Cybertruck - wątek ogólny

Bronek

Pionier e-mobilności
Dla mnie było np zaskoczeniem 4 sek (-) do setki w rodzinnych sedanach za rozsądne pieniądze.
Nie wypuścił "grzecznych samochodów". Marketing? OK Ale taki co da się lubić.
Do tego duperele o których siłą, rzeczy się mówiło, jak pierdzenie i kominek. Kilka lat to pokazywano i czasem nawet teraz, tak bez sensu jak sztuczna choinka, którą co roku ubiera żona i mam to w nosie jak.
Trzecia bardziej już praktyczna sprawa to OTA i odświeżanie starego kotleta, bez jego istotnych wizerunkowych zmian.
To też pomaga utrzymać klienta.
Itd...
Śmiano się m. in z ekranu 15" i więcej... No wstawiają podobne inni. Marudzi co raz mniej ludzi .
Wiadomo jest kilka baboli.... Ale wchodzą i wypadają bez drastycznej zmiany reszty,
Tesla buduję coś na podobieństwo Porsche, gdzie każdy prawie model, wstydu nie przynosi i zawsze to Porsche...
Póki co Tesla też to Tesla i jest jak kiedyś Metr z Sevres
 

Halisep

Posiadacz elektryka
Dla mnie było np zaskoczeniem 4 sek (-) do setki w rodzinnych sedanach za rozsądne pieniądze.
Nie wypuścił "grzecznych samochodów".
Rodzinne sedany w rozsądnej cenie z czasem poniżej 5s do 100km/h były dostępne już 30 lat temu w postaci Subaru Imprezy czy Mitsubishi Lancera.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Na prąd? O tym mówimy, że wejść mógł na rynek z melexami.
Cena jaka , to pomijam (cena była wtedy za te szybkie cuda sporo wyższa).
Nie piszę o używkach.
 
Last edited:

piotrpo

Pionier e-mobilności
Wszystko co wymieniłeś (poza instalacją 48V) już było w autach seryjnych lata temu, w konceptach całe dekady temu. W tej kwestii Musk działa jak Jobs - nic szczególnie nowatorskiego opakować skutecznym marketingiem i "wuala" :) I dobrze, są tacy którym się podoba - na zdrowie.

Drive by wire - w jednym Lexusie chyba się pokazało i też nie wiem czy "seryjnie". Skrętna tylna oś - i owszem nie jest nowością, ale nadal w większości samochodów to było proste rozwiązanie pozwalające na skręt kół o kilka stopni. Oczywiście, te rozwiązania nie są czymś nowym, natomiast ich wstawienie do masowego samochodu, łącznie - już tak. Analogia z Jobsem trochę słuszna. Faktycznie Apple nie wymyśliło Smartfona (sam miałem kilka wcześniej), natomiast poskładali to razem do kupy i okazało się, że dla przeciętnego użytkownika, taki koktail z już istniejących na rynku rozwiązań układa się w nową wartość. Ogólnie, to patrząc na Teslę, w szczególności na CT przypomina mi się Homer Simpson zatrudniony przez brata do zaprojektowania samochodu:
1711365846136.png
W CT to widać najbardziej, ale w innych modelach również. Wyobrażasz sobie jakąś niemiecką markę, która wstawia do swojego samochodu piardy? Nie jest to oczywiście najwyższy poziom humoru, chociaż jak do tej pory wszyscy, którym to demonstrowałem reagowali "nie wypada się śmiać, ale trudno się powstrzymać".
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Rodzinne sedany w rozsądnej cenie z czasem poniżej 5s do 100km/h były dostępne już 30 lat temu w postaci Subaru Imprezy czy Mitsubishi Lancera.
Zarówno Impreza, jak i Lancer były rodzinnymi sedanami (później to się zmieniało), ale nawet nie zbliżały się do takich osiągów. Chyba, że mówimy o podobnie nazwanych samochodach. Impreza GT/STI i Lancer Evo. Ale one dla odmiany zdecydowanie nie były rodzinnymi sedanami. Z tego co pamiętam, to pierwsze wersje nie miały też przyśpieszenia na poziomie 5s/100. Impreza GT miała raptem ~200 KM i coś tam ponad 6s. Później producenci zaczęli tam wrzucać coraz więcej mocy.
 

Halisep

Posiadacz elektryka
Na prąd? O tym mówimy, że wejść mógł na rynek z melexami.
A wszedł na masowy rynek z sedanem w rozsądnej cenie za jedyne pół miliona. Dobra, przesadzam. Ciut mniej.
Cena jaka , to pomijam (cena była wtedy za te szybkie cuda sporo wyższa). Nie piszę o używkach.
W przeliczeniu i z uwzględnieniem inflacji, cena tych aut była porównywalna z Tm3, więc obecnie 2x taniej niż TmS.
Impreza GT/STI i Lancer Evo. Ale one dla odmiany zdecydowanie nie były rodzinnymi sedanami.
Czemu nie? 4 drzwi, 5 siedzeń i pojemny bagażnik. I jak na tamte czasy, to wcale nie były małymi samochodami.
Po prostu pisanie w ten sposób, sugeruje, jakoby Musk stworzył pierwszy praktyczny samochód z dobrym przyspieszeniem, a to oczywiście nieprawda.
 
Last edited:

Bronek

Pionier e-mobilności
Obsikujemy słup i kogo siki na wierzchu, ale kwestia skali. Nie o S a o 3.. Ćwierć bańki za 3,9 do setki LR+ boost
Nie znam albo nie wiem aby w tej cenie sprzedano tyle rodzinnych aut. I w dalszym ciągu pisze o EV.
Nie kupowano mocnych ICE masowo, bo paliły i wymagały kasy na serwisy. Zawsze były podziwianie nie za spojler czy złote felgi ale za ich wyjątkowość.
EV Tesli 3 i Y to masówka
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Czemu nie? 4 drzwi, 5 siedzeń i pojemny bagażnik.
Tak się składa, że kiedyś się przymierzałem do Subaru. Na szczęście się opamiętałem. Dla przypomnienia jednak tutaj są dane techniczne: https://www.autocentrum.pl/dane-tec...k-benzynowy-2.0-turbo-gt-4wd-211km-1994-2000/

Z dzisiejszego punktu widzenia te osiągi nie robią już żadnego wrażenia. Natomiast o ile TM 3 jest praktycznym rodzinnym samochodem, to Impreza GT nim nie była. Późniejsze wersje faktycznie się trochę ucywilizowały. Mnie najbardziej bawi fakt, że teoretycznie, to w tej chwili mam większy zasięg na paluszkach niż Impreza GT na 50l zbiorniku benzyny :D
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Natomiast o ile TM 3 jest praktycznym rodzinnym samochodem, to Impreza GT nim nie była. Późniejsze wersje faktycznie się trochę ucywilizowały.
Kompletnie się nie zgodzę. Miałem oba.
 
Top