Jakoś stosunek do tego testu dziwnie współgra z podziałem na fanboyów Tesli i resztę - od razu widać kto jest z której grupy.
Ja tam osobiście nie dostrzegłem specjalnego ataku na świętość, ale może dlatego, że go nie szukałem.
Po prostu obejrzałem i przyjąłem wnioski do wiadomości, choć co do zasady nie bardzo się z nimi zgadzam.
Ale mam nieodparte wrażenie, że dla niektórych nie do przyjęcia był sam brak tonu zachwytu we wnioskach.
Stąd późniejsze wyszukiwanie na siłę do czego można by się przyczepić w teście, łapanie za słówka itd.....
A to tylko test, jak test, w miarę obiektywny, choć nie do końca może rzetelny.
Nie jestem np. przekonany że Marek wiedział, że z wyłączaniem AP tak ma być.
Osobiście też wolałbym, żeby tak nie było i też by mi się nie podobało, ze się wyłącza bez konkretnego powodu (to że ktoś w Tesli tak wymyślił, takiego powodu nie stanowi).
Dla mnie np. to test więcej wnoszący, niż pochwalne pienia fanboyów w rodzaju Grzyba.
Który zbagatelizował np. odkręcenie się zawieszenia po serwisie, co mogło go zabić i jest mega niebezpieczne i powtarzalne (identyczny przypadek był na forum).
A z jego filmu o tym przypadku wyszły peany na rzecz Tesli, że mu auto lawetą do serwisu raczyła zawieźć i naprawić.....