Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

OldSeb

Posiadacz elektryka
I kiedy bo zazwyczaj wyroki zapadają po 2 latach gdzie już nikogo, oprócz zainteresowanego i prawników, to specjalnie nie interesuje. Chciałbym się mile rozczarować bo na razie postępowanie idzie bardzo sprawnie.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
I kiedy bo zazwyczaj wyroki zapadają po 2 latach gdzie już nikogo, oprócz zainteresowanego i prawników, to specjalnie nie interesuje.
Lepiej byłoby rozstrzelać na miejscu? Kiedy chodzi o wsadzenie kogoś do pierdla na długie lata, to nawet lepiej, że to trwa. Zagrożenie karą jest spore, ukrywał się, to i dostanie areszt do uprawomocnienia się wyroku.
 

OldSeb

Posiadacz elektryka
Nie w tym rzecz. Jeśli zainteresowanie tzw opinii publicznej jest większe tym trudniej pewne rzeczy ukryć a zapał organów ściągania do pracy też może z czasem osłabnąć. Umówmy się, to jest kraj powszechnej bylejakości i jakostobędzizmu a sady nie są tu żadnym wyjątkiem. Porządnie ale bez szukania byle powodu do odkładania pracy na później
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Nie w tym rzecz. Jeśli zainteresowanie tzw opinii publicznej jest większe tym trudniej pewne rzeczy ukryć a zapał organów ściągania do pracy też może z czasem osłabnąć.
To nie jest brak zapału do pracy. Nasze sądy nie są dobre, organy ścigania i wymiar sprawiedliwości potrafią "przymknąć oko" w przypadku kiedy mają do tego powód (np. sprawca ma wpływowego starego, albo jest myśliwym...), ale decyzja o zrypaniu komuś życia wymaga dużej staranności, którą osiąga się przez wypełnienie procedur, a to wymaga czasu. 2 lata do uzyskania prawomocnego wyroku to nie jest jakiś długi czas w sądownictwie. Tyle np. zajęło Niemcom skazanie na dożywocie Polki, która spowodowała u nich wypadek w rezultacie ścigania się.
Tak zwana opinia publiczna, to jako całość niestety motłoch, kierujący się głównie emocjami i niskimi pobudkami.
Niech to sobie trwa, byle nie skończyło się w ten sposób:
1726840444465.png
 

Michal

Moderator
Nie dość, że jedzie jak 140 po mieście, to jeszcze rzuca tym gruchotem jakby miał się rozpaść...
 

daniel

Señor Meme Officer
Nie dość, że jedzie jak 140 po mieście, to jeszcze rzuca tym gruchotem jakby miał się rozpaść...
Szaleniec robi sobie rajd po tych torach krzywych.
A ja myślę: "trudno, znajdź jakieś pozytywy
i poczekaj na kawałek torów gładszych",
bo to nic nie znaczy, to o niczym nie świadczy.
 

viallos

Pionier e-mobilności
Nie dość, że jedzie jak 140 po mieście, to jeszcze rzuca tym gruchotem jakby miał się rozpaść...
Wygląda na Porsche i momentami miał blisko 190. Już kiedyś pisałem że jak elektryki ogólnie, a przede wszystkich takie TM3 potanieją i dostaną się w ręce młodych to będzie strach po mieście chodzić.
 
Top