OK, zazwyczaj tu są dobre niusy, ale jak to z podsumowaniem roku 2023 czasami bywa są i fiaska czy niepowodzenia.
Otóż rząd brytyjski ogłosił w 2020 roku, że, m. in.:
- By 2023, we aim to have at least 6 high powered, open access chargepoints (150 - 350 kilowatt capable) at motorway service areas in England, with some larger sites having as many as 10-12. We are confident this will be more than enough to meet demand from electric vehicles by this date. These high powered chargepoints are able to charge up to 3 times faster than most of the chargepoints currently in place, and can deliver around 120-145 miles of range in just 15 minutes for a typical electric vehicle.
No i okazało się, że tylko 56 angielskich MOPów (Szkocja, Walia oraz NI nie były brane pod uwagę w tym 'zakładzie'

) ma minimum 6 x 150kW ogólnodostępnych ładowarek (pewnie Tesla-only SuCs się nie liczą), a reszta (64 MOPy) ma mniej niż 6 ładowarek (albo ma sporo ale wolniejszych).
Wyjaśniając także, osobiście uważam że to nie jest wielka tragedia, bo jest sporo hubów w pobliżu autostrad / wezłów autostrad, które są dość łatwo dostępne, no ale target nie został de facto osiągnięty.
To tak informacyjnie, zanim ten njus pojawi się w polskiej przestrzeni anty-EV (bo coś sporo zauważam jakby 'przedruków' z UK w tym temacie)
