Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

[daniel]

nie wiem jak to skomentować....

masakra

Ja bym to skomentował, że samochody elektryczne nie uratują świata. To jest nadal samochód i powoduje te same problemy, które powodują samochody. Idiota kierowca za kierownicą to nadal problem dla innych, a teraz ma do dyspozycji ogromne i ciche przyspieszenie.

 

[cooler]

Na chodniku limity prędkości nie obowiązują.

https://twitter.com/i/web/status/1901273946277761469

Właśnie chciałem zauważyć że ostatnio najagresywniejsi kierowcy jakich spotkałem to kierowcy Mercedesów. Kolejno Audi a potem BMW.
Jakaś zmiana pokoleniowa czy co?

 

[Bronek]

I nie parkujemy na drogach dla rowerów.

https://twitter.com/i/web/status/1901221405850468587

A tym bardziej na drodze dla czołgów

 

[Wojtek Wawa]

Może to kwestia po jakich drogach się poruszamy. Mam dwa takie listy obydwa na podobne wykroczenia, wychodzi na to że lepiej skorzystać z autostrady, bo nie dość że to był rejon kompletnie bez widoków to jeszcze usiany rondami dla rozrywki, plus te nieszczęsne radary. Pewnie jechaliśmy na tempomacie z plus 10

Kiedy to przysłali? Ponad 4 lata od zdarzenia?

 

[eSUBA94]

Ja bym to skomentował, że samochody elektryczne nie uratują świata. To jest nadal samochód i powoduje te same problemy, które powodują samochody. Idiota kierowca za kierownicą to nadal problem dla innych, a teraz ma do dyspozycji ogromne i ciche przyspieszenie.

ostatnio była akcja jak naćpany pracownik autokomisu chciał przewieźć klientów po mieście i było grubo z policją na ogonie
teraz pomyśleć co by było jakby w tym komisie była stara tylnonapędowa tesla model S 85P+ czy tam 90P

 

[Kszychu]

Właśnie chciałem zauważyć że ostatnio najagresywniejsi kierowcy jakich spotkałem to kierowcy Mercedesów. Kolejno Audi a potem BMW.

O ile z kolejnością chyba się nie zgodzę, to zgodzę się z tym że bezsprzecznie te 3 marki są na podium. Zauważyłem też że SUVy volvo wychodzą na prowadzenie w kategorii parkowania gdzie popadnie

 

[consigliero]

Kiedy to przysłali? Ponad 4 lata od zdarzenia?

Rok po zdarzeniu

 

[Wojtek Wawa]

Zrobiłem sobie ponad rok temu rodzinną objazdówkę po Sycylii. Jak uwielbiam jeździć w ładnych miejscach, tak żałowałem, że postanowiliśmy zwiedzić 11 różnych miast. Fotoradary po krzakach, a na aurostradzie 30 kmh bo kiedyś były roboty. W żadnym kraju nie bałem się ze stratują mnie ciężarówki, a jednocześnie wiedziałem, że jazda taka jak ich kosztuje około 10 000 zł za jedno zdjęcie (+50 kmh do znaków, może durnych, ale nie wiedziałem gdzie ukryto radary).

 

[consigliero]

Akurat na Sycylii nie miałem żadnych obaw, bo praktycznie nie korzystałem z ich autostrad. Wychodzi na to że w interiorze szeroko pojętym tych radarów nie zakładają, to w końcu południe jest. Obydwa upomnienia z Italii przyszły z północy z rejonu na północ od linii Bolonia , Genua. Na Sycylii dostałem od straży miejskiej kwit w Syrakuzach, za to że podjechałem pod kwaterę motocyklem na czas pakowania i postawiłem motocykl w takich wycięciu w chodniku które on interpretował jako miejsce dla inwalidy, ale miałem w to uwierzyć na słowo

 

[cooler]

Zrobiłem sobie ponad rok temu rodzinną objazdówkę po Sycylii. Jak uwielbiam jeździć w ładnych miejscach, tak żałowałem, że postanowiliśmy zwiedzić 11 różnych miast. Fotoradary po krzakach, a na aurostradzie 30 kmh bo kiedyś były roboty. W żadnym kraju nie bałem się ze stratują mnie ciężarówki, a jednocześnie wiedziałem, że jazda taka jak ich kosztuje około 10 000 zł za jedno zdjęcie (+50 kmh do znaków, może durnych, ale nie wiedziałem gdzie ukryto radary).

Co roku jestem na ok. miesiąc na Sardynii - jak do tej pory chyba nie widziałem ani jednego fotoradaru. Wiele znaków ograniczenia widać że jest przestrzelonych a często wygiętych lub odwróconych, więc chyba lokalesi cenią ułańską wolność. Staram się jeździć wolno zwłaszcza w miasteczkach oraz w górach, ale lokalni nawet nie próbują jechać za Tobą 60km/h w mieście - od razu rura i ich nie ma. Dotyczy zwłaszcza dostawczaków -wiadomo, bułki stygną