zlikwidowana, pewnie autostrada się do tego dołożyła. W Rijece zdecydowaliśmy że jedziemy pod Vrśič, ale pogoda zaczynała się zmieniać. W Słowenii w przeciwieństwie do Chorwacji ograniczenia poszły w drugą stronę i na wąskich krętych drogach, polecam drogę 620 z granicy w kierunku Nowa Goriza, mamy ograniczenie 90 km/h. Była też okazja ładowania na Ionity Ilirijska Bistrica po 1,6 PLN ale przy 60 % była rzęsista burza i przerwało ładowanie. Co ciekawe tak samo było w sąsiednim audi. U mnie dopiero za drugim razem odpaliło ponownie. W Bovec miałem 80 km zasięgu i nie bardzo wiedzieliśmy co robić, lało jak z cebra. Pojechaliśmy w kierunku Trenta aby się zorientować czy przeskoczymy na drugą stronę. Mając niecałe 70 km pewnie by się udało, ale co to za przyjemność jechać po ciemku i w deszczu. Zatrzymaliśmy się na kempingu Triglav i przerwie między opadami rozstawiliśmy namiot, na szczęście jest w miarę ciepło. Quechuca fresh black wytrzymała już dwa mocne opady, teraz znowu pada. Ładowanie trochę zawiodło bo w skrzynkach z prądem są zabezpieczenia na 6 A i przy normalnym ustawienie wywalało po chwili to zabezpieczenie. Dopiero mniejszy prąd pozwolił na ładowanie bez wywalania zabezpieczeń, ale nie ma opcji na załadowanie baterii do 80 % przez noc. Odzyskujemy około 10 km zasięgu w ciągu jednej godziny.

 

[Gandalf]

Tymczasem gdy chcemy być w Niemczech w strefach LEZ (Low Emission Zone) potrzebujemy naklejkę.
Brzydką naklejkę jaką mają wszelkiej maści oszuści emisyjni.
Można sobie nabyć gdzieś po drodze (musi to być uprawniona stacja diagnostyczna, w praktyce, człowiek, który spojrzy w Wasz dowód rejestracyjny, zobaczy, że emitujecie mało i Wam naklejkę da). Jako że taki przystanek mocno zaburzał by mój plan (bo nie wiem gdzie), a moja cebulowa dusza płacze widząc że w Polsce musiał bym wydać 80-100PLN w miejscach, które to wydają, poszedłem na kompromis i skorzystałem z internetów, może i taniej, ale za to szybciej ;-)

Order form German emissions sticker

Use this form to order the official German emissions sticker. Your application will be reviewed within one working day, after which your sticker will be sent out.

www.germanemissionssticker.com

13.95EUR z VAT lub 11.72EUR bez.

Na mojej trasie są też miasta Belgijskie z LEZ, więc tam też trzeba mieć glejt, aczkolwiek elektroniczny.
Gandawa i Antwerpia (oraz inne miasta Flandrii) - jedna rejestracja https://stad.gent/en/mobility-ghent/low-emission-zone-ghent
Niestety Bruksela ma osobną https://www.lez.brussels/ ale wypełnienie i akceptacja jest błyskawiczna.
A no i wiadomo - darmowa.
I bez żadnych naklejek.

 

[krzyss]

Tymczasem gdy chcemy być w Niemczech w strefach LEZ (Low Emission Zone) potrzebujemy naklejkę.
Brzydką naklejkę jaką mają wszelkiej maści oszuści emisyjni.
Można sobie nabyć gdzieś po drodze (musi to być uprawniona stacja diagnostyczna, w praktyce, człowiek, który spojrzy w Wasz dowód rejestracyjny, zobaczy, że emitujecie mało i Wam naklejkę da). Jako że taki przystanek mocno zaburzał by mój plan (bo nie wiem gdzie), a moja cebulowa dusza płacze widząc że w Polsce musiał bym wydać 80-100PLN w miejscach, które to wydają, poszedłem na kompromis i skorzystałem z internetów, może i taniej, ale za to szybciej ;-)

Order form German emissions sticker

Use this form to order the official German emissions sticker. Your application will be reviewed within one working day, after which your sticker will be sent out.

www.germanemissionssticker.com

13.95EUR z VAT lub 11.72EUR bez.

Na mojej trasie są też miasta Belgijskie z LEZ, więc tam też trzeba mieć glejt, aczkolwiek elektroniczny.
Gandawa i Antwerpia (oraz inne miasta Flandrii) - jedna rejestracja https://stad.gent/en/mobility-ghent/low-emission-zone-ghent
Niestety Bruksela ma osobną https://www.lez.brussels/ ale wypełnienie i akceptacja jest błyskawiczna.
A no i wiadomo - darmowa.
I bez żadnych naklejek.

Przeplaciles: https://www.berlin.de/labo/mobilitaet/kfz-zulassung/feinstaubplakette/shop.86595.en.php

Ja mam jeszcze francuska i szwajcarska

 

[p0li]

Przeplaciles: https://www.berlin.de/labo/mobilitaet/kfz-zulassung/feinstaubplakette/shop.86595.en.php

oo - warto znac
no to 6€ poszlo.....