Gwarancyjna wymiana baterii 40 kWh w Leafie 2019

Ronin78

Posiadacz elektryka
Czytałem podobną historię na mynissanleaf.com w USA ktoś tam wywalczył też po długiej batalii baterie do Leaf'a I i bodajże w Holandii czy Belgii do Leaf'a II 40kW, najłatwiej usterka objawia się na długim podjeździe pod górę, interesujący byłby zrzut leafspy z tej baterii, szczególnie pozycja z Quick Chargami i Hx-em. SOH może być w porządku, a przewodzenie (odwrotna oporności) do bani.

Co więcej tam batalie też ciągnęły się bardzo długi czas i nowa bateria dostała gwarancję nie na cały okres od nowa, a na pozostały czas/km.
 

Hermes

Posiadacz elektryka
Tak. Zgadzam się w pełni z Wami wszystkimi Przedmówcami - i jestem "za" aby przypiąć. Poniżej podam dodatkową instrukcję diagnozy, jest moja autorska przez co bardziej szczegółowa niż ogólne zalecenia.
@Ronin78 - z którego momentu, czasu chcesz zrzut ekranu z LeafSpy: starą baterię (bo pewnie nie nową), ale sprzed wymiany 2 modułów czy już z tymi 2 modułami nowymi w starej baterii?
Usterkę pierwszy raz zobaczyłem przy przebiegu około niecałych 40 tys. km w 2,5-rocznym (3,5 wg rocznika) aucie.

Podaję instrukcję weryfikacji/diagnozy czy auto ma problem spadających procentów:
--> Warunek pierwszy ogólny, kiedy może zawsze wystąpić problem: stan naładowania akumulatora trakcyjnego - poniżej 40% na zegarach (w rzeczywistości to jest ok 47%, czyli poniżej 50%). Ale w tym momencie będziecie długo czekać, szukać, będzie trzeba dużo jazd odbyć - dlatego lepszy a przede wszystkim szybszy jest mój autorski sposób, który pozwala szybciej dokonać diagnozy.

Reasumując warunki, które muszą wystąpić łącznie:
1) Aku trakcyjny poniżej 40%,
2) Auto po nocy - nie wiem, jak jest temperatura graniczna, ale chodzi o to, aby bateria była relatywnie chłodna. Jeździłem na mrozie i przy +12'C - wg tej procedury zawsze się udawało wywołać usterkę. Chodzi o to, aby bateria nie była rozgrzana, bo poprawia się (fizyka) przewodnictwo cieplne. To tak jakbyście rozładowane baterie AA położyli na ciepłym kaloryferze (kiedyś tak się robiło, jak nic nie było w sklepach w latach 80-tych zeszłego wieku - pewnie prócz mnie @Bronek też pamięta ;) )
3) Trasa: Najlepiej, jeśli macie możliwość to w miarę pusta ekspresówka lub autostrada - najidealniej aby były górki, ale nie jest to absolutnie konieczne. W miarę pusta, bo będziecie wielokrotnie przyśpieszać prawie do Vmax, a potem hamować do np. ok. 40 km/h, więc musi być w miarę bezpiecznie. Hamowanie należy wykonywać szybko/mocno (głównie hamulcem a nie rekuperacją), bo bateria będzie się grzać. Wyłączone B i e-pedal.
4) Cała próba polega na wielokrotnym wciśnięciu pedału przyśpieszenia - może niekoniecznie "do dechy", ale aby moc na wskaźniku była pełna, maksymalna. Im dłużej taki stan - tym lepiej. Dlatego lepiej mieć górki, bo pod górkę możecie tak jechać - zanim auto odetnie moc przy Vmax - po prostu dłużej: zamiast kilku sekund, to sporych kilkanaście.
5) Objaw może się pokazać zarówno w momencie przyśpieszania jak i... zwalniania: czasem procenty mi spadały jak już, po odpuszczeniu "gazu" była rekuperacja, a czasem jak przyśpieszyłem ponownie to procenty... rosły. Taki - niby - paradoks :)

Procenty mogą nagle, w ciągu kilku sekund spaść np. z 28% do 5% - ale bez obawy: nawet jak Wam się włączy info, że "kończy się prąd", to po odpuszczeniu również nagle prąd "wróci".

Jeśli coś niejasno napisałem, jeśli ktoś chce o coś dopytać - proszę bardzo. Ja z tego zrobiłem swoisty "doktorat" przez ostatnie prawie 2 lata. I stworzyłem powyższą instrukcję, chyba pierwszą aż tak szczegółową. :)
Chętnie pomogę.
 

Ronin78

Posiadacz elektryka
@Ronin78 - z którego momentu, czasu chcesz zrzut ekranu z LeafSpy: starą baterię (bo pewnie nie nową), ale sprzed wymiany 2 modułów czy już z tymi 2 modułami nowymi w starej baterii?
Ciekawe będą te zrzuty z baterii starej przed wymianą modułów, czyli to z czym może spotkać się na samym początku każdy z nas.

Podobny przypadek, HX na poziomie 49 (971 Qiuck Chargerów)


A w ten sposób puchnie bateria jak się ją przegrzewa np. szybkimi ładowarkami:


W przypadku Srečko Lavrič'a jeszcze spoko, chłop przejechał 188kkm, przekładając to na kogoś kto używałby energii jedynie nadwyżek z PV to na każde 100km zaoszczędzi vs ICE wliczając wymiany olejów i podzespołów typu egr/turbo/sprzęgło 50zł/100km czyli 94k pln i spokojnie w tych pieniążkach to jest się ze dwie kolejne baterie w stanie ogarnąć. Natomiast PL przypadek przy 54kkm jest naprawdę ciekawy.

Hermes jakbyś jeszcze dał światło jak było użytkowane Twoje auto, czy często ładowałeś do 100% czy pozostawał tak np. na dłuższy czas zaparkowany, w jakim przedziale baterii się poruszałeś, QC czy cegła, to byłyby ciekawe informacje.
 
Last edited:

Hermes

Posiadacz elektryka
Normalnie jakbym widział swojego Leafa, tylko z ponad 4x mniejszym przebiegiem. No i u mnie maksymalne różnice to zaobserwowałem ok. 400 mV.

Tak w ogóle to to nie zajmowałbym się już Astarą, gdyby nie zrobili takiego potężnego afrontu i zwrotu o 180'C w prostej, jak mi się wydawało, kwestii zaświadczenia o wymianie baterii. No ale to, co tutaj usłyszałem - tłumaczy w pełni ich zachowanie.
Było to tak: Jak już przyszedł moment wystawiania "zaświadczenia", to poszli do prawnika z pytaniem jak to napisać. A prawnik zażądał wszystkich dokumentów dot. sprawy i po przeczytaniu za przeproszeniem z.ebał ich, że tak głupio robią. Zabronił wystawienia takiego dokumentu.
Ale...
Ale ja mam całe stado nie tylko korespondencji z Astarą potwierdzającą wymianę (bateria zamówiona, bateria jedzie, bateria dojedzie w tym dniu do nas), a także smsy z kierownikiem serwisu o takiej samej treści plus: "bateria dojechała", "bateria zamontowana", "rejestrujemy baterię" itd. Do tego z Astary jeszcze, że "bateria całkowicie nowa a nie regenerowana fabrycznie".
I jeszcze mam nagrania z zasilanej niezależnie kamery tylnej: przednią odłączyli - ale z tylnej mam masę nagrań :)
Tak się dzieje, jak ktoś kto uważa się za cwaniaka, natrafi na większego: zawsze kiedyś kosa trafi na kamień :)

Jeśli chodzi o dane historyczne - to zamieszczam foto. Co ciekawe(?) wymieniono 1 i 48 moduł: skrajne pod tylną kanapą z tego co pamiętam.
Hx 97,94% - już nie pamiętam, co dokładnie ten parametr oznaczał... rezystancję?
Co do ładowań to taka informacja:
- ładowania szybkie powiedzmy, że jak już się nauczyłem, to ok. 3/4 były krótkie: np. od 20 do 60% maksymalnie lub nawet czasami 40-65%; częstsze ale bardzo krótkie postoje.
- ładowania z wallboxa: co najmniej podzielić przez 2 (czyli połowa), bo od zawsze mam ustawiony timer na II taryfę w planie G12w. A jak wiadomo po podłączeniu na kilka sekund ładowanie rusza, a potem jest przerywane (timer) i rusza dopiero o określonej godzinie :)
- nie ładowałem na codzień do 100%, tylko przed dłuższą trasą (powiedzmy, że 95% ładowań do ok. max. 90-92%, bo tak mi Wallbox wtedy ustawiłem, żeby kończył)
- nigdy nie stał długo ze stanem 100%; na lotnisku jak go na tydzień zostawiałem, to przy stanie aku ok. 50-60%,
- ...chociaż nie wiem, co się działo z autem od momentu produkcji w 2019 do sprzedaży wiosną 2020.
Jak auto kupowałem, to miało SOH ok. 98%, a nowa bateria przy odbiorze teraz miała 99,82% :)

Byłem 2x w Chorwacji ok. 1100 km. Wtedy bateria się przegrzewała książkowo, jednak były to czasy darmowych ładowarek, więc jak to mówią "coś za coś" :) Prędkość na takiej trasie na tempomacie max. okolice 100 km/h.



1.png
 
Last edited:

Ronin78

Posiadacz elektryka
Jeśli chodzi o dane historyczne - to zamieszczam foto. Co ciekawe(?) wymieniono 1 i 48 moduł: skrajne pod tylną kanapą z tego co pamiętam.
Hx 97,94% - już nie pamiętam, co dokładnie ten parametr oznaczał... rezystancję?
Co do ładowań to taka informacja:
- ładowania szybkie powiedzmy, że jak już się nauczyłem, to ok. 3/4 były krótkie: np. od 20 do 60% maksymalnie lub nawet czasami 40-65%; częstsze ale bardzo krótkie postoje.
- ładowania z wallboxa: co najmniej podzielić przez 2 (czyli połowa), bo od zawsze mam ustawiony timer na II taryfę w planie G12w. A jak wiadomo po podłączeniu na kilka sekund ładowanie rusza, a potem jest przerywane (timer) i rusza dopiero o określonej godzinie :)
- nie ładowałem na codzień do 100%, tylko przed dłuższą trasą (powiedzmy, że 95% ładowań do ok. max. 90-92%, bo tak mi Wallbox wtedy ustawiłem, żeby kończył)
- nigdy nie stał długo ze stanem 100%; na lotnisku jak go na tydzień zostawiałem, to przy stanie aku ok. 50-60%,
- ...chociaż nie wiem, co się działo z autem od momentu produkcji w 2019 do sprzedaży wiosną 2020.
Jak auto kupowałem, to miało SOH ok. 98%, a nowa bateria przy odbiorze teraz miała 99,82% :)

Byłem 2x w Chorwacji ok. 1100 km. Wtedy bateria się przegrzewała książkowo, jednak były to czasy darmowych ładowarek, więc jak to mówią "coś za coś" :) Prędkość na takiej trasie na tempomacie max. okolice 100 km/h.
Heh, no to ciekawe bo Hx jak najbardziej poprawny, ja mam dla przykładu w okolicy 84, a są często zrzuty w okolicy 110. Może ten Hx to jednak ślepa uliczka w tym przypadku. Gotowanie w Chorwacji na pewno nie pomogło, staram się ładować (z cegły) max 10 oczek procentowych niżej od Ciebie czyli 80-82 czyli tak jak się uda trafić timerem. Hiroshi ma 311kkm Hx69 SOH77 i wszystko działa i bądź tu człowieku mądry :)
 
Last edited:

Hermes

Posiadacz elektryka
A tak wyglądała bateria po wymianie 2 modułów - po naładowaniu do 100%. Zgadnijcie, które wymieniali? :)
I cóż tutaj komentować... :( Jakoś uprzejmie to byłoby bardzo trudno - a przecież to "najlepsze ASO Nissan w Polsce" i mają wszędzie na auta ponaklejane "najlepsi wspierają najlepszych". Szkoda gadać. :(

P.S. Na nowej baterii mam Hx 94,55%.

2.png
 

Ronin78

Posiadacz elektryka
Wszystkie ASO są kute na jedno kopyto, ja zapytałem pracownika który był rzekomo na szkoleniach dot. baterii o wartość Hx to powiedział że wszystko daje mi wyjaśnione na tym załączonym piśmie :D
 

Attachments

  • IMG_20240510_140509_361~2.jpg
    IMG_20240510_140509_361~2.jpg
    228,3 KB · Liczba wyświetleń: 17

Hermes

Posiadacz elektryka
Coś w nich pękło w Astarze, jak napisałem, że mam całe mnóstwo - i oni również - dowodów z ASO i samej Astary (pewnie dzisiaj przeglądali: kierownik swoje smsy, a Astara swoje własne maile do mnie), że wymieniono baterię. No i gwarancji też wspomniałem, o czym wyżej pisaliśmy. :D
Gwarancji zaprzeczają - bo co mogą innego zrobić? :D - ale kwestia wpisu tej "oczywistej oczywistości", czyli że wymieniono baterię: zmiękli. Jednak wpiszą, ale.... w książeczkę gwarancyjną, którą mam - uwaga! - sam dostarczyć do ASO w stolicy. Na przykład kurierem.
Opisałem, że chyba im się pinkle w głowie poprzestawiały (no, trochę ładniej ;) ), że - po pierwsze - książkę dealer miał w swojej dyspozycji przez ostatnie blisko 3 miesiące (to tylko ostatnia wizyta).
Po drugie - jak się książka zgubi w niezaufanej firmie - to będzie mega problem, bo ta książka w dobie (nie)cyfryzacji Nissana jest jak święty Graal dla każdego właściciela.
Po trzecie - dlaczego ja mam znowu ponosić koszty wysyłki?
Po czwarte wreszcie.... - dlaczego u licha nie mogą tego samego napisać na czystej kartce i mi wysłać? Hę....?

Załączyłem też piękne zdjęcie/zrzut z filmu, jakich mam setki od nich z wewnątrz serwisu, bo widzę, że myślą, że - skoro oni kłamią, to - kłamią wszyscy. Bo sobie przednią odłączyli, cwaniaki (ale takie ułomne cwaniaki), ale o tylnej - zawsze zapominali. A kamera ma niezależne zasilanie :) :D

EDIT:
W sumie jaja jak berety, mieliście dużo racji - trzy kwestie:
1) Na wymienione baterie leci równolegle: nowa rękojmia oraz nowa gwarancja o tym samym kształcie co poprzednia czyli 5 lat/100.000 km. Potwierdzone u prawników bezpośrednio. To tłumaczy, czemu Astara nie chciała wystawić "glejtu".
2) Jak się okazuje w książce serwisowej auta (tam gdzie przeglądy się wbija) - a ja o tym kompletnie zapomniałem - są dedykowane miejsca, tabele, na okoliczność wymiany czy to pojedynczych modułów czy to całej baterii.
3) I teraz jaja jak berety - Telenoweli odcinek 3312:
Przyciśnięta do ściany Astara zmieniła "ostateczne" stanowisko, że "nie ma możliwości wystawienia zaświadczenia na "Proszę wysłać kurierem książkę serwisową do ASO do stolicy na własny koszt".
Odpisałem, że sobie w kulki lecą jawnie, bo - poza kwestią (znowu) ponoszenia przeze mnie kosztów, to:
--> Książka była w posiadaniu ASO w stolicy przez łącznie ok. 4 miesiące, a ostatnio przez blisko 3 miesiące w sposób ciągły. Mogli wpisać. (tak, wiem - powtarzam się, ale wolę chronologicznie :) )
--> Dlaczego ja mam ponosić koszty, a co najważniejsze w tej całej sprawie....
--> W Nissanie w dobie (nie)cyfryzacji Astary ta książka jest jak prawie Święty Graal, jak pisałem, to ja im nie ufam.

A więc... - uwaga:
1) Książkę komisyjnie i protokolarnie zdałem w swoim ASO.
2) Potem jedzie zaklajstrowana do oddziału tegoż ASO do stolicy - tak się składa, że w okolice Ząbek i Tesli ;)
3) Potem pracownik Astary ją odbierze i...
4) Przewiezie z północy na południe stolicy - celem dokonania wpisu.
No i potem - z powrotem tę samą trasą.

No i powiedzcie, że Nissan i Astara nie są mistrzami w stwarzaniu problemu, które nie istnieje, którego nie ma - ale potem urasta do ogromnych rozmiarów.
 
Last edited:

Najnowsze dyskusje

Top