Jakie macie wrażenia po przejechaniu się samochodem na wungiel?

viallos

Pionier e-mobilności
Ja chciałbym zaznaczyć że niedługo taki temat wątku będzie już nieaktualny.

Thread 'Węgiel ogółem (kamienny i brunatny) stanowił mniej niż połowę miksu produkcji energii elektrycznej w Polsce (48%) - wrzesień 2024' https://forum.elektrowoz.pl/threads...-elektrycznej-w-polsce-48-wrzesien-2024.7366/

A co do przesiadki z powrotem na ICE to mam to samo. Jak wsiadam do ojca czy teściów samochodu to jest jakaś maskara. One są chyba popsute. Robią mnóstwo hałasu a nie jadą. One pedal nie działa. Infotaiment to jakiś dramat jak za króla świeczka.

Z roju na rok jestem coraz starszy a trasy do Barcelony czy Porto robiłem bez problemu właśnie odpoczywając i relaksując się na ładowarkach - Nie wiem czy byłbym w stanie to zrobić w ICE bo jednak jest presją żeby zapierdzielać mimo 'spadającej głowy'. Na pewno po długich trasach jestem dużo bardziej wypoczęty.
 
Last edited:

slaveq

Pionier e-mobilności
Polacy to jest taka dziwna nacja, że każda podróż dłuższa to musi być rekord trasy. Bierzmy udział w nieustannym wyścigu, żeby potem się wśród rodziny i znajomych pochwalić. Szkoda, że z tych rekordowych tras część osób już nie wróci bo np z przemęczenia wpadło do rowu albo pod TIRa.
 

Empty

Zadomawiam się
Jeżdzę na zmiane BEV i ICE (ze skrzynia ZF 8HP) i różnica w płynności jazdy jest na korzyść BEV ale generalnie przepaści nie ma.
Może gdybym miał i40 to jakoś bardziej bym to odczuwał.
 

cooler

Pionier e-mobilności
W jakim czasie byś zrobił to spaliniakiem jadąc samemu ?
Akurat przez Belgrad wracałem kiedyś z Grecji i Bałkanów jeszcze przed Covidem, zwykle ma każdym 1000km urywam jakieś 1-1.5h 2 stosunku do prognoz Googla.
Często latam ma Sardynię i na narty do Austrii i na narty 1100km to 9h, 1600km do promu to jakieś 13-14h.
Ale:
Ja latam w nocy, kiedy można przycisnąć i nie przeszkadza ruch, postoje tylko na tankowanie (na 1600km tylko 2 tankowania, i jeszcze zostaje sporo paliwa żeby na Sardynii dojechać na miejsce i móc się pokręcić.
Jakbyś mnie nie przekonywał to BEV-y nieprędko się zbliża do takiego komfortu podróżowania.
 

prebek

Fachowiec
Tak jak widać w podpisie mam i elektryka i hybrydę, jeżdżę do pracy na tygodniówki - 500 km. W pracy na krótkie traski używam dieslowego Focusa. Jak jakaś dodatkowa fucha to jadę swoim albo hybrydą albo elektrykiem.
Na "codzień" mam porównanie hybryda, elektryk, diesel.
- diesel - wolno, hałaśliwie, daleko dojeżdża i śmierdzi ale tanio ( no bo służbowy ;) )
- hybryda - duży SUV komfort, wygoda elektryka, wyższy koszt
- elektryk - mniejsze, zwinniejsze, ciche ale - obowiązkowe przerwy na ładowanie ( w moim wieku sie to łączy z oddawaniem moczu)
 

mALEK

Posiadacz elektryka
troche teraz jezdze ICE - passat '23. dla mnie ICE sie uwsteczniaja ogolnie. tzn one juz takie byly wiec bardziej przesiadka z BEV na ICE, to jeszcze bardziej uwidacznia, ale to co sie teraz robi, aby ICE byly eko , jeszcze bardziej je uwstecznia. Co z tego, ze wyswietla mi +800km zasiegu, jak po 2h jazdy czlowiek chce wysiasc i uciec. Mecza mnie bardzo te wszsytklie zakresy czestotliwosci, rozne dzwieki, odglosy calej tej "spalinowej technologii" w ICE. Nie ma szans, abym mial do tego wrocic.
 

Szaruś

Peugeot e208, 10.2022
Często latam ma Sardynię i na narty do Austrii i na narty 1100km to 9h, 1600km do promu to jakieś 13-14h.
Ale:
Ja latam w nocy, kiedy można przycisnąć i nie przeszkadza ruch, postoje tylko na tankowanie (na 1600km tylko 2 tankowania, i jeszcze zostaje sporo paliwa żeby na Sardynii dojechać na miejsce i móc się pokręcić.
Jakbyś mnie nie przekonywał to BEV-y nieprędko się zbliża do takiego komfortu podróżowania.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Taka jazda to nie komfort. To jest po prostu męczarnia.
 

slaveq

Pionier e-mobilności
Już była rozmowa ale cooler jest niereformowalny. Historie o 1600 km w 13-14 godzin to nie jest tylko męczarnia ale to jest zwyczajnie niebezpieczne dla niego, dla współpasażerów i dla innych użytkowników drogi. No ale jak pisałem, bierzemy udział w wyścigu, jedziesz za wolno - przegrywasz :).

//EDIT zaraz będzie historia o różnej reakcji organizmu i że niektórych to nie męczy i żebym pilnował swojego nosa.
 
Top