To faktycznie niezłe jaja. Myślałem, że to już pójdzie gładko. Najważniejsze, że jest pozytywna akceptacja. Już się to nie wywróci. Mniej czasu zostanie nam na jeżdżenie z naklejką.Co nie znaczy, że czasowo też.
Ja już od miesiąca czekam na ten ich następny krok...