Instalacja wallboxa w garażu podziemnym

Anderus

Zadomawiam się
Cześć wszystkim, czy ktoś ma do polecenia firmą inną niż Bezszelestni (zauważyłem coraz więcej złych opinii tj. bardzo długi czas oczekiwania i olewanie klienta) do całego procesu doboru oraz instalacji ładowarki do samochodu elektrycznego w garażu podziemnym?
 

Kanapa

Zadomawiam się
Ostatnio konsultowałem temat z gościem od ppoż. Zalecenia zaleceniami a Real sobie. Zdrowym zaleceniem które mi zapodał jest na przykład zmiana czujek w systemie ppoż ze standardowych typu „dym” na dwufunkcyjne „dym plus temperatura”.
Czujki oczywiście podpięte pod system który łączy się automatycznie ze Strażą Pożarną i to wystarcza do szybkiego powiadomienia o możliwości zagrożenia.
Szkopul w tym że te czujki są odpowiednio wypisane do planu i systemu. Na większą ingerencję w zatwierdzony system musi wyrazić zgodę „strażak”.
Na hali są strefy gdzie pracuja poszczególne czujki więc aby zabezpieczyć dane miejsce postojowe w dodatkowy element typu czujka trzeba by sprawdzić możliwości systemu i zapłacić. Strażak raczej nie będzie miał nic przeciw takiej dokładce.
Koszt czujki - 200-300 PLN (czujki Alfa Polon)
Koszt montażu i programowania - podobnie.
Dochodzi papierologia.
 
Last edited:

PrL

Fachowiec
Zraszacz za 9 tys? Może wystarczyłby tryskacz? Instalacja do "hydrantu ppoż z wężem" leci nad moim stanowiskiem. Jaki problem dać trójnik i podpiąć tryskacz? Sam zraszacz to 35pln! Jest to zdecydowanie lepsze niż nic.
Sam trójnik nie wystarczy. PSP chodzi o taki zraszacz.

Kamera
 
Last edited:

testowy

Zadomawiam się
Sam trójnik nie wystarczy. PSP chodzi o taki zraszacz.

Kamera
No pięknie. I teraz mając wiedzę o Wytycznych i takich systemach... rozsądnie jest sobie w hali z setką samochodów podłączyć do jednego lub kilku cegiełkę i co tydzień ładować 11kW 3f? Żadnych obaw użytkownicy nie mają?

Do tego dojdzie coraz większa ilość aut z przekładanymi bateriami niewiadomego pochodzenia, lub naprawianymi "bo to prosta sprawa, rozebrać, sprawdzić połączenia, wymienić moduł, przelutować", Leaf/Zoe za 30k.

Żeby nie było, w tradycyjnej hali garażowej, pożar ICE też będzie nie do opanowania bez wczesnego wykrycia i takich systemów. Ładowanie EV jest jednak krytyczne i w razie "W" ubezpieczyciel znajdzie wszystkie braki.
 

adamusek

Posiadacz elektryka
Jaka alternatywa? Cieszyć się, że pozwolą przyłączyć wallboxa czy gniazdo 3F bez dodatkowych warunków i ekspertyzy ppoż, ładować z cegły a w razie pożaru palić głupa? Ludzie - przecież pożar takiej wielkości jak w Wawie na Górczewskiej w 2020 może się przydażyć w każdej hali garażowej, bez obecności EV. To są miny pod budynkami. Sam dla siebie i sąsiadów chcę, żeby to było bezpieczne, a nie "po polsku".

Ryzyko jest zawsze; ja nie parkuje ani nie ładuje auta elektrycznego w garażu zintegrowanym z domem; zresztą spalinowych też nie trzymałem; kiedyś trzymałem ale w garażu wolnostojącym; u mnie służy jako siłownia i rowerownia ;)
Postawiłem wiate na 2 auta pokryta panelami 10m od domu i niech tam autka stoją.
Może jestem przewrażliwiony ale kilka pożarów spalinówek w życiu gasilem (w tym jedno swoje - pożar z nieszczelnego filtra gazu udało sie szybko ugasić, pozostałe auta spłonęły dobrze że nić więcej oprócz nich (w jednym przypadku poszło ze 30 gaśnic 1kg i nic).
 

dawiss

Zadomawiam się
Ryzyko jest zawsze; ja nie parkuje ani nie ładuje auta elektrycznego w garażu zintegrowanym z domem; zresztą spalinowych też nie trzymałem; kiedyś trzymałem ale w garażu wolnostojącym; u mnie służy jako siłownia i rowerownia ;)
Postawiłem wiate na 2 auta pokryta panelami 10m od domu i niech tam autka stoją.
Może jestem przewrażliwiony ale kilka pożarów spalinówek w życiu gasilem (w tym jedno swoje - pożar z nieszczelnego filtra gazu udało sie szybko ugasić, pozostałe auta spłonęły dobrze że nić więcej oprócz nich (w jednym przypadku poszło ze 30 gaśnic 1kg i nic).
Aż dziwne, że telefonu i laptopa na noc nie wynosisz z domu...
 

adamusek

Posiadacz elektryka
wszystkie spalinowki które gasiłem zapaliły się podczas postoju.
Podczas ładowania czy podczas postoju nie ma znaczenia - chodzi o minimalizację ryzyka.
Auto jest ubezpieczone, mogę zostawić i niech się spali gorzej z całym domem i domownikami w środku.
 

adamusek

Posiadacz elektryka
Aż dziwne, że telefonu i laptopa na noc nie wynosisz z domu...
w laptopie nie mam 350kg baterii ;)
Tak samo magazynu energii nie wsadze sobie do garażu ew w technologii Na-Ion jeśli już.
Ale to mój pogląd, każdy robi jak uważa.
W okolicy niedawno spaliło się pół domu i trzy auta spalinowe (były pod wiatą przylegającą do domu); zapłon nastąpił w jednej spalinówce ale przeszło przez drugą i trzecią na dom.
 

adamusek

Posiadacz elektryka
Tak jeśli sie zapali, nie zareaguję i będę miał pecha może spowodować pożar. Jednak mimo wszystko ryzyko jest znacznie mniejsze. Wręcz ryzyko zapłonu baterii w laptopie jest ekstremalnie niskie i szacuje się na mniej niż 0,0001% (1 na 1 000 000).
Dla spalinówek ryzyko pożarów (statystyki z USA 1 na 1600 pojazdów rocznie, w Europie 1 na 2400 pojazdów).
Dla elektryków jest mniejsze niż w przypadku spalinówek ale nadal o rzędy wielkości większe niż w przypadku baterii z laptopa czy komórki. Przyjmując że 10x mniejsze ryzyko niż w przypadku spalinówek (dane od Tesli) to nadal 1 na 24 000.
Wg danych polskich ok 8000 pożarów aut rocznie na 24 miliony aut mamy wynik 1 na 3000 aut.
Więc nadal śpię spokojnie i używam komórek i laptopów z bateriami, a auta będę stawiał pod wiatą ;)
 
Top