I znowu winny elektryk.

Robsonics

Posiadacz elektryka
J
Jeśli przejście na Bugatti oznaczałoby większą efektywność energetyczną, mniejsze uzależnienie od paliw kopalnych, których nie ma w Europie to chyba dobry pomysł.
Bez twardego limitu wszyscy szefowie koncernów mówiliby to samo co Ty: "mam nadzieję, że te Bugatti to wejdą za 50-60 lat jak będę na emeryturze".
Wcześniej politycy prosili "grzecznie" i jedyne co dostawali to auta robione na odwal. Jakiś e-golf czy coś podobnego. Teraz mają ponad 10 lat, zakładam, że to jakieś dwie generacje modeli, na przygotowanie samochodu Bugatti, które będzie się można sprzedawać na masowym rynku.
Ja patrzę na to inaczej- na razie mamy nie dopracowaną technologię. Niewiele mnie obchodzi jaka ona będzie za 20 lat, kiedy kupując elektryka będę szukał modelu generacyjnie starszego. Czyli jeśli bym chciał kupić takie auto za 10 lat, musiałbym kupić coś co jest teraz. A co jest teraz? Niewielka oferta i niedopracowana technologia.
 

daniel

Señor Meme Officer
J

Ja patrzę na to inaczej- na razie mamy nie dopracowaną technologię. Niewiele mnie obchodzi jaka ona będzie za 20 lat, kiedy kupując elektryka będę szukał modelu generacyjnie starszego. Czyli jeśli bym chciał kupić takie auto za 10 lat, musiałbym kupić coś co jest teraz. A co jest teraz? Niewielka oferta i niedopracowana technologia.
Moim zdaniem jest wystarczająco dopracowana. Używam samochodu na codzień i to jest przyjemność. Jedyne co jest niedopracowane to serwis. To mój jedyny zarzut do samochodów elektrycznych. Ładowarek jest moim zdaniem dosyć, ale ich ilość musi rosnąć wraz z ilością samochodów.
A oferta jest niewielka z powodu tego co napisałem. Dyrektorzy koncernów chcą dociągnąć do emerytury nie musząc niczego zmieniać.
 

Robsonics

Posiadacz elektryka
Muszę Cię zmartwić, ale nawet najwięksi optymiści z branży uczenia maszynowego nie spodziewali się że tak szybko to się rozwinie jak obecnie. Także pracujemy nad takimi właśnie psychologami, którzy będą dostępni bezpłatnie i całą dobę.

Pomoc będzie szeroka i ogólnodostępna, nie tylko dla bogatych. Wyobraź sobie profesjonalnego doradcę zawodowego, który ma dużą wiedzę w temacie i pomaga za darmo i na dodatek aktywnie prowadzi osoby z problemami.

Tak jak Internet znacząco zwiększył dostęp do wiedzy, tak uczenie maszynowe zapewni znacząco większe wykorzystanie tej wiedzy w praktyce. Wszyscy na tym skorzystamy.
Cyt. klasyka "it sucks".
Nic w życiu nie jest za darmo, chyba że strzał w pysk.
Zbyt mocne rozpowszechnienie się AI to m.in. duże bezrobocie, bo ludzie nie będą już potrzebni, skoro zastapią je humanoidy.
Zawsze za twoim "za darmo" jest czyjś koszt.
Czy chciałbym, by mnie leczył ChatGPT? Nie. Czy chciałbym, by udzielał mi porad psychologicznych? Nie.
Jedynie mógłby mi asystować w sklepie, pokazując gdzie są jakie regały, być pilotem wycieczki itp.
Nie wierzę w "ludzkie" oblicze AI
 

Olecki

Pionier e-mobilności
Moim zdaniem jest wystarczająco dopracowana. Używam samochodu na codzień i to jest przyjemność. Jedyne co jest niedopracowane to serwis. To mój jedyny zarzut do samochodów elektrycznych. Ładowarek jest moim zdaniem dosyć, ale ich ilość musi rosnąć wraz z ilością samochodów.
A oferta jest niewielka z powodu tego co napisałem. Dyrektorzy koncernów chcą dociągnąć do emerytury nie musząc niczego zmieniać.
Tylko że serwis to nie technologia i zależny jest od marki (gwaranta). Mam na co dzień styczność z kilkoma i nie widzę problemów z serwisem, no może z pewnym jednym wyjątkiem.
 

daniel

Señor Meme Officer
Tylko że serwis to nie technologia i zależny jest od marki (gwaranta). Mam na co dzień styczność z kilkoma i nie widzę problemów z serwisem, no może z pewnym jednym wyjątkiem.
Si, ale warsztatów niezależnych jest mało. Części nie kupisz na złomie, a takiego golfa trójkę to każdy warsztat tylko pyk, pyk, pyk i zrobione.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
To dlatego że jeszcze zdecydowana większość samochodów jest w okresie gwarancji. Jak z nie pojawiać się zapotrzebowanie na niezależne warsztaty to zaczną one powstawać. Dostęp do części to inny temat, jeśli producent nie będzie chciał sprzedawać to pojawią się szybko na rynku 'lekko używane' - to już było przerabiane na naszym rynku przez lata.
 

Robsonics

Posiadacz elektryka
Moim zdaniem jest wystarczająco dopracowana. Używam samochodu na codzień i to jest przyjemność. Jedyne co jest niedopracowane to serwis. To mój jedyny zarzut do samochodów elektrycznych. Ładowarek jest moim zdaniem dosyć, ale ich ilość musi rosnąć wraz z ilością samochodów.
A oferta jest niewielka z powodu tego co napisałem. Dyrektorzy koncernów chcą dociągnąć do emerytury nie musząc niczego zmieniać.
Elektryki mają dla mnie dużo wad, wymagają więc dopracowania:
1. Cena
2. Słaby zasięg tańszych modeli (powinien być 300 km min. niezależnie od pogody i prędkości- dopuszczalnej przepisami czyli 130-140 km/h)
3. Podatność na warunki pogodowe np. zimą zasięg i tak niewielki maleje nawet o 30 procent
4. Droga w naprawie bateria, która ulega degradacji z przebiegiem i wiekiem
5. Średni czas ładowania w trasie do 80 procent to 30 minut (powinien być 15-20 maks)
6. Duża bateria swoje waży
7. Czas akcji gaśniczej jest dłuższy niż przy autach spalinowych (konieczność chłodzenia baterii)
8. Problemy z serwisem
 

nabrU

Moderator
Pkt 8 można by śmiało przypisać każdemu samochodowi niezależnie od napędu...
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Takie pierdoly można stworzyć np o rowerze, rakiecie czy wózku inwadzkim. A tymczasem ludzie korzystają z tych rzeczy nie pierniczą bez sensu.
Chłopie miałem 5 samochodów na placu na raz w tym cztery ICE i wszystkie jeżdżone z lubością na zmianę... Przyszedł hejtowany Leaf i nikt już nie chał tymi wypasami jeździć, nawet chłopaki po 30 kilka lat z jajami.
A Ty tworzysz jakąś swoją listę ALIBI?
 

Sceptyczny entuzjasta

Posiadacz elektryka
Moim zdaniem jest wystarczająco dopracowana. Używam samochodu na codzień i to jest przyjemność. Jedyne co jest niedopracowane to serwis. To mój jedyny zarzut do samochodów elektrycznych. Ładowarek jest moim zdaniem dosyć, ale ich ilość musi rosnąć wraz z ilością samochodów.
A oferta jest niewielka z powodu tego co napisałem. Dyrektorzy koncernów chcą dociągnąć do emerytury nie musząc niczego zmieniać.
Ładowarek jest dosyć? Gdzie? Weekendowe kolejki na SC, Orleny raz działające raz nie, Greenway często dzielony więc nawet jak jest 140 kW i dwa samochody to konieczny dłuższy postój, śladowe ilości Ionity. Do tego jak już ładowarka jest to często więcej straci się na dojazd do niej i powrót na trasę niż na ładowanie, jak ja ostatnio w Radomiu.
 
Top