Sceptyczny entuzjasta
Posiadacz elektryka
Statystyki swoje, a odbiór społeczny swoje. Ja mówiłem o tym drugim. Spróbuj zgłosić, że kobieta Cię bije, albo gnębi psychicznie. Na 99% zostaniesz wyśmiany. Temat tabu. Przemocy czarnych wobec białych jest aż nadto, pokazują to jasno amerykańskie statystyki. Mi chodzi o powszechne wśród lewicy i czarnej społeczności przekonanie, że rasizm w stronę białych po prostu nie istnieje, bo jesteśmy uprzywilejowani. Można teraz jechać po białasach ja po burej s... i nikt się tym nie przejmie.Nieprawda, jeśli się tym zainteresujesz to są nawet na to badania - w zależności od kultury średnio 10-20% mężczyzn doświadcza przemocy domowej. Tak samo w krajach "afroamerykańskich" masz często do czynienia z przemocą wobec białych - zresztą co tu dużo mówić, wystarczy odwiedzić w pechowym momencie taki Bronx.
Natomiast nie może nam przy tym umknąć prawda - to głównie kobiety doświadczają przemocy, a rasizm w ostatnich stuleciach dotyczył przede wszystkim kolorowych. I tak, należy się po prostu do tego przyznać - biali wykorzystywali kolorowych jak tylko mogli. I w wielu miejscach nadal to robią.
Ale żeby nie było, nie zawsze było tak samo - polecam np. ten artykuł: https://ciekawostkihistoryczne.pl/2...ci-slowianscy-niewolnicy-w-krajach-arabskich/
Nikt generalnie nie neguje, może poza Korwinem, że przemoc wobec kobiet to problem i nadal zjawisko zbyt częste. Co do rasizmu patrz akapit wyżej. Są nacje, które z eksploatowania i eksterminacji ludności podbitych krajów zrobili sobie model biznesowy. Niech się przyznają, niech przepraszają. Przez tysiąclecia każda rasa była w mniejszym lub mniejszym stopniu zniewolona. Afrykanie, afroamerykanie mają najświeższe rany.
Żeby już nie przeklejać cytatów. Parytety są z założenia złe. To jawna dyskryminacja. Jeśli kiedyś było to stosowane to mamy kontynuować karygodne praktyki tylko żeby komuś to 'wyrównać'? Nie przeginajmy w drugą stronę. O tym kto się dostanie na dane stanowisko powinny decydować wyłącznie kompetencje i doświadczenie. Koniec i kropka. Jeśli mają być z kolei parytety, to czemu tylko dla dobrze płatnych stanowisk i zawodów? Niech będą wszędzie. Sortownie śmieci, huty, budowlanka. Zaraz ktoś pewnie powie, że kobiety nie dadzą rady siłowo. Feministki twierdzą inaczej. Więc albo parytety wszędzie, a nie tylko na ciepłe, biurowe posadki, albo wcale.
Co do kościoła. Zastosowałeś tą samą taktykę co przeciwnicy Elona i X. Nie lubię ich, więc powinni oberwać. To co proponujesz to bardzo niebezpieczny mechanizm, to jawne bezprawie. Generalnie to nikt ich nie lubi oprócz wąskiej grupy starszych ludzi. Tylko co z tego? Mamy dać przyzwolenie żeby ich nap....ać? Jeśli dany czyn podpada pod odpowiednie paragrafy powinien być sprawiedliwie osądzony, bez patrzenia kto był sprawcą, a kto ofiarą. Bez prywatnych sympatii i przekonań. Za pedofilię i inne grzechy powinni być sądzeni oddzielnie, bez ulgi bo to księżulo. Nie zmierzajmy w kierunku samosądów. W USA było ciche przyzwolenie władz na gnębienie czarnych, byli wolni, ale dalej traktowani jak podludzie. Skutki były fatalne. Władza nie może dawać sygnałów, że jednych będzie traktować lepiej od innych.