Bartosz
Pionier e-mobilności
Tylko wychodzi na to, że i tak jej nie masz, więc co za różnica.na dodatek tak naprawdę tracisz gwarancję na lakier w samochodzie.
Tylko wychodzi na to, że i tak jej nie masz, więc co za różnica.na dodatek tak naprawdę tracisz gwarancję na lakier w samochodzie.
Wydaje Ci sie. To zwykly brud. Na razie nie ma zadnych problemow.Na wcześniejszych Twoich zdjęciach, wydaje mi się, że masz odpryski. Ja wcześniej jeździłem Citroenem C5 i całe progi były przykryte czarnym plastikiem, więc tego problemu nie miałem, ale pamiętam, że ten plastik był dość sponiewierany, więc jakby tam był lakier to raczej wyglądałby słabo.
View attachment 757
Mi w wawie powiedzieli za dwa progi 800zlJak pytałem się w o oklejenie dołu w firmie która używa folii XPEL to powiedział mi 1300 zł brutto w Warszawie.
To super wiadomość.Wydaje Ci sie. To zwykly brud. Na razie nie ma zadnych problemow.
nie jesteś w stanie dać "oryginalnej farby" chyba że masz dostęp do tych których w Redmont używaja. Zawsze lakierowanie jest związane z dobieraniem "dość podobnego" koloru w mieszalninie orginalna farbą
no nie zgodzę się, gwarancja jest, tylko pytanie czy się szarpać z produecntem, zwłaszcza takim który najwyraźniej nie ma ochoty poczuć sie do odpowiedzialności za sprzedany produkt. Ja bym im dla zasady kazał to naprawiać, auto sprzedane za dwie i pół stówki, i pewne standardy obowiązują. Sam mam lampe zaparowaną, i nie chce mi się z nią jechać do Warszawy, ale jak się tylko trafi wyjazd w tamte okolice to im nie podarujęTylko wychodzi na to, że i tak jej nie masz, więc co za różnica.
Powiedzą, że ilość pary na metr sześcienny w lampie mieści się w granicach normy, albo, że myłeś samochód wodą i to jest główny powód problemu lub woda była zbyt rzadka i wniknęła przez pory do lampy.nie jesteś w stanie dać "oryginalnej farby" chyba że masz dostęp do tych których w Redmont używaja. Zawsze lakierowanie jest związane z dobieraniem "dość podobnego" koloru w mieszalni
no nie zgodzę się, gwarancja jest, tylko pytanie czy się szarpać z produecntem, zwłaszcza takim który najwyraźniej nie ma ochoty poczuć sie do odpowiedzialności za sprzedany produkt. Ja bym im dla zasady kazał to naprawiać, auto sprzedane za dwie i pół stówki, i pewne standardy obowiązują. Sam mam lampe zaparowaną, i nie chce mi się z nią jechać do Warszawy, ale jak się tylko trafi wyjazd w tamte okolice to im nie podaruję![]()
jest zalana wodą od dnia odbioru, nawet to odnotowali,ad lampa to pisalem że wiercił i przy okazji rozmawialem z serwisem a props lampy.. jak są krople, to do wymiany, jak tylko para, która znika to nie.
zrób zdjecie i zgłoś via aplikacja. Zadzwonią bardzo szybko
Do mnie dzwonili bo w dniu odbioru zglosilemuszkodzony boczek drzwi kierowcy. Mam wyslac przez apke.jest zalana wodą od dnia odbioru, nawet to odnotowali,