Consigliero ID.3 1st

consigliero

Posiadacz elektryka
Nie powiedziałbym że jest trudno, wszystko zależy jak podchodzisz do wycieczki, dla nas droga jest celem. Dlatego intensywnie poszukuję rozwiązania uniwersalnego na noclegi w różnych miejscach i jak na razie wychodzi mi że powinienem zakupić takie coś https://www.nrgkick.com/en/produkt/nrgkick-32a-75m-set-optimal/ , tylko mi trochę szkoda kasy, no bo w aucie woże takie EVSE które dostałem z samochodem i działało, wolno ale prawie zawsze. To prawie zawsze dotyczy sytuacji w naszym kraju gdy w hotelu leśnym w Radocynie, dodam że po remoncie, nie byłem w stanie podładować auta. Nie wiem z czego oni zrobilio instalację, ale znając życie, na fakturze była najdroższa i najlepsza a w praktyce być może wykorzystali nawet stare kable. Jadąc na wycieczkę nie spinam się, ale takie podejście wymaga czasu, nie jest to jazda w stylu wsiadam do auta i za 12 godzin wysiadam na adriatykiem, albo morzem jońskim, choć i takie akcje robiliśmy dawniej. Elektrykiem jedziemy trochę jak motocyklem, 700 km chociaż pewnie można i 1000 tylko że wtedy trzeba oglądać autostrady. Jadąc motocyklem dwa razy mój limit jak się okazało, kończył się całkowicie przypadkowo w tej samej miejscowości Terme Eugenie po starcie z Krakowa. No ale teraz jedziemy elektrykiem i to z klimatyzacją nawet. Nie wiem, na ile klimatyzacja obcina zasięg, bo ona jest zawsze włączona i przez to nie mogę tego stwierdzić autorytatywnie. Gdy jadąc do granicy Albanii z Czarnogórą poruszaliśmy się wioskami z prędkością do 50 km/h, wtedy zdecydowałem się otworzyć okno, bo mimo 26 stopni zewnętrzne powietrze lepiej przewietrzyło kabinę. Niestety na granicy spędziliśmy godzinę, Albańczycy mieli jakieś zebranie, niby po chwili się skończyło, ale przez następne minuty nic się nie działo. Czarnogórzec coś tam bąkał pod nosem o Albańczykach jak przywrócili ruch. Nie chcielibyście stać w kolejce jaka się zrobiła po przeciwnej stronie. Jak wyłączyłem tą klimatyzację na czas otwarcie okien, w zasadzie wyłączyłem ją w sposób radykalny wyłączając całą wentylację w samochodzie, to nie zaobserwowałem wzrostu zasięgu, czyli nie była to istotna wartość. Z drugiej strony staram się mieć ustawiony klimat w pobliżu wartości 20-22. Ponieważ chcieliśmy już dojechać do Chorwacji to nie kombinowałem z objazdem zatoki Kotorskiej tylko wybraliśmy przeprawę promową za Tivat. Nasze wspólne wrażenie co do wybrzeża Czarnogóry, przerąbane, od momentu, gdy dojechaliśmy do wybrzeża praktycznie go nie widać. Czuliśmy się jakbyśmy się poruszali przez jedną wielką miejscowość. Gdy odprawiliśmy się w Diablim Bregu to odetchnęliśmy z ulgą, ale Chorwacja okazała się nie taka prosta do wjazdu. Padło w końcu pytanie o test, pan powiedział, że bez testu możemy tylko tranzytem, ewentualnie samoizolacja, ale nie do końca zrozumieliśmy jak to ostatnie miałoby wyglądać. Poradził nam, aby zrobić szybki test w Czarnogórze. Zawracajmy i odnajdujemy punkt testowania w Herceg Novi, w piekarni naprzeciwko kupujemy burki i rozmawiamy z panią od testów o sytuacji. Wychodzi na to, że nasz rzond przynajmniej zapewnił nam możliwość szczepień. Nawet w Albanii, gdy rano wybraliśmy się, aby zobaczyć centrum stolicy był punkt masowych szczepień, Macedończycy o tym mogą sobie tylko pomarzyć. W ich radiu mówili, że ich rzond dopiero dochodzi do porozumienia z producentami szczepionek. Stolica Albanii, w centrum jakoś to wygląda, ale dwa kilometry od centrum, jest już normalniejsza Albania, a za granicą miasta taka jaką pamiętamy z dawniejszych czasów. To był nasz pierwszy test na covid i udało się go przeżyć. Z papierami wracamy na granicę, niestety była zmiana i jest inny policjant, nie ten co powiedział zróbcie brzi pcr test, obecnemu nie bardzo się ten papier podobał, za to gość z frontexu był zainteresowany dokumentami auta. W końcu jedziemy, jest już około 18 i nie chcemy dojechać na Hvar po ciemku. Wjeżdżamy na lotnisko, zracna luka Dubrownik, bo tam są trzy szybkie ładowarki i podpinamy się do jednej z nich, mamy 35 minut czasu. Po pierwsze mamy internet co ułatwia znalezienie noclegu, do którego mamy 50 km, po drugie zjadamy burka i robimy porządek w aucie pozbywając się jakiś drobnych śmieci. Muszę powiedzieć, że od roku nie byłem na lotnisku w Krakowie, nasze jest na pewno większe, ale przez czas ładowania wystartował jeden samolot a na parkingu pusto i tylko wiatr wieje. Chorwaci na pewno próbują zaklinać rzeczywistość i ruchu turystycznego potrzebują jak kania dżdżu. W apartmanie podpinamy się do przedłużacza, aby rano mieć 90 procent baterii. Na lotnisku musieliśmy opłacić parking chcieli dwadzieścia kun. Uprzedzając pytania, od Tirany na miejsce noclegu też nie ma czegoś co możemy nazwać autostradą, maksymalna dozwolona, to 90 na niektórych odcinkach i to dopiero w Chorwacji. Pisałem już to wcześniej auto jest w swoim żywiole na drogach z zakrętami, podobnie jak w motocyklu, wtedy duet napęd odzyskiwanie energii działa w taki sposób, że jazda po takich odcinkach dróg jest doświadczeniem ciężkim do osiągnięcia w samochodzie spalinowym. Chodzi mi głównie o jazdę techniczną, kulturę pracy i przyjemność z prowadzenia. Oczywiście jest to moja subiektywna opinia podparta moimi subiektywnymi doznaniami. Oczywiście, że samochód ma wady, czas ładowania i uboga infrastruktura ładowania. Jeżeli chodzi o internet to w UE mamy w ramach roamingu po około 5gb internetu na miesiąc. Sytuacja z internetem robi się problemem w krajach poza unią, raz wróciłem do domu z rachunkiem większym o 200 PLN bo poszukując hotelu na pograniczu węgierko serbskim, nie przywiązałem się do sieci węgierskiej i te kilka mb danych kosztowało mnie sporo. Treaz od lipca Albania, Serbia Czarnogóra i Macedonia podpisały porozumienie o roamingu i powinno być taniej i prościej.
 

planzero

Fachowiec
cholerka, ale długi tekst. może jakieś akapity wprowadź? albo, czy ja wiem, może rozdziały? Poważnie - będzie łatwiej czytać :)
 

consigliero

Posiadacz elektryka
Będzie mniej tekstu, znalazłem na brytyjskim forum, spodobało mi się, podjąłem próbę przekazania dalej, znaczy się umieściłem na facebooku. Chyba się spodobało bo jest już conajmniej jeden autor oprócz mnie :)
 

Attachments

  • Zrzut ekranu 2021-07-30 o 15.26.30.png
    Zrzut ekranu 2021-07-30 o 15.26.30.png
    274,1 KB · Liczba wyświetleń: 32

consigliero

Posiadacz elektryka
Sprawdziłem to ładowanie w kwestii strat na ładowaniu. W domu ładuję mniejszym prądem, licznik kontrolujący wallboxa ustawiony na zero. Pokazuje 29.2 odpinam auto i po chwili dociera informacja o przebiegu ładowania z puntu widzenia komputera pokładowago, który zeznaje że pobrał 29kWh. Po czterech lądowaniach konwersja AC na DC wychodzi jakieś 2,19%. Ładowanie w domu mniejszym prądem 3 fazowym (około 6 KW)
 

Attachments

  • Zrzut ekranu 2021-08-2 o 09.00.24.png
    Zrzut ekranu 2021-08-2 o 09.00.24.png
    232,6 KB · Liczba wyświetleń: 12
  • 78F7ED0C-C032-4AEA-8E75-EDFD6D92200E.jpeg
    78F7ED0C-C032-4AEA-8E75-EDFD6D92200E.jpeg
    569,1 KB · Liczba wyświetleń: 4
  • D6F57DCF-B321-4B0B-854E-46AAFB056F12.jpeg
    D6F57DCF-B321-4B0B-854E-46AAFB056F12.jpeg
    1,5 MB · Liczba wyświetleń: 4
Last edited:

consigliero

Posiadacz elektryka
W domu jak w domu ale na Greenway jest rozrzutność
 

Attachments

  • B69FEFC6-6BB5-4944-AE06-ED3C18B10EBA.png
    B69FEFC6-6BB5-4944-AE06-ED3C18B10EBA.png
    172,9 KB · Liczba wyświetleń: 17
  • 20FF1289-ACED-4814-8677-FC87E7D7F048.jpeg
    20FF1289-ACED-4814-8677-FC87E7D7F048.jpeg
    228,5 KB · Liczba wyświetleń: 17

consigliero

Posiadacz elektryka
Wczoraj się zepsuł, swoją drogą czy to zgodne z homologacja, że nie ma licznika. Wszystko z powodu utraty połączenia chyba. Pewnie gdybym się zatrzymał i poszedł na spacer to po powrocie do auta wszystko byłoby ok, ale mieliśmy umówione spotkanie i naprawić mogłem go dopiero w Krakowie. Chyba muszę wozić ze sobą gps, albo odpalać w takim wypadku aplikację w telefonie. Nie działało nic co ma powiązanie z prędkością, tempomat a tym samym ACC, nie wyświetlał temperatury i zamroziła się nawigacja. Już raz tam miałem jakieś 25 kkm temu, tylko wtedy zatrzymałem się na siku na Orlenie i po powrocie już było naprawione. Była też inna sygnalizacja, trójkąt był żółty a informacja że mam jechać do serwisu.
 

Attachments

  • EC54CB27-9C8D-4C1F-9932-EBA98DACE7A9.jpeg
    EC54CB27-9C8D-4C1F-9932-EBA98DACE7A9.jpeg
    238,4 KB · Liczba wyświetleń: 20
  • 9B45D089-14B7-4010-AA70-AB18F3320AA4.jpeg
    9B45D089-14B7-4010-AA70-AB18F3320AA4.jpeg
    219,4 KB · Liczba wyświetleń: 19

consigliero

Posiadacz elektryka
W niedzielę straciłem połączenie z internetem, w poniedziałek dalej go nie było to zadzwoniłem ze skargą do centrali że pokazuje zasięg a nie łączy a dodatkowo ten kłopot parę dni wcześniej. Dzisiaj oddzwonili z informacją, że Niemcy proszą aby się udać do serwisu w celu weryfikacji problem. Zobaczymy co z tego wyjdzie, może przy okazji uruchomią mi aktualizację OTA 😎 chociaż w to ostatnie raczej nie wierzę.
 

Attachments

  • 90319FE2-C8CA-4A57-83A8-FCB7B30981D9.jpeg
    90319FE2-C8CA-4A57-83A8-FCB7B30981D9.jpeg
    304,3 KB · Liczba wyświetleń: 4
  • 6532CD69-2453-4B89-9E50-47E888C7A85D.jpeg
    6532CD69-2453-4B89-9E50-47E888C7A85D.jpeg
    256 KB · Liczba wyświetleń: 5
  • 34E32B4E-6DB5-4735-995C-E11DE788302C.jpeg
    34E32B4E-6DB5-4735-995C-E11DE788302C.jpeg
    218,5 KB · Liczba wyświetleń: 5

consigliero

Posiadacz elektryka
W środę w ramach dobrej kultury technicznej, oraz ze zwykłego skąpstwa spowodowanego chęcią pokonania jak największego przebiegu na fabrycznym komplecie ogumienia, zdecydowałem się zrobić rotację kół. Jednocześnie wyważenie oraz mam nadzieję kontrola ciśnienia w owych kołach. Wszystko przebiegło sprawnie i szybko uszczuplając mój portfel ma kwotę 150PLN ale po ujechaniu jakiś 2 kilometrów, żółty alarm na pokładzie, utrata ciśnienia w przednim lewym kole. Znalazłem miejsce aby się zatrzymać ale na oko koło wyglądało dobrze, tylko wchodząc w szczegóły błędu pojawiła się informacja dodatkowa, skontroluj ciśnienie i zatwierdź przyciskiem. Tego po zmianie kół nie zrobiłem, a może panowie zapomnieli dopompować jedno koło ,może wentylek się źle ułożył . Podjechałem na stację nabiłem wszędzie 2.6 i po powrocie do pierwszego wydawało mi się że uciekło ciśnienie. To dobiłem wszędzie do 2.7 i poczekałem kilka minut, wydaje mi się że było ok. Zatwierdziłem ciśnienie i wróciłem do domu, alarm nie pojawił się ponownie. Wygrzebałem motocyklowego schradera aby w czwartek rano ponownie skontrolować ciśnienie i ustawić żądane 2,5 , miałem nadzieję, że to był przypadek a nie naruszona dziurka która się samouszczelniła. Wychodzi na to że podobnie jak w motocyklu do bagażu włożę kompresorek oraz wzmiankowany wcześniej przyrząd do pomiaru ciśnienia w kołach. Po kontroli okazało się że w tym pompowanym podwójnie jest 2,65 to wyrównałem, jednocześnie zacząłem się zastanawiać jak rozwiązano pomiar ciśnienia w aucie. Wydaje mi się że podczas wymiany kół na zimowe auto się zorientowało że mam inny komplet, a ten nowy był bez czujników, same felgi. Jeżeli tak to pomiar tzw ciśnienia jest chyba z ABS, który kontroluje obwód koła. Nie wiem czy koła napędzają tył równo czy też jest w jakiś sposób jedno mocniejsze, albo każde jest niezależne i tylne lewe może być mocniejsze. Jak doszło do zmiany i tylne trafiło na przód to po tych kilkuset metrach ABS stwierdził że mu się obwód zmniejszył i doszło do nagłej utraty ciśnienia w przednim lewym kole. Myślę że zbyt długo czekałem z rotacją, bo szacuję że przejechałem na nich conajmniej 15000 km a piszą o rotacji po przebiegu 10000 km. Podoba mi się natomiast, jeżeli moja teoria jest właściwa, wykorzystanie ABS do takiej dodatkowej funkcji. Mieliśmy już kiedyś auto które wykorzystywało ABS do dodatkowej funkcji i robiło to dobrze. W tamtym przypadku miało czujniki w kołach zresztą niedziałające i drogie w zakupie ale ABS potrafił zasymulować sztywne mosty w aucie terenowym i naprawdę działało to świetnie
 

Attachments

  • 2FAA16F2-7B4E-42C4-BEB2-1712FC25EF46.jpeg
    2FAA16F2-7B4E-42C4-BEB2-1712FC25EF46.jpeg
    454,8 KB · Liczba wyświetleń: 9
  • 09828F55-9B4E-48FC-95E3-BC3EFFFE7A4A.jpeg
    09828F55-9B4E-48FC-95E3-BC3EFFFE7A4A.jpeg
    280,4 KB · Liczba wyświetleń: 10
Top