Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

piotrpo

Pionier e-mobilności
Moim zdaniem naciągane to. Dwa dzbany na jednej drodze się spotkały. BMW z tego co widzę na filmiku (a nie widzę prędkości) pojechało ryzykownie, ale:
- miał prawo wyprzedzić prawą stroną na tej drodze (2 jezdnie)
- miał sporo większą prędkość -> nie zmusił nagrywającego do zwolnienia, lub przyśpieszenia -> nie wymusił pierwszeństwa
- nie zasygnalizował zamiaru zmiany pasa, ale wiadomo - BMW :D, punkciki się należą

Nagrywający faktycznie jechał tym lewym pasem przydługo. Spokojnie miał czas na zmianę pasa na prawy, przepuszczenie zapierdalacza i wyprzedzenie tego następnego. Widząc za sobą mrugającego światłami dzbana (tego się jedynie domyślam) ja bym zjechał, albo skrócił czas wyprzedzania (tak, wiem, wykroczenie).

Generalnie mam odruch obronny i instynktownie trzymam się od debili z daleka, w obie strony. Jak widzę zapierdalacza, to go przepuszczam, bo wolę go mieć kilkaset metrów przed sobą, niż 2 metry za sobą. Jak widzę jakiegoś zagubionego, nie potrafiącego utrzymać stałej prędkości, jadącego slalomem pomiędzy liniami, to gaz i długa.

Dziennikarski wysryw na Interii - w granicach normy. Ich normy.
 

Michal

Moderator
Co ty gadasz, jak miało prawo wyprzedzić? Widziałeś ten film w ogóle? Przecież to jest jazda autostradą i gość wyprzedza jak w mieście przy 30 kmh - na centymetry odległości, a nie metry.
Wielokrotnie miałem takie akcje, ze jadę sobie spokojnie 140 kmh, dojeżdżam do gościa, żeby go wyprzedzić, bo jedzie jakieś 125-130 kmh i on oczywiście w tym momencie przyspiesza do 138 kmh, bo przecież ktoś go wyprzedza, a to nie możeeeee byyyyyć...
Dzban z BMW nawet razi tego wyprzedzanego żeby mu ustąpił, czyli przyspieszył chyba, bo popsuł mu plany przyspieszając i zmniejszając dystans...
Gdyby zawadził o gościa z kamerą i spowodował wypadek, to czyja byłaby wina? No przecież chyba oczywiste, że BMW, więc jak można pierdzielić o prawie do wyprzedzania, jak odległość między autami w momencie wyprzedzania to pewnie było minimum 50 - 100 cm na powtarzam autostradzie, a nie przy szkole...
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
@Michal To jaki konkretnie paragraf kodeksu drogowego został przez niego złamany? Mówimy o tym filmie i tym co na nim widać. Nie twoich, czy moich doświadczeniach życiowych i domysłach.

Tak, gdyby zahaczył nagrywającego podczas zmiany pasa, to byłby winny. Ale nie zahaczył. Nie pochwalam tego co zrobił, uważam, że jest to głupie, ale nie widzę tu paragrafu.
 

Michal

Moderator
Nie widzisz paragrafu, bo to jest artykuł :p
Prawo o ruchu drogowym. Art. 19.

Art. 19. [Bezpieczna prędkość. Odstęp między pojazdami]
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:
1) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;
2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia;
3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.
3. Poza obszarem zabudowanym, na jezdniach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu, kierujący pojazdem objętym indywidualnym ograniczeniem prędkości albo pojazdem lub zespołem pojazdów o długości przekraczającej 7 m jest obowiązany utrzymywać taki odstęp od pojazdu silnikowego znajdującego się przed nim, aby inne wyprzedzające pojazdy mogły bezpiecznie wjechać w lukę utrzymywaną między tymi pojazdami. Przepisu tego nie stosuje się, jeżeli kierujący pojazdem przystępuje do wyprzedzania lub gdy wyprzedzanie jest zabronione.
3a. Kierujący pojazdem podczas przejazdu autostradą i drogą ekspresową jest obowiązany zachować minimalny odstęp między pojazdem, którym kieruje, a pojazdem jadącym przed nim na tym samym pasie ruchu. Odstęp ten wyrażony w metrach określa się jako nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w kilometrach na godzinę. Przepisu tego nie stosuje się podczas manewru wyprzedzania.
4. Poza obszarem zabudowanym w tunelach o długości przekraczającej 500 m, kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp od poprzedzającego pojazdu nie mniejszy niż:
1) 50 m - jeżeli kieruje pojazdem o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t lub autobusem;
2) 80 m - jeżeli kieruje zespołem pojazdów lub pojazdem niewymienionym w pkt 1.
5. Organ zarządzający ruchem na drogach może zmniejszyć lub zwiększyć za pomocą znaków drogowych dopuszczalny odstęp, o którym mowa w ust. 4, w zależności od obowiązującej w tunelu dopuszczalnej prędkości.

gdyby gość na prawym pasie zahamował = wypadek
gdyby gość na lewym pasie przyspieszył = wypadek
To nie jest bezpieczna odległość.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Prawo o ruchu drogowym. Art. 19.



gdyby gość na prawym pasie zahamował = wypadek
gdyby gość na prawym pasie przyspieszył = wypadek
To nie jest bezpieczna odległość.
Tu się zgodzę, tylko sądy się z tym nie zgadzają i wspólnie z biegłymi były już fikołki o tym, że gdyby zjechał na prawy pas 70m wcześniej, wyprzedził i zmienił pas 70m po wyprzedzeniu, to coś tam by za długo trwało. Zresztą generalnie z interpretacją tego naszego prawa dzieją się cuda. Np. po raz kolejny ustawa dała pierwszeństwo pieszym i po raz kolejny zapisano to tak, że niby je mają, a jak przychodzi co do czego, to dyskusje, czy pieszy zmierzający w kierunku przejścia dla pieszych już na nie wchodzi, czy dopiero jak postawi nogę na przejściu i podobne pierdoły. Co do Art. 18.4 - ten przepis jest kompletnie martwy/ignorowany. Wystarczy przejechać się dowolną ekspresówką/autostradą.
To co mnie najbardziej wkurza w tym nagraniu, to 2 debili (bo moim zdaniem tutaj nagrywający wcale nie jest jakoś wybitnie mądrzejszy), robiących sobie na złość na publicznej drodze. Jak pisałem - ja na miejscu nagrywającego bym zjechał, bo zwyczajnie moim celem nie jest nauczenie kogoś czegoś tam, wygranie jakiegoś wyścigu, tylko zwyczajnie dojechanie żywym i wolę debili trzymać z dala.
 

daniel

Señor Meme Officer
- miał sporo większą prędkość -> nie zmusił nagrywającego do zwolnienia, lub przyśpieszenia -
Co? Przecież się wcisnął na gazetę. Jak to nie zmusił do hamowania. Jakbym jechał na tempomacie to bym stanął dęba.
 

Michal

Moderator
ja na miejscu nagrywającego bym zjechał, bo zwyczajnie moim celem nie jest nauczenie kogoś czegoś tam
No widzisz, a ja mojej żonie zawsze powtarzałem odkąd zrobiła prawko kilka lat temu - to, że komuś się spieszy, to nie jest Twoje zmartwienie, tylko jego. Jeśli jedziesz przepisowo, to nie musisz zjeżdżać w pierwszym możliwym momencie i hamować, możesz wyprzedzić kilka aut.
To nie jest cholera TIR, co jedzie 90 kmh i za nim robi się kolejka aut, tylko co najwyżej spowalniasz jednego dzbana do dopuszczalnej prędkości i to jego problem, że chce wyprzedzić. Ja zmieniam pas na lewy dopiero jak auto wyprzedzane pojawi mi się w środkowym tylnym lusterku, więc często jest tak, że wtedy dojeżdżam już do kolejnego auta i w dupie mam BMW i Audi, które za mną mrugają długimi - wtedy zwykle zmieniam pas jeszcze wolniej i bezpieczniej dla mnie.
 

ClassicGOD

Leaf on the wind
Art. 18.4 - ten przepis jest kompletnie martwy/ignorowany. Wystarczy przejechać się dowolną ekspresówką/autostradą.
???
Art. 18.
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.
2. Kierujący autobusem (trolejbusem), o którym mowa w ust. 1, może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.

To co mnie najbardziej wkurza w tym nagraniu, to 2 debili (bo moim zdaniem tutaj nagrywający wcale nie jest jakoś wybitnie mądrzejszy)
Prawo do własnego zdania oczywiście masz ale jest ono błędne :) nagrywający nie zrobił nic złego, jechał przepisowo.

Dodam też że wyprzedzający złamał też zapisy Art 24 ust 1 pkt 1 jak i Art 24 ust 2 PORD.
 

ztsgusz

Pionier e-mobilności
Uważam że właśnie z powodu tego typu sytuacji, wszystkie (bez wyjątku) 2-pasmowe autostrady powinny zostać wyposażone w odcinkowe pomiary prędkości. Jest ograniczona ilość wjazdów, zjazdów i MOPów, więc nie wymaga to ogromnej ilości kamer. Podobne rozwiązanie stosowane jest na niektórych autostradach we Włoszech (pomiar prędkości pomiędzy każdym zjazdem), więc nie jest to coś niespotykanego w Europie.

Odcinkowy pomiar prędkości wymusza na niewielkiej ilości piratów drogowych zwolnienie do 140km/h (co i tak jest bardzo wysoką prędkością na tle Europy), a z mojego doświadczenia znacznie poprawia komfort i bezpieczeństwo jazdy autostradą dla zdecydowanej większości osób jadących z prędkością ≤140km/h.
 
Last edited:

piotrpo

Pionier e-mobilności
Mój błąd, 19.4:
Poza obszarem zabudowanym w tunelach o długości przekraczającej 500 m, kierujący pojazdem jest obowiązany utrzymywać odstęp od poprzedzającego pojazdu nie mniejszy niż:
1)
50 m - jeżeli kieruje pojazdem o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 t lub autobusem;

2)
80 m - jeżeli kieruje zespołem pojazdów lub pojazdem niewymienionym w pkt 1.

to, że komuś się spieszy, to nie jest Twoje zmartwienie, tylko jego
Tak długo jak nie wjedzie ci w tylny zderzak. Jeżeli jedziesz 140, masz spore szanse utracić panowanie nad pojazdem (poślizg tylnej osi) i wieniec z wstęgą "ale to ten drugi był winny".
Prawo do własnego zdania oczywiście masz ale jest ono błędne :) nagrywający nie zrobił nic złego, jechał przepisowo.
Dyskusyjne. Dopowiadam sobie to, co się wydarzyło, ale nagrywający jedzie ze stałą prędkością, lub nawet przyśpiesza (jak napisał @Michal ), BMW za nim. Zakładam, że blisko.
W takim razie BMW musiało wykonać następujący manewr:
- Zmieniło pas na prawy
- gaz do dechy (a to jednak tylko ICE :) )
- zmieniło pas na lewy (co widzimy na filmie)

Zakładając, że moja interpretacja kontekstu jest prawdziwa, to nagrywający mógł zmienić pas na prawy, dać się wyprzedzić, zmienić pas na lewy i wyprzedzić ten samochód z przodu, wszystko to bez zmiany prędkości.
Uważam że właśnie z powodu tego typu sytuacji, wszystkie (bez wyjątku) 2-pasmowe autostrady powinny zostać wyposażone w odcinkowe pomiary prędkości. Jest ograniczona ilość wjazdów, zjadów i MOPów, więc nie wymaga to ogromnej ilości kamer.
Też tak uważam, co więcej te kamery już są zainstalowane.
wtedy zwykle zmieniam pas jeszcze wolniej i bezpieczniej dla mnie
No i to jest powód dla którego piszę o 2 dzbanach na jednej drodze. Moim zdaniem wszelkie przejawy szeryfowania na drogach są groźne, bo nakręcają agresję. Ktoś zrobił coś nie tak, ktoś inny postanowił mu pokazać, że tak nie należy, tamten się jakoś odgryzł i czasami kończy się to bardzo źle. Dlatego też uważam, że nawet minimalna agresja powinna być bardzo karana. Zaczynając od blokowania kończącego się pasa, poprzez głupie gesty, używanie klaksonu, mruganie światłami, po oczywiste przykłady siedzenia na zderzaku, czy hamowania kogoś. Za dużo nas na drogach i za wysoka stawka, żeby się bawić w drogowego Kargula i drogowego Pawlaka.
 
Top