Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

Agacia76

Posiadacz elektryka
Im więcej niepokornych tym więcej zakazów powinno być, pamiętasz jaka fala hejtu się wylała na Volvo jak wprowadzili pasy bezpieczeństwa?

„W Szwecji już w 1997 roku uchwalono w tamtejszym parlamencie program całkowitego wyeliminowania śmiertelnych wypadków drogowych – Vision Zero. W 2019 roku na drogach tego kraju zginęło 220 osób. Hejterzy mogliby narzekać, że program nie wyszedł. Miało być zero, a tu po ponad dwudziestu latach ponad 200 osób… W tym samym czasie w Polsce ginie ponad 2900 osób.”
Mam przyjemnosci raz w roku pokonujac tras Norwegia Polska jechac przez Szwecje- radarow w strefach zabudowanych doslownie jeden za drugim( A info o radarze przed samym radarem, wiec mozna tylek umoczyc). Autostrady plaskie jak deska, auta niezaspecjalne na drodze wiec i przyciac nie ma czym.
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Co do ślamazarnego wyprzedzania, to wyprzedzający jedzie na tempomacie 140, a wyprzedza jadącego gościa 130, to wiadomo, że ślamazarnie wydaje się, ale po co ma zwiększać prędkość do 150, żeby zaraz hamować. I tak co chwila?
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Ni
Co do ślamazarnego wyprzedzania, to wyprzedzający jedzie na tempomacie 140, a wyprzedza jadącego gościa 130, to wiadomo, że ślamazarnie wydaje się, ale po co ma zwiększać prędkość do 150, żeby zaraz hamować. I tak co chwila?
NIE o takim wyprzedzaniu mowa, a o gościu co jedzie ponizej dozwolonej i chce wyprzedzic jeszcze wolniej jadącego. Nie robi tego dynamicznie bo silnik wtedy mu wyje i mu się auto popsuje więc wyjeżdza na lewy i jedzie dziesięć wiecej od wyprzedzanego. A Ty jedziesz szybko z tylu i musisz zwolnić bo ten sie buja np. 120 gdy może więcej.
Wielu jest, co Cię wyprzedzi i potem zwalnia na zakrętach tak bardzo że Ty musisz też jechać wolniej niż mozna na danym odcinku ( tu chodzi np o, drogi krajowe kręte jak np na Pojezierzu Drawskim itp "mistrzowie prostej"
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Masz racje
A najbardziej wkurw... jest jak przed foto na 50tce, gość jedzie 40 według licznika i do tego liczniki mu zawyża, to jefdzie ponieżej 40stu. Ja zawsze jadę 59/60 i jeszcze nigdy nie przyszło mi, chyba że zapomniałem włączyć Yanosika
 

pmlody

Pionier e-mobilności
Ni

NIE o takim wyprzedzaniu mowa, a o gościu co jedzie ponizej dozwolonej i chce wyprzedzic jeszcze wolniej jadącego. Nie robi tego dynamicznie bo silnik wtedy mu wyje i mu się auto popsuje więc wyjeżdza na lewy i jedzie dziesięć wiecej od wyprzedzanego. A Ty jedziesz szybko z tylu i musisz zwolnić bo ten sie buja np. 120 gdy może więcej.
Wielu jest, co Cię wyprzedzi i potem zwalnia na zakrętach tak bardzo że Ty musisz też jechać wolniej niż mozna na danym odcinku ( tu chodzi np o, drogi krajowe kręte jak np na Pojezierzu Drawskim itp "mistrzowie prostej"
A na jednopasmowej już potrafią wyprzedzać sprawnie :rolleyes:
A przecież to dokładnie ten sam manewr :unsure:
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Nie potrafią ale niby ten sam manewr z tym że tu dochodzi obawa czołówki, więc jest różnica.
Ja tu mądry jestem , bo mam zrywne auto , ale wiem że większość ma takie że trzeba je rozbujać, a tego nie robią i do tego miękka noga bo wyje.
Sam doświdczalem reakcji "tempomatu obok", gdy spaliniakiem próbowałem docisnąć. Od razu było :" nie szalej"
 

luki

Pionier e-mobilności
NIE o takim wyprzedzaniu mowa, a o gościu co jedzie ponizej dozwolonej i chce wyprzedzic jeszcze wolniej jadącego.
Dzięki, dokładnie o to chodziło. Jak ktoś jedzie te 140 i widzę że jedzie, to nawet go nie wyprzedzam, bo nie ma sensu. Chociaż ja się staram wyprzedzać zawsze sprawnie i wciskam gaz przed zmianą pasa, a nie po. Chociaż jak widzę z tyłu jakiegoś nadgorliwca , a ja jadę 140+, to i tak staram się przyspieszyć, dla świętego spokoju - niech jedzie
 

Norbert

Posiadacz elektryka
Ni

NIE o takim wyprzedzaniu mowa, a o gościu co jedzie ponizej dozwolonej i chce wyprzedzic jeszcze wolniej jadącego. Nie robi tego dynamicznie bo silnik wtedy mu wyje i mu się auto popsuje więc wyjeżdza na lewy i jedzie dziesięć wiecej od wyprzedzanego. A Ty jedziesz szybko z tylu i musisz zwolnić bo ten sie buja np. 120 gdy może więcej.
Wielu jest, co Cię wyprzedzi i potem zwalnia na zakrętach tak bardzo że Ty musisz też jechać wolniej niż mozna na danym odcinku ( tu chodzi np o, drogi krajowe kręte jak np na Pojezierzu Drawskim itp "mistrzowie prostej"
Chcesz o tym podyskutować? hahaha
Akurat mam w firmie Comabcze ;) i wiem, że potrafią więcej niż 93...
Zdjęcie z A1, jechałem sobie spokojnie na tempomacie 130...
Z "tirami" się uspokoiło (w miarę) teraz we znaki dają takie ancymony. Myślę, że wielu kierowcach takie zachowanie powoduje frustrację...
 

Attachments

  • 20230901_113034.jpg
    20230901_113034.jpg
    482,9 KB · Liczba wyświetleń: 80

daniel

Señor Meme Officer
Wielu jest, co Cię wyprzedzi i potem zwalnia na zakrętach tak bardzo że Ty musisz też jechać wolniej niż mozna na danym odcinku ( tu chodzi np o, drogi krajowe kręte jak np na Pojezierzu Drawskim itp "mistrzowie prostej"
Dokładnie. 100-110 na prostej, 80 w zakrętach. Ze zwykłym tempomatem mnie to mocno wkurzało. Teraz przy aktywnym mniej, ale też irytuje.
Dodatkowo są "kierowcy po 70". W niezabudowanym 70, wyprzedzasz, i w zabudowanym wiszą na zderzaku, żeby jechać 70. Albo odwrotnie jadę 50-ish w mieście i ucieka mi taki, bo jedzie 70, ale zaraz po zabudowanym go doganiam, bo nadal jedzie 70, a już 90.
Zapewne w ten cudowny sposób diesle wykręcają te magiczne 4l/100km.
 

Norbert

Posiadacz elektryka
Dokładnie. 100-110 na prostej, 80 w zakrętach. Ze zwykłym tempomatem mnie to mocno wkurzało. Teraz przy aktywnym mniej, ale też irytuje.
Dodatkowo są "kierowcy po 70". W niezabudowanym 70, wyprzedzasz, i w zabudowanym wiszą na zderzaku, żeby jechać 70. Albo odwrotnie jadę 50-ish w mieście i ucieka mi taki, bo jedzie 70, ale zaraz po zabudowanym go doganiam, bo nadal jedzie 70, a już 90.
Zapewne w ten cudowny sposób diesle wykręcają te magiczne 4l/100km.
Dla mnie wniosek jest prosty, wielu pacjentów, należałoby zatrzymać, (np. ten ze zdjęcia ode mnie) do rutynowej kontroli i sprawdzić stan auta i kierowcy. Jeśli tutaj jest wszystko na oko OK, to wysłać na testy psychofizyczne, chyba, że kierowca w sposób niebudzący wątpliwości przyczynę dziwnego zachowania.
 
Top