krzyss
Pionier e-mobilności
ALe ty chyba masz mniej przebiegu ? ja mam 63kkm i pewnie z 1/3 ładowań to DC.Panasonic
ALe ty chyba masz mniej przebiegu ? ja mam 63kkm i pewnie z 1/3 ładowań to DC.Panasonic
Rewitalizacja centrum.Szkoda ze nie napisales wczesniej, potem juz bylem w poziomie
Dzis powrot do Wawki.
Ale zawiedziony jestem Poznaniem. Rozkopali cale miasto, nie wiem kanalizacje wam robia ? 😉
Jest Ionity, są Orleny pod miastem 100 kW....Poza SuC nie ma zadnej ladowarki szybszej niz 50kW ?
Mam 50253 km i ~1/3 DCALe ty chyba masz mniej przebiegu ? ja mam 63kkm i pewnie z 1/3 ładowań to DC.
Dzięki za te dane! Bardzo interesujące! Niestety, najlepszym zasięgowo elektrykiem (z tych dostępnych w Polsce masowo) w zimie i tak jest hardkor. Z baterią 75 kWh naładowaną na full dojechać do Ciechocinka na 11%... no już tutaj nie ma szału. A Twój powrót to dramat - ze Słupska do Ciechocinka średnia 85 km/h, czyli bez jakiegoś wielkiego zapier*alania, a auto żarło 22,8 kWh na setkę- tzn. że dystans 300 kilometrów, czyli te powszechnie uznawane minimum przyzwoitości dla elektryków , zrobiłbyś ewentualnie na oparach. Ładowanie godzinę na SuC... klęska. Dalej do domu, ze skrótem przez Łowicz, też żadna rewelacja (23,2 kWh na setkę), zwłaszcza, że na tym skrócie złośliwie nastawiali pierdyliard fotoradarów, więc trzeba co chwilę zwalniać, a potem jeszcze jest "cudowny" przejazd kolejowy w Arkadii , gdzie jeśli jedzie pociąg, to łaskawcy zamykają szlabany tak circa na 20 minut.Trochę danych z wyjazdu na weekend Warszawa - Słupsk - Warszawa.
Tam:
Powrót:
- Wyjazd przy padającym śniegu z Warszawy w piątek 12:28 z 100% (no w zasadzie to 99%, bo zanim załadowałem się do auta 1% zdążył zniknąć).
- Warszawa - Ciechocinek bardzo ślamazarnie - dojazd z 11% (246,2 km / 2:23 = 103 kmh). Zużyte 89%, więc 63,1 kWh = 256 Wh/km - padający śnieg trochę za Łódź i wolna jazda, a później już szybko (140-150 kmh).
- Ładowanie 11-98% - 41 minut - dwa auta na SuC.
- Ciechocinek - Słupsk (przez Kościerzynę) dojazd z 13% (266,7 km / 3:01 = 88 kmh) Zużyte 59,4 kWh = 222Wh/km
Ps. Ciekawostka - SuC zaraportował mi za duże ładowania. W pierwszym przypadku 64 kWh, podczas gdy weszło 61,6 kWh. W drugim 75 kWh, podczas gdy weszło 69 kWh, a baterię mam 75 kWh brutto i mam nawet zdjęcie ekranu w aucie, który pokjazuje 69 kWh przy 99%. Zgłosiłem w aplikacji jako błąd ładowania i mam wizytę serwisową w Czechach 27.12 (oczywiście nie pojadę - czekam tylko na kontakt i wyjaśnienie)
- Start z 95%
- Słupsk - Ciechocinek dojazd z 2% (284,7 km / 3:21 = 85 kmh), z jednym postojem w trasie. Zużyte 64.8 kWh = 228 Wh/km. Ledwo dojechałem i musiałem zwalniać, bo jechałem trochę za ostro i nie zwracałem uwagi na trasę, a poprowadził mnie jakoś głupio do Gdańska, zamiast przez Kaszuby :/
- Ładowanie 2-99% w 58 minut, na dzielonej ładowarce - trzy auta na SuC.
- Ciechocinek - dom (kawałek ścinałem przez Łowicz, bo autostrada od łodzi była na czerwono) dojazd z 25% (230,4 km / 2:26 = 95 kmh). Zużyte 53,5 kWh 232 Wh/km.
![]()
Moze zaczeli liczyc przygotowanie baterii ?Trochę danych z wyjazdu na weekend Warszawa - Słupsk - Warszawa.
Tam:
Powrót:
- Wyjazd przy padającym śniegu z Warszawy w piątek 12:28 z 100% (no w zasadzie to 99%, bo zanim załadowałem się do auta 1% zdążył zniknąć).
- Warszawa - Ciechocinek bardzo ślamazarnie - dojazd z 11% (246,2 km / 2:23 = 103 kmh). Zużyte 89%, więc 63,1 kWh = 256 Wh/km - padający śnieg trochę za Łódź i wolna jazda, a później już szybko (140-150 kmh).
- Ładowanie 11-98% - 41 minut - dwa auta na SuC.
- Ciechocinek - Słupsk (przez Kościerzynę) dojazd z 13% (266,7 km / 3:01 = 88 kmh) Zużyte 59,4 kWh = 222Wh/km
Ps. Ciekawostka - SuC zaraportował mi za duże ładowania. W pierwszym przypadku 64 kWh, podczas gdy weszło 61,6 kWh. W drugim 75 kWh, podczas gdy weszło 69 kWh, a baterię mam 75 kWh brutto i mam nawet zdjęcie ekranu w aucie, który pokjazuje 69 kWh przy 99%. Zgłosiłem w aplikacji jako błąd ładowania i mam wizytę serwisową w Czechach 27.12 (oczywiście nie pojadę - czekam tylko na kontakt i wyjaśnienie)
- Start z 95%
- Słupsk - Ciechocinek dojazd z 2% (284,7 km / 3:21 = 85 kmh), z jednym postojem w trasie. Zużyte 64.8 kWh = 228 Wh/km. Ledwo dojechałem i musiałem zwalniać, bo jechałem trochę za ostro i nie zwracałem uwagi na trasę, a poprowadził mnie jakoś głupio do Gdańska, zamiast przez Kaszuby :/
- Ładowanie 2-99% w 58 minut, na dzielonej ładowarce - trzy auta na SuC.
- Ciechocinek - dom (kawałek ścinałem przez Łowicz, bo autostrada od łodzi była na czerwono) dojazd z 25% (230,4 km / 2:26 = 95 kmh). Zużyte 53,5 kWh 232 Wh/km.
![]()
Przygotowanie było niby po drodze. Właśnie nie wiem dlatego ich pytam... Miało być za to co wsadzone do baterii. Ja nie dostałem żadnej aktualizacji zasad ale niestety teraz znaleźć nie mogę za co my tam płacimyMoze zaczeli liczyc przygotowanie baterii ?
Dojechałbym z 19%, ale trochę cisnąłem pod koniec. Połowa trasy w śniegu i po błocie pośniegowym, a to mocno zawyża zużycie. Nie byłem mocno zdziwiony, bo sprawdzałem prognozę. Czas przejazdu wyszedł w miarę sensowny właśnie dzięki końcówce, bo z Warszawy do Łodzi tragedia - średnia chyba 80 kmh.Dzięki za te dane! Bardzo interesujące! Niestety, najlepszym zasięgowo elektrykiem (z tych dostępnych w Polsce masowo) w zimie i tak jest hardkor. Z baterią 75 kWh naładowaną na full dojechać do Ciechocinka na 11%... no już tutaj nie ma szału.
No właśnie niestety nie sprawdziłem trasy i jechałem jak matołek po nawigacji, a dopiero niedaleko przed wjazdem na S7 w Kokoszkach się zorientowałem... Jeżdżę tę trasę dość często i normalnie bym poznał ale jakoś za dużo się działo w aucie i ogólnie zmęczony byłem. No i też jednak trochę błota pośniegowego było na trasie, bo rano padało.A Twój powrót to dramat - ze Słupska do Ciechocinka średnia 85 km/h, czyli bez jakiegoś wielkiego zapier*alania, a auto żarło 22,8 kWh na setkę- tzn. że dystans 300 kilometrów, czyli te powszechnie uznawane minimum przyzwoitości dla elektryków , zrobiłbyś ewentualnie na oparach.
Nawigacja pokazywała mi przez Łowicz 2 minuty dłużej, a zaoszczędzone 17% baterii, więc uznałem, że bioręŁadowanie godzinę na SuC... klęska. Dalej do domu, ze skrótem przez Łowicz, też żadna rewelacja (23,2 kWh na setkę), zwłaszcza, że na tym skrócie złośliwie nastawiali pierdyliard fotoradarów, więc trzeba co chwilę zwalniać, a potem jeszcze jest "cudowny" przejazd kolejowy w Arkadii , gdzie jeśli jedzie pociąg, to łaskawcy zamykają szlabany tak circa na 20 minut.![]()
Reasumując jak kupowałem auto dwa lata temu, to wiedziałem na co się piszę i tę trasę od początku planowałem mniej więcej właśnie tak, czyli w słabych zimowych warunkach na styk albo mocno zwalniając.Reasumując - tę trasę w moim e-Niro latem zrobiłbym ze zużyciem ok. 21 kWh na setkę (mam ciężką nogę) , natomiast teraz zimą absolutnie nie wyrobiłbym się już tylko z jednym ładowaniem po drodze (co Tobie TM3 jeszcze się z trudem udało).
Wcześniej nie liczyli grzania, np kabiny?Moze zaczeli liczyc przygotowanie baterii ?
Liczyli tylko energię dostarczoną do baterii.Wcześniej nie liczyli grzania, np kabiny?