Bez ściemy... czyli nasze realne zuzycie kWh...

Cav

Pionier e-mobilności
Szkoda ze nie napisales wczesniej, potem juz bylem w poziomie ;)
Dzis powrot do Wawki.
Ale zawiedziony jestem Poznaniem. Rozkopali cale miasto, nie wiem kanalizacje wam robia ? 😉
Rewitalizacja centrum.
Czyli z grubsza: budowa ścieżek rowerowych, deptaków i zabieranie jezdni....
Poza SuC nie ma zadnej ladowarki szybszej niz 50kW ?
Jest Ionity, są Orleny pod miastem 100 kW....
 

Michal

Moderator

Michal

Moderator
Trochę danych z wyjazdu na weekend Warszawa - Słupsk - Warszawa.

Tam:
  • Wyjazd przy padającym śniegu z Warszawy w piątek 12:28 z 100% (no w zasadzie to 99%, bo zanim załadowałem się do auta 1% zdążył zniknąć).
  • Warszawa - Ciechocinek bardzo ślamazarnie - dojazd z 11% (246,2 km / 2:23 = 103 kmh). Zużyte 89%, więc 63,1 kWh = 256 Wh/km - padający śnieg trochę za Łódź i wolna jazda, a później już szybko (140-150 kmh).
  • Ładowanie 11-98% - 41 minut - dwa auta na SuC.
  • Ciechocinek - Słupsk (przez Kościerzynę) dojazd z 13% (266,7 km / 3:01 = 88 kmh) Zużyte 59,4 kWh = 222Wh/km
Powrót:
  • Start z 95%
  • Słupsk - Ciechocinek dojazd z 2% (284,7 km / 3:21 = 85 kmh), z jednym postojem w trasie. Zużyte 64.8 kWh = 228 Wh/km. Ledwo dojechałem i musiałem zwalniać, bo jechałem trochę za ostro i nie zwracałem uwagi na trasę, a poprowadził mnie jakoś głupio do Gdańska, zamiast przez Kaszuby :/
  • Ładowanie 2-99% w 58 minut, na dzielonej ładowarce - trzy auta na SuC.
  • Ciechocinek - dom (kawałek ścinałem przez Łowicz, bo autostrada od łodzi była na czerwono) dojazd z 25% (230,4 km / 2:26 = 95 kmh). Zużyte 53,5 kWh 232 Wh/km.
Ps. Ciekawostka - SuC zaraportował mi za duże ładowania. W pierwszym przypadku 64 kWh, podczas gdy weszło 61,6 kWh. W drugim 75 kWh, podczas gdy weszło 69 kWh, a baterię mam 75 kWh brutto i mam nawet zdjęcie ekranu w aucie, który pokjazuje 69 kWh przy 99%. Zgłosiłem w aplikacji jako błąd ładowania i mam wizytę serwisową w Czechach 27.12 (oczywiście nie pojadę - czekam tylko na kontakt i wyjaśnienie) :p
 

Karol_w-wa

Zadomawiam się
Trochę danych z wyjazdu na weekend Warszawa - Słupsk - Warszawa.

Tam:
  • Wyjazd przy padającym śniegu z Warszawy w piątek 12:28 z 100% (no w zasadzie to 99%, bo zanim załadowałem się do auta 1% zdążył zniknąć).
  • Warszawa - Ciechocinek bardzo ślamazarnie - dojazd z 11% (246,2 km / 2:23 = 103 kmh). Zużyte 89%, więc 63,1 kWh = 256 Wh/km - padający śnieg trochę za Łódź i wolna jazda, a później już szybko (140-150 kmh).
  • Ładowanie 11-98% - 41 minut - dwa auta na SuC.
  • Ciechocinek - Słupsk (przez Kościerzynę) dojazd z 13% (266,7 km / 3:01 = 88 kmh) Zużyte 59,4 kWh = 222Wh/km
Powrót:
  • Start z 95%
  • Słupsk - Ciechocinek dojazd z 2% (284,7 km / 3:21 = 85 kmh), z jednym postojem w trasie. Zużyte 64.8 kWh = 228 Wh/km. Ledwo dojechałem i musiałem zwalniać, bo jechałem trochę za ostro i nie zwracałem uwagi na trasę, a poprowadził mnie jakoś głupio do Gdańska, zamiast przez Kaszuby :/
  • Ładowanie 2-99% w 58 minut, na dzielonej ładowarce - trzy auta na SuC.
  • Ciechocinek - dom (kawałek ścinałem przez Łowicz, bo autostrada od łodzi była na czerwono) dojazd z 25% (230,4 km / 2:26 = 95 kmh). Zużyte 53,5 kWh 232 Wh/km.
Ps. Ciekawostka - SuC zaraportował mi za duże ładowania. W pierwszym przypadku 64 kWh, podczas gdy weszło 61,6 kWh. W drugim 75 kWh, podczas gdy weszło 69 kWh, a baterię mam 75 kWh brutto i mam nawet zdjęcie ekranu w aucie, który pokjazuje 69 kWh przy 99%. Zgłosiłem w aplikacji jako błąd ładowania i mam wizytę serwisową w Czechach 27.12 (oczywiście nie pojadę - czekam tylko na kontakt i wyjaśnienie) :p
Dzięki za te dane! Bardzo interesujące! Niestety, najlepszym zasięgowo elektrykiem (z tych dostępnych w Polsce masowo) w zimie i tak jest hardkor. Z baterią 75 kWh naładowaną na full dojechać do Ciechocinka na 11%... no już tutaj nie ma szału. A Twój powrót to dramat - ze Słupska do Ciechocinka średnia 85 km/h, czyli bez jakiegoś wielkiego zapier*alania, a auto żarło 22,8 kWh na setkę- tzn. że dystans 300 kilometrów, czyli te powszechnie uznawane minimum przyzwoitości dla elektryków , zrobiłbyś ewentualnie na oparach. Ładowanie godzinę na SuC... klęska. Dalej do domu, ze skrótem przez Łowicz, też żadna rewelacja (23,2 kWh na setkę), zwłaszcza, że na tym skrócie złośliwie nastawiali pierdyliard fotoradarów, więc trzeba co chwilę zwalniać, a potem jeszcze jest "cudowny" przejazd kolejowy w Arkadii , gdzie jeśli jedzie pociąg, to łaskawcy zamykają szlabany tak circa na 20 minut. :( Reasumując - tę trasę w moim e-Niro latem zrobiłbym ze zużyciem ok. 21 kWh na setkę (mam ciężką nogę) , natomiast teraz zimą absolutnie nie wyrobiłbym się już tylko z jednym ładowaniem po drodze (co Tobie TM3 jeszcze się z trudem udało).
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Trochę danych z wyjazdu na weekend Warszawa - Słupsk - Warszawa.

Tam:
  • Wyjazd przy padającym śniegu z Warszawy w piątek 12:28 z 100% (no w zasadzie to 99%, bo zanim załadowałem się do auta 1% zdążył zniknąć).
  • Warszawa - Ciechocinek bardzo ślamazarnie - dojazd z 11% (246,2 km / 2:23 = 103 kmh). Zużyte 89%, więc 63,1 kWh = 256 Wh/km - padający śnieg trochę za Łódź i wolna jazda, a później już szybko (140-150 kmh).
  • Ładowanie 11-98% - 41 minut - dwa auta na SuC.
  • Ciechocinek - Słupsk (przez Kościerzynę) dojazd z 13% (266,7 km / 3:01 = 88 kmh) Zużyte 59,4 kWh = 222Wh/km
Powrót:
  • Start z 95%
  • Słupsk - Ciechocinek dojazd z 2% (284,7 km / 3:21 = 85 kmh), z jednym postojem w trasie. Zużyte 64.8 kWh = 228 Wh/km. Ledwo dojechałem i musiałem zwalniać, bo jechałem trochę za ostro i nie zwracałem uwagi na trasę, a poprowadził mnie jakoś głupio do Gdańska, zamiast przez Kaszuby :/
  • Ładowanie 2-99% w 58 minut, na dzielonej ładowarce - trzy auta na SuC.
  • Ciechocinek - dom (kawałek ścinałem przez Łowicz, bo autostrada od łodzi była na czerwono) dojazd z 25% (230,4 km / 2:26 = 95 kmh). Zużyte 53,5 kWh 232 Wh/km.
Ps. Ciekawostka - SuC zaraportował mi za duże ładowania. W pierwszym przypadku 64 kWh, podczas gdy weszło 61,6 kWh. W drugim 75 kWh, podczas gdy weszło 69 kWh, a baterię mam 75 kWh brutto i mam nawet zdjęcie ekranu w aucie, który pokjazuje 69 kWh przy 99%. Zgłosiłem w aplikacji jako błąd ładowania i mam wizytę serwisową w Czechach 27.12 (oczywiście nie pojadę - czekam tylko na kontakt i wyjaśnienie) :p
Moze zaczeli liczyc przygotowanie baterii ?
 

Michal

Moderator
Moze zaczeli liczyc przygotowanie baterii ?
Przygotowanie było niby po drodze. Właśnie nie wiem dlatego ich pytam... Miało być za to co wsadzone do baterii. Ja nie dostałem żadnej aktualizacji zasad ale niestety teraz znaleźć nie mogę za co my tam płacimy :p
No nic - napisałem zgłoszenie i zobaczymy co zrobią.
 
Last edited:

Michal

Moderator
Dzięki za te dane! Bardzo interesujące! Niestety, najlepszym zasięgowo elektrykiem (z tych dostępnych w Polsce masowo) w zimie i tak jest hardkor. Z baterią 75 kWh naładowaną na full dojechać do Ciechocinka na 11%... no już tutaj nie ma szału.
Dojechałbym z 19%, ale trochę cisnąłem pod koniec. Połowa trasy w śniegu i po błocie pośniegowym, a to mocno zawyża zużycie. Nie byłem mocno zdziwiony, bo sprawdzałem prognozę. Czas przejazdu wyszedł w miarę sensowny właśnie dzięki końcówce, bo z Warszawy do Łodzi tragedia - średnia chyba 80 kmh.

A Twój powrót to dramat - ze Słupska do Ciechocinka średnia 85 km/h, czyli bez jakiegoś wielkiego zapier*alania, a auto żarło 22,8 kWh na setkę- tzn. że dystans 300 kilometrów, czyli te powszechnie uznawane minimum przyzwoitości dla elektryków , zrobiłbyś ewentualnie na oparach.
No właśnie niestety nie sprawdziłem trasy i jechałem jak matołek po nawigacji, a dopiero niedaleko przed wjazdem na S7 w Kokoszkach się zorientowałem... Jeżdżę tę trasę dość często i normalnie bym poznał ale jakoś za dużo się działo w aucie i ogólnie zmęczony byłem. No i też jednak trochę błota pośniegowego było na trasie, bo rano padało.

Ładowanie godzinę na SuC... klęska. Dalej do domu, ze skrótem przez Łowicz, też żadna rewelacja (23,2 kWh na setkę), zwłaszcza, że na tym skrócie złośliwie nastawiali pierdyliard fotoradarów, więc trzeba co chwilę zwalniać, a potem jeszcze jest "cudowny" przejazd kolejowy w Arkadii , gdzie jeśli jedzie pociąg, to łaskawcy zamykają szlabany tak circa na 20 minut. :(
Nawigacja pokazywała mi przez Łowicz 2 minuty dłużej, a zaoszczędzone 17% baterii, więc uznałem, że biorę ;)
Niestety rzeczywiście był pociąg i finalnie straciłem 6 minut względem prognozy całej trasy autostradą.
Zwalniać dużo nie musiałem wrzuciłem autopilota i w sumie obyło się prawie bezstresowo - jeden fotoradar zaraz za znakiem o terenie zabudowanym prawie mnie złapał, bo auto nie zdążyło wyhamować i musiałem pomóc :p

Reasumując - tę trasę w moim e-Niro latem zrobiłbym ze zużyciem ok. 21 kWh na setkę (mam ciężką nogę) , natomiast teraz zimą absolutnie nie wyrobiłbym się już tylko z jednym ładowaniem po drodze (co Tobie TM3 jeszcze się z trudem udało).
Reasumując jak kupowałem auto dwa lata temu, to wiedziałem na co się piszę i tę trasę od początku planowałem mniej więcej właśnie tak, czyli w słabych zimowych warunkach na styk albo mocno zwalniając.
Teraz TM3AWD ma też większe baterie.
Miałem też taką drugą, nawet gorszą, bo Warszawa - Szczecin, gdzie zimą do Poznania na SuC ledwo i później do Szczecina też ledwo.
Latem cisnę bez stresu, a zimą pilnuję trochę zużycia (niestety nie nawigacji :LOL:).
Teraz to jest luz - dowalili ładowarek pełno wszędzie i gdyby tylko mi się chciało i miałbym stres, to po drodze miałem kilka GreenWay (200 kW) albo Orlen (100 kW) na doładowanie w 5-10 minut tyle, żebym nie musiał zwalniać i miał średnią pewnie bliżej 100 kmh nawet z tym ładowaniem ;)
Gdybym ustawił od początku nawigację przez Kaszuby, to miałbym lepszy czas i pewnie 20% w Ciechocinku. No niestety choroba mnie trochę brała i nie myślałem sensownie :/
 
Last edited:

Michal

Moderator
Wcześniej nie liczyli grzania, np kabiny?
Liczyli tylko energię dostarczoną do baterii.
M.in. właśnie dlatego sieć ładowania Supercharger była taka fajna, bo nie ściemniali i zmuszało ich to do dbania o wysokie wydajności ładowania.
 

Najnowsze dyskusje

Top