zamrożenie cen energii nie dla bogatych

[eldawido]

"Na przykład rozważamy zamrożenie cen energii elektrycznej na pewnym poziomie, ale do jakiegoś pułapu zużycia" – powiedział premier w rozmowie z Polskim Radiem.

Jak zaznaczył bowiem, są "ludzie, którzy są bardziej zamożni, mają większe domy albo po prostu stać ich na to, żeby korzystać z energii elektrycznej bez oszczędzania". Ci bogaci odbiorcy energii, jak mówi premier, w takim rozwiązaniu, "płaciliby więcej".

źródło

Jak rozumiem idea polega na tym by np. do 500kWh energii na licznik/dom było tańsze, a co więcej to już "widać ich stać niech więc płacą"
Emerytom to się spodoba.

 

[vwir]

To nam powiedzieli, że przyjdą nam zrobić pomiary w pochmurny dzień, powiedzą że w normie i do widzenia. Dosłownie cytuje...

A co do innych wypowiedzi. Pamiętajcie pls, że nie każdy ma firmę (choć wiem, że w Polsce b2b się upowszechniło jako model unikania podatków, a często nie faktyczną przedsiębiorczość). Więc nie każdy wrzuca auta w koszty, odlicza VAT itp. Do tego przy cenie 1zl za kWh to dalej ma sens, ale przedsiębiorcy dostają cenniki na 2zl+. A wtedy już nie ma to sensu...

U mnie zadziałał wniosek przez internet, przyjechali następnego dnia i obniżyli napięcie o 10V. To tak naprawdę proteza, bo teraz gdy ładuję w nocy to notorycznie zjeżdżam poniżej 207V. Ale to już raczej nikogo nie interesuje, więc jest ok. Standardem powinny być transformatory, które same to regulują, ale to chyba nie za naszego życia.
Ja bym chyba jednak zainwestował w magazyn energii, bo skoro wywaliłeś kupę kasy na 8kW to szkoda teraz to marnować. Chyba, że w walkce z energetyką widzisz światełko w tunelu.

 

[krzyss]

To nam powiedzieli, że przyjdą nam zrobić pomiary w pochmurny dzień, powiedzą że w normie i do widzenia. Dosłownie cytuje...

A co do innych wypowiedzi. Pamiętajcie pls, że nie każdy ma firmę (choć wiem, że w Polsce b2b się upowszechniło jako model unikania podatków, a często nie faktyczną przedsiębiorczość). Więc nie każdy wrzuca auta w koszty, odlicza VAT itp. Do tego przy cenie 1zl za kWh to dalej ma sens, ale przedsiębiorcy dostają cenniki na 2zl+. A wtedy już nie ma to sensu...

Ale to zamawiasz za 350zl pomiar, i montuja urzadzenie monitorujace na tydzien a nie na chwile...

 

[KKL]

Ja bym chyba jednak zainwestował w magazyn energii, bo skoro wywaliłeś kupę kasy na 8kW to szkoda teraz to marnować. Chyba, że w walkce z energetyką widzisz światełko w tunelu.

Przy obecnych cenach magazynów to wg mnie nadal zabawa dla hobbystów. Plus i tak co ileś lat trzeba by ten magazyn wymienić. Jak ceny spadną lub będą jakieś sensowne metody wykorzystania używanych baterii z BEV po normalnych cenach to rozważę. W tym momencie to jest fajna alternatywa ale znowu, dla znających się na tym hobbystów. A ja się nie znam i nie mam czasu poznać.

 

[KKL]

Ale to zamawiasz za 350zl pomiar, i montuja urzadzenie monitorujace na tydzien a nie na chwile...

I na wiosnę wrócimy do walki.. bo chce dołożyć paneli by być ciut poniżej 10kW ale dzisiaj bym tej energii nie wyprodukował.

Na zimę walkę zawieszamy, bo pogoda słaba i napięcia będą niższe. Koniec offtopic

 

[vwir]

Przy obecnych cenach magazynów to wg mnie nadal zabawa dla hobbystów. Plus i tak co ileś lat trzeba by ten magazyn wymienić. Jak ceny spadną lub będą jakieś sensowne metody wykorzystania używanych baterii z BEV po normalnych cenach to rozważę. W tym momencie to jest fajna alternatywa ale znowu, dla znających się na tym hobbystów. A ja się nie znam i nie mam czasu poznać.

No niestety, ale tak to wygląda. Przy czym akurat akumulatory z BEV nie są wcale takie cudowne do takich rozwiązań. Zdecydowanie lepiej byłoby wskoczyć w LiFePO, bo wytrzymują 3-5 więcej cykli niż NMC i spółka.

Swoją drogą - właśnie sprawdziłem. Nawet w ciągu dnia potrafię zjeżdżać poniżej 210V. Wykres z wczoraj, okolice 18:30:

 

[KKL]

No niestety, ale tak to wygląda. Przy czym akurat akumulatory z BEV nie są wcale takie cudowne do takich rozwiązań. Zdecydowanie lepiej byłoby wskoczyć w LiFePO, bo wytrzymują 3-5 więcej cykli niż NMC i spółka.

Swoją drogą - właśnie sprawdziłem. Nawet w ciągu dnia potrafię zjeżdżać poniżej 210V. Wykres z wczoraj, okolice 18:30:
View attachment 6840

U mnie tłumaczyli, że jak obniża nam napięcie to ci najdalej od trafo w nocy będą mieli za niskie napięcie. Uroki życia w podwarszawskiej wiosce.. pałac kultury widzisz z okna a czujesz się jak w trzecim świecie

 

[Michal]

Wiekszosc moze odliczyc 50% vat, ale oddac trzeba CAŁY VAT 100% przy sprzedaży... wykup na osobe prywatna jest teraz dyskusyjny... bo niby mozna zrobic ta darowiznę, ale nie wiadomo jak na to będą patrzeć US.
Reszta wyliczeń się raczej zgadza.. ale Panie kto by to tak liczył

Ja tak to liczyłem
Darowizna nie jest dyskusyjna jeśli zrobisz to co napisałem, czyli oddasz proporcjonalnie VAT i dochodowy za okres przed upływem 5 lat. Dlatego w obliczeniach powyżej uwzględniłem zapłacenie 33 tys podatku, jeśli auto wyjmiesz z działalności po 2,5 roku. Przy czym ten koszt się trochę roluje, bo przecież wiadomo, że kupujesz następne auto...

 

[vwir]

U mnie tłumaczyli, że jak obniża nam napięcie to ci najdalej od trafo w nocy będą mieli za niskie napięcie. Uroki życia w podwarszawskiej wiosce.. pałac kultury widzisz z okna a czujesz się jak w trzecim świecie

No będą mieli za niskie napięcie. Ja też mam (jak widać na załączonym obrazku). Tylko przez chwilę było powyżej 230V. Najniższe było poniżej normy, 206,3V. No i co z tego? Wszystko działa, nic się nie dzieje.

 

[PiotrS]

Ja tak to liczyłem
Darowizna nie jest dyskusyjna jeśli zrobisz to co napisałem, czyli oddasz proporcjonalnie VAT i dochodowy za okres przed upływem 5 lat. Dlatego w obliczeniach powyżej uwzględniłem zapłacenie 33 tys podatku, jeśli auto wyjmiesz z działalności po 2,5 roku. Przy czym ten koszt się trochę roluje, bo przecież wiadomo, że kupujesz następne auto...

I po 6 miesiącach można sprzedać auto bez dochodowego?

 

[Cav]

To nam powiedzieli, że przyjdą nam zrobić pomiary w pochmurny dzień, powiedzą że w normie i do widzenia. Dosłownie cytuje...

U mnie też były w normie, mimo słonecznego tygodnia.
Taką sobie normę przyjęli, że chwilowe skoki napięcia jej nie zepsują.

Jedyne co wyszło nieprawidłowe, to "migotanie" prądu.

Ale tak czy tak, coś tam poprawili, napięcie spadło.
Może coś na słupie było uszkodzone, bo tam też coś robili.