Z tego powodu, aby nie toczyć takich dyskusji to zmieniam zawsze komplet. Już tak dywagując to to z tego że mi się tylna oś odciąży ? W tym czasie przednia się dociąży i to właśnie na niej nie chciałbym tracić kontroli, również w przypadku gdy napędzana jest przednia oś. W przypadku gdy mamy tylną napędzaną to dochodzi kwestia jak sobie radzimy z kontrolą trakcji, nawet gdy samochód ma kontrolę trakcji. Musimy też wziąć pod uwagę o jakich warunkach mówimy, bo jak jest sucho to najważniejsze aby opony były gumiane ale jak jest mokro to wtedy dochodzi kilka zmiennych i mimo wszystko chciałbym mieć na obu osiach bieżnik. Swego czasu wracałem ze Szwajcarii do polski Renault cztery w automacie. Kupiony od gościa który chciał za niego jakieś 200 franków ale auto nie odpaliło i powiedział żebyśmy go wzięli za darmo, to kupiliśmy nowy akumulator i odjechaliśmy. Auto miało cztery różne opony i przeważnie łyse, nawet jechało do przodu , pod góekę 140 na prostej 150 a z górki 160 . Przed Wiedniem na zakrętach autostradowych zaczęło strzelać po jednej stronie, zjechałem do warsztatu gdzie diagnoza( gratisowa ) brzmiała że to przegub ale jeszcze dojadę do polski i z powrotem do Szwajcarii i nie powinno być kłopotów . W Czechach zaczął padać śnieg i nie dało rady jechać szybciej niż 60 i wolniej niż 40 bo wpadał w mało kontrolowane poślizgi. Jeszcze na koniec wysiadło ogrzewanie i do Krakowa dojechałem w śpiworze cokolwiek siny z zimna. Jednym słowem wiem co mówię gdy zmieniam zawsze komplet w autach też nie tylko w motocyklu