Stare zdjęcia i znane i dalej jest zabawa. Jest tego, bo to jest interes. Nawet lepiej znak postawić jak załatać dziurę.
To system bezpieczeństwa dla tych co odpowiadają za drogi
Ale wczoraj przed wizytą u stomatologa złożyłem więcej podpisów nad zgodami itp niż przy kredycie w Banku.
Nas już kompletnie pój... o. Może ruskie coś z tym zrobią? Zaczniemy od nowa.
Chyba jednak
@Bronek dwa różne tematy. Bo dentysta to zabezpieczenie prawne, które nie wynika z tego, że dentysta jest pier.. Wynika to z tego, że zdarzyło się gdzieś kiedyś, że dentysta został oskarżony (słusznie bardziej lub mniej, nieważne). Ty idziesz z zębem raz on ma innych Bronków jeszcze dziesięciu w ciągu dnia. Efekt skali, wcześniej czy poźniej na jakiegoś debila się trafi i na ten przypadek trzeba niestety być gotowym.
Znaki to inna sprawa, chociaż rozumiem, że poniekąd nawiązujesz do scenariusza, że "przecież ostrzegałem".
W znakach drogowych pokutują dwa tematy.
Jeden to oczywiście KASA. Gdzieś ktoś produkuje, pośredniczy, kupuje i stawia te znaki. Dużo szans na ugryzienie torta. Pieniądze są niczyje, więc łatwo wydawać. Tu nie widzę dużych szans na poprawę.
Drugi to brak krytycznego myślenia, ugryzienia tematu na nowo, podglądnięcia jak robią inni. "Zawsze tak było, więc panie nie kombinuj". Tu też nadzieji brak.
Zgodzę się z końcową tezą. Coś musi pierd... i trzeba by było zacząć od nowa, bo organicznie, krok po kroku będzie trudno.