Inicjatywa obywatelska w kwestii badań technicznych

Michal

Moderator
Ale chcesz powiedzieć, ze jak hamulce zadziałają z 50% mniejszą siłą, to nie zatrzymają samochodu?
Mi się wydaje, że zatrzymają nawet z 25% siłą, bo siła hamowania i tak jest wielokrotnie większa niż przyczepność kół i to ta przyczepność ogranicza możliwości spowalniania pojazdu, a nie sam kontakt klocków z tarczami.
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Obecnie badanie powinno być zupełnie inne i powinno sprawdzać siłę hamowania i jej stabilność/rozkład, a nie występowanie rdzy.
Tak to działa w pl. Nie spotkałem się z badaniem spalin, natomiast ścieżka diagnostyczna do hamulcow I zawieszenia jest zawsze. I tam badają właśnie siłę hamowania i różnice między kolami/osiami.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
Ale chcesz powiedzieć, ze jak hamulce zadziałają z 50% mniejszą siłą, to nie zatrzymają samochodu?
Mi się wydaje, że zatrzymają nawet z 25% siłą, bo siła hamowania i tak jest wielokrotnie większa niż przyczepność kół i to ta przyczepność ogranicza możliwości spowalniania pojazdu, a nie sam kontakt klocków z tarczami.
Rozwój opon szedł na równi z resztą motoryzacji i są one dostosowane do parametrów aut. Oczywiście zależy to też od warunków na drodze i samych opon ale generalnie przy porządnych oponach, nowoczesnej elektronice wspomagającej i przyczepnej nawierzchni przy znacznie ograniczonej sile hamulców to one będą stanowiły słabe ogniwo. Zapominasz też o tym że większy nacisk (siła tłoczka przekładająca się na mniejszą powierzchnię cierną) prowadzi silniejszego tarcia a więc i do gwałtowniejszych skoków temperatury, które mogą skutkować tzw. fadingiem który skokowo skuteczność układu hamowania.
 

Olecki

Pionier e-mobilności
Tak to działa w pl. Nie spotkałem się z badaniem spalin, natomiast ścieżka diagnostyczna do hamulcow I zawieszenia jest zawsze. I tam badają właśnie siłę hamowania i różnice między kolami/osiami.
Przy czym normy są takie że Maluch z bębnami też takie przeglądy może przejść. Wymagania co do siły hamowania są, można powiedzieć, symboliczne ale za nierównomierny (bardzo) rozkład można nie przejść badania.
 

Michal

Moderator
Zapominasz też o tym że większy nacisk (siła tłoczka przekładająca się na mniejszą powierzchnię cierną) prowadzi silniejszego tarcia a więc i do gwałtowniejszych skoków temperatury, które mogą skutkować tzw. fadingiem który skokowo skuteczność układu hamowania.
Piszemy o jednorazowym awaryjnym hamowaniu, czy o jeździe po torze?
 

krzyss

Pionier e-mobilności
O tak to wyglada u mnie z innego ujecia.
Hamulce sa do przetoczenia i zmiany klockow.
Po zimie zamierzam sie tym zajac.
A dyskutowac nie ma co, hamuje nie cala powierzchnia tarczy, to musi gorzej hamowac, inaczej by dali mniejsze tarcze :)
 

Attachments

  • IMG_0226.jpeg
    IMG_0226.jpeg
    1,4 MB · Liczba wyświetleń: 40
  • IMG_0229.jpeg
    IMG_0229.jpeg
    338,2 KB · Liczba wyświetleń: 40

vista-LASH-resident

Posiadacz elektryka
no i wlasnie w tych wysmiewanych "tradycyjnych markach" na obowiazkowych przegladach jest wymieniany plyn hamulcowy (raz na rok albo 25tys km) i tym sposobem unika sie potencjalnych problemow z hamulcami
Duża część problemu to to, że użytkownicy nie jeżdżą do serwisów jak nie muszą.
Odebrałem TMY i do mojego ulubionego mechanika pojechałem po pół roku, właśnie po to, żeby zaciski przeczyścił i sprawdził czy "pod sukienką" wszystko w porządku.
 

pmlody

Pionier e-mobilności
o jednym mocnym jednorazowym hamowania, np. przed pieszym.
To nie jest mocny wyczyn. Ale zrob 3 pod rząd hamowania awaryjne przy prędkościach autostradowych.
 

Kilt

Fachowiec
Ale jaki ma związek wymiana płynu hamulcowego z rdzewieniem tarcz... Widzieliście moje zdjęcia - tarcze wydają się ok, a nic nie robiłem specjalnego... Nie docierałem nawet przez kontrolą, żeby sprawdzić jak będzie...
Żadnego, ale przy okazji warto wiedzieć, że coś takiego ma miejsce. ;)
 
Top