Może jak będzie jechał że stałą prędkością 70 km/h po płaskim z wiatrem w plecy to się udaRównież IT. Tesla kupiona, bo wtedy nie było nic innego sensownego na rynku.
Ale ostatnio usłyszałem od mojego leasingodawcy, historię, że jeden klient koniecznie musi mieć teslę, bo musi przejeżdżać 600km bez ładowania. Rzeczowy samochód to TMYP...coś czuję, że po odbiorze będzie duże rozczarowanie.
Hehe połechtałeś egoGeneralnie przeciętnym właścicielem Tesli byli zazwyczaj nieprzeciętni ludzie, ✌️niezależnie od zawodu/profesji. Pewnie wraz z popularyzacją BEV będzie się to zmieniać. 😉
Na pewno kontakt z nowoczesnymi technologiami, programowaniem czy też otwartość na nowości jest tu kluczowy.
I puki co, Tesla u nas nie jest jeszcze autem „flotowymi”, czyli jeżdżą nimi raczej „indywidualsi”. Często, jak tu widać, JDG, czyli ludzie prężni i aktywni. ✌️
a jaki powód zmiany marki? nie przyspieszanie?Ja dodałbym jeszcze byłych właścicieli BMW i Audi, bo to chyba oni najczęściej kupują Tesle (niestety).