Muskizmy - czyli co Elon dzisiaj powiedział

Makus

Pionier e-mobilności
Weszliśmy w nową erę dezinformacji z drzwiami, pomyślałem, że warto podzielić się niektórymi ze złotych myśli Elona. Może powstanie kronika upadku, nie wiem tylko czy Elona czy Demokracji czy „tylko” USA.

Mądrość na dziś - Elon twierdzi, że USAID, organizacja pomocowa która pomagała w wielu biednych krajach zwalczać głód, leczyć uchodźców, etc. fundowała stworzenie COVID-19.
 

Attachments

  • IMG_2511.jpeg
    IMG_2511.jpeg
    197,1 KB · Liczba wyświetleń: 167
  • IMG_2512.jpeg
    IMG_2512.jpeg
    81,3 KB · Liczba wyświetleń: 164

Fenrise

Pionier e-mobilności
Jeżeli chodzi o COVID to zamknięcie służby zdrowia i nieleczenie pacjentów albo błędne leczenie było przyczyną nadmiernych zgonów.
Może w Twoim świecie alternatywnym tak było, ale w rzeczywistości nikt nie "zamknął" służby zdrowia - uruchomiono konsultacje zdalne, e-recepty, nawet do stomatologa po jakimś czasie dało się dostać po spełnieniu paru wymogów. Do wypadków dalej jeździły karetki. Sam chodziłem do apteki po leki dla dziadków i nikt mnie z pałą nie gonił. Pewnie, że na początku był chaos, częściowo spowodowany miernym przygotowaniem w sprzęt, nieznanym zagrożeniem itd, czego znów - można się było spodziewać w obliczu nowej sytuacji, ale pitolenie że "służba zdrowia była zamknięta" to durne kłamstwo.

Ad. "Błędne leczenie" - jak na znawcę "wysokiej klasy lekarzy" to miernie u Ciebie z podstawową wiedzą na temat ich fachu. Której jednym z podstawowych zasad jest "nie zaszkodzenie kuracją pacjentowi" - w skrócie - nie pogorszenie jego stanu (od czego oczywiście są wyjątki, gdzie trzeba wybrać "mniejsze zło", jak przy chemioterapii). Rozumiem, że wg. Ciebie lekarz stojący w obliczu nieznanej i niezbadanej jeszcze choroby miał zacząć na nim eksperymentować podając losowe specyfiki z nadzieją, że a nóż coś zadziała?
Każdy, kto plus minus uważał na biologii powinien pamiętać, że choroby wirusowe rzadko da się leczyć bezpośrednim specyfikiem, tak jak antybiotykami w stosunku do bakterii. Organizm sam musi wytworzyć wyspecjalizowane przeciwciała i zwalczyć infekcję, w czym można mu pomagać, i na tym głównie opierało się owo "błędne leczenie".

Na grypę i powikłania pogrypowe co roku umieraja ludzie od lat ale nikt tego dziś nie nazywa COVID
Kolejny "argument" z podręcznika "jaśnie oświeconego". Ile można powtarzać, że grypa jest z nami od wieków, więc populacja chcąc nie chcąc utrzymuje jakiś % odporności, z której część się dodatkowo okresowo szczepi, przez co nie jest ona aż tak zaraźliwa i groźna, jak (wtedy) zupełnie nowy, nieznany organizmowi ludzkiemu patogen.
Podczas covidu ze względu na frukty dla lekarzy większość zgonów wpisywano na COVID.
A masz jakiś dowód, kto, ile i komu "fruktował", czy tak tylko pitolisz i powtarzasz po różnorakich guru pragnących atencji (i kasy swoich wyznawców)?
Przykład Dr n. med Basiukiewicz
Po pierwsze, to już kłamstwo, bo gość nie mówił o "fejkowej" pandemii, a o (wg. niego) szkodliwości lockdownów. Wieszczył też upadek cywilizacji, ale jak widać 5 lat później żadna cywilizacja nie raczyła upaść tylko dlatego, że przez parę miesięcy nie można było iść z kumplem się nawalić w parku. Po drugie, jego opinie i wnioski zostały wypunktowane jako błędne lub co najmniej wątpliwe. Skuteczność w redukcji transmisji kraj z lockdownem vs bez lockdownu była doskonale widoczna na przykładzie Polski i Szwecji. Gdzie Szwecja mogła sobie "pozwolić" na lawinowy wzrost liczby zakażeń, gdyż dysponuje dużo lepiej wyposażoną i zorganizowaną służbą zdrowia niż Polska, a także szweckie społeczeństwo nie jest obarczone tak dużym wskaźnikiem chorób (mn. wieńcowych) jak polskie.
A jak przeczytałem co piszesz o "cudownych szczepionkach" na COVID to jest to piękny przykład jak można zmanipulować ludzi i uwierzą we wszystko
Jak na razie to sam jesteś doskonałym przykładem tego o czym mówisz. Z typową butą i przekonaniem o własnej wyjątkowości należenia do "elity" która to przejrzała cały świat a reszta to tępe owce. Identycznie to działa np. u płaskoziemców.
.z "szczepionki" jednodawkowej zrobili 4 dawki i booster
Czyli standardową procedurą w przypadku tego typu chorób - gdzie tu sensacja? Wspomniana grypa jako zakażenie wirusowe o wysokiej dynamice mutacji też wymaga "aktualizacji". Czy naprawdę trzeba to po raz 100 tłumaczyć? Ludzki organizm nie utrzymuje non stop 100% przeciwciał na każdą możliwą chorobę, bo byłby to zbyt duży i mało sensowny wysiłek. Dodatkowo wraz z wiekiem ogólna odporność spada. Szczepienie przypominające czy tzw. "booster" ma sprowokować organizm do podwyższenia gotowości na dany typ choroby, zwłaszcza tych występujących sezonowo, a także przygotować go na nowy wariant danego patogenu aby walczył z nim efektywniej i nie tracił czasu i energii podczas zakażenia na wykształcanie odpowiedniej ochrony. Tylko tyle i aż tyle. Twoi znajomi "wysokiej klasy lekarze" powinni Ci to już dawno wytłumaczyć.

PS aby zrównoważyć histerię niektórych zamawiam niedługo 2 Tesle i się nie mogę doczekać
Życzę Ci i 10 Tesli, a także zdrowia ale przede wszystkim bardziej krytycznego podejścia do różnorakich "skandalicznych sensacji" publikowanych w sieci. A już zwłaszcza na "Iksie".
 

arcykot

Zadomawiam się
Może w Twoim świecie alternatywnym tak było, ale w rzeczywistości nikt nie "zamknął" służby zdrowia - uruchomiono konsultacje zdalne, e-recepty, nawet do stomatologa po jakimś czasie dało się dostać po spełnieniu paru wymogów. Do wypadków dalej jeździły karetki. Sam chodziłem do apteki po leki dla dziadków i nikt mnie z pałą nie gonił. Pewnie, że na początku był chaos, częściowo spowodowany miernym przygotowaniem w sprzęt, nieznanym zagrożeniem itd, czego znów - można się było spodziewać w obliczu nowej sytuacji, ale pitolenie że "służba zdrowia była zamknięta" to durne kłamstwo.

Ad. "Błędne leczenie" - jak na znawcę "wysokiej klasy lekarzy" to miernie u Ciebie z podstawową wiedzą na temat ich fachu. Której jednym z podstawowych zasad jest "nie zaszkodzenie kuracją pacjentowi" - w skrócie - nie pogorszenie jego stanu (od czego oczywiście są wyjątki, gdzie trzeba wybrać "mniejsze zło", jak przy chemioterapii). Rozumiem, że wg. Ciebie lekarz stojący w obliczu nieznanej i niezbadanej jeszcze choroby miał zacząć na nim eksperymentować podając losowe specyfiki z nadzieją, że a nóż coś zadziała?
Każdy, kto plus minus uważał na biologii powinien pamiętać, że choroby wirusowe rzadko da się leczyć bezpośrednim specyfikiem, tak jak antybiotykami w stosunku do bakterii. Organizm sam musi wytworzyć wyspecjalizowane przeciwciała i zwalczyć infekcję, w czym można mu pomagać, i na tym głównie opierało się owo "błędne leczenie".


Kolejny "argument" z podręcznika "jaśnie oświeconego". Ile można powtarzać, że grypa jest z nami od wieków, więc populacja chcąc nie chcąc utrzymuje jakiś % odporności, z której część się dodatkowo okresowo szczepi, przez co nie jest ona aż tak zaraźliwa i groźna, jak (wtedy) zupełnie nowy, nieznany organizmowi ludzkiemu patogen.

A masz jakiś dowód, kto, ile i komu "fruktował", czy tak tylko pitolisz i powtarzasz po różnorakich guru pragnących atencji (i kasy swoich wyznawców)?

Po pierwsze, to już kłamstwo, bo gość nie mówił o "fejkowej" pandemii, a o (wg. niego) szkodliwości lockdownów. Wieszczył też upadek cywilizacji, ale jak widać 5 lat później żadna cywilizacja nie raczyła upaść tylko dlatego, że przez parę miesięcy nie można było iść z kumplem się nawalić w parku. Po drugie, jego opinie i wnioski zostały wypunktowane jako błędne lub co najmniej wątpliwe. Skuteczność w redukcji transmisji kraj z lockdownem vs bez lockdownu była doskonale widoczna na przykładzie Polski i Szwecji. Gdzie Szwecja mogła sobie "pozwolić" na lawinowy wzrost liczby zakażeń, gdyż dysponuje dużo lepiej wyposażoną i zorganizowaną służbą zdrowia niż Polska, a także szweckie społeczeństwo nie jest obarczone tak dużym wskaźnikiem chorób (mn. wieńcowych) jak polskie.

Jak na razie to sam jesteś doskonałym przykładem tego o czym mówisz. Z typową butą i przekonaniem o własnej wyjątkowości należenia do "elity" która to przejrzała cały świat a reszta to tępe owce. Identycznie to działa np. u płaskoziemców.

Czyli standardową procedurą w przypadku tego typu chorób - gdzie tu sensacja? Wspomniana grypa jako zakażenie wirusowe o wysokiej dynamice mutacji też wymaga "aktualizacji". Czy naprawdę trzeba to po raz 100 tłumaczyć? Ludzki organizm nie utrzymuje non stop 100% przeciwciał na każdą możliwą chorobę, bo byłby to zbyt duży i mało sensowny wysiłek. Dodatkowo wraz z wiekiem ogólna odporność spada. Szczepienie przypominające czy tzw. "booster" ma sprowokować organizm do podwyższenia gotowości na dany typ choroby, zwłaszcza tych występujących sezonowo, a także przygotować go na nowy wariant danego patogenu aby walczył z nim efektywniej i nie tracił czasu i energii podczas zakażenia na wykształcanie odpowiedniej ochrony. Tylko tyle i aż tyle. Twoi znajomi "wysokiej klasy lekarze" powinni Ci to już dawno wytłumaczyć.


Życzę Ci i 10 Tesli, a także zdrowia ale przede wszystkim bardziej krytycznego podejścia do różnorakich "skandalicznych sensacji" publikowanych w sieci. A już zwłaszcza na "Iksie".
Też życzę Ci zdrowia i dużo szczęścia bo z takim naiwnym zaufaniem do branży farmaceutycznej będzie Ci potrzebne.

Kilka cytatów i linków aby pogłębić wiedzę z kim ma się do czynienia, takich przestępstw na szkodę pacjenta są setki i mógłbym tu dziesiątki takich linków do konkretnych spraw wysłać ale nie mam już czasu na ta dyskusje.

1.
"Firma Pfizer celowo fałszywie przedstawiła skuteczność swojej szczepionki na COVID-19 i ocenzurowała osoby, które groziły rozpowszechnieniem prawdy, aby ułatwić szybkie przyjęcie produktu i zwiększyć jego możliwości komercyjne" - napisano w pozwie."


2.
Amerykański Departament Sprawiedliwości oświadczył, że Wyet "trenował swoich pracowników by mocno promowali lek Rapamune" i przekonywali lekarzy, że jest właściwy i skuteczny także po innych zabiegach transplantacyjnych, m.in. przy przeszczepie płuc, serca i trzustki. Firma płaciła też specjalne "bonusy" by "zaktywizować sprzedaż" leku. Zdaniem śledczych było to celowe działanie firmy by „zwiększyć wyniki sprzedaży", nie licząc się ze zdrowiem i bezpieczeństwem pacjentów.


3.
2,3 mld dolarów kary musi zapłacić firma farmaceutyczna Pfizer. Amerykańscy prokuratorzy dowiedli, że koncern fundował lekarzom drogie prezenty i wycieczki, aby ci w zamian przepisywali pacjentom leki tej firmy.



Na marginesie moja żona pracowała kilkanaście lat w największej firmie farmaceutycznej w PL także znam od podszewki jak ten system działa.
 

Slavekk_

Posiadacz elektryka
Jak na razie to pokazałeś dowody, że system kontroli działa.
Oraz że medycy tylko kitle mają białe. A poza tym to są.... tadammm... ludzie.
Ale to jest zaskoczenie dla tych co myśleli że te białe kitle to mundurki aniołków. Normalsi tak nie myśleli.
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
fajny temat, ale jak zwykle zboczył nieco z kursu.

Szczepionki. Ogólnie to jest jedno z największych osiągnięć ludzkości - to prawda.
Ale szczepionki WSZYSTKIE niosą ryzyko, każda ma ryzyko powikłan i to poważnych.
Natomiast szczepionki na wirusy szybkomutujące (grypy,covid)... to wynalazek cholernie mało skuteczny, na poziomie błędu pomiarowego podnoszonego tylko zabiegami kreatywnego liczenia. Głównym celem jest $$ która się zwraca kiedy korzysta się z odpowiedniego marketingu.

Służba zdrowia a konkretnie farmaceutyka. Tutaj jest 95% marketingu. Mój lek jest lepszy niż Twój, bo jest mój $$. To działa w każdej branży, kogoś to dziwi? Cóż nie powinno być tak, ale jest i będzie.

A z tematu.
Elon już dawno udowadniał, że on z tych teoretyków spiskowych jest.
 

Piotrek_Sl

Fachowiec
fajny temat, ale jak zwykle zboczył nieco z kursu.

Szczepionki. Ogólnie to jest jedno z największych osiągnięć ludzkości - to prawda.
Ale szczepionki WSZYSTKIE niosą ryzyko, każda ma ryzyko powikłan i to poważnych.
Natomiast szczepionki na wirusy szybkomutujące (grypy,covid)... to wynalazek cholernie mało skuteczny, na poziomie błędu pomiarowego podnoszonego tylko zabiegami kreatywnego liczenia. Głównym celem jest $$ która się zwraca kiedy korzysta się z odpowiedniego marketingu.
Ale skąd teza, że szczepionki na grypę są cholernie mało skuteczne?
Pierwszy lepszy link
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
Ale skąd teza, że szczepionki na grypę są cholernie mało skuteczne?
Pierwszy lepszy link
no właśnie, nieco za mało informacji na temat metodologii przeprowadzanych badań :)

Jak wygląda grupa innych? Czy to nie jest po prostu każdy jeden pospolity człowiek?
A grupa szczepiących się? Do jakiej kategorii należą.
Już na samym tym fakcie różnice mogą wynosić dziesiątki %.
Ogólnie osoby które decydują się szczepienia to osoby które przynajmniej próbują robić coś aby mniej chorować. Mają jakaś świadomość i "coś" robią. Czy słusznie. Nie ważne.
Grupa która się szczepi i może być szczepiona - nie jest zwykła. Bo nie każdy dostanie pozwolenie na szczepienie. Chorowici lub w trakcie choroby nie będą szczepieni z wiadomych mam nadzieję powodów.
Tak samo inne dzieci które są śmiertelnie chore. One się nie zaszczepią. I umrą niestety. Do której grupy to zaliczono?

Zresztą... naprawdę wierzyć w te wszystkie % bez szczegółowych i wyszczególnionych założeń... to ja podziękuje w kosz, śmietnik to wkładam.

Z niejasnymi założeniami można udowodnić, że są skuteczne i że nie są skuteczne. Wybierz co Ci się podoba.
 

Slavekk_

Posiadacz elektryka
Ale skąd teza, że szczepionki na grypę są cholernie mało skuteczne?
A skąd wiadomo, że ziemia jest płaska?
To po prostu oczywista oczywistość.
Jedna amerykańska gwiazda (koszykówki?) to nawet balonem się wzniosła by sprawdzić. I już wie - płaska jest.
I ty chcesz z takimi ałtorytetami (ortografia zamierzona) dyskutować?
No heloł...
 

Piotrek_Sl

Fachowiec
A skąd wiadomo, że ziemia jest płaska?
To po prostu oczywista oczywistość.
Jedna amerykańska gwiazda (koszykówki?) to nawet balonem się wzniosła by sprawdzić. I już wie - płaska jest.
I ty chcesz z takimi ałtorytetami (ortografia zamierzona) dyskutować?
No heloł...
No racja, zmylił mnie kolega, bo pomyślałem, że ma jakieś konkrety, a nie swoje wrażenia
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
A skąd wiadomo, że ziemia jest płaska?
To po prostu oczywista oczywistość.
Jedna amerykańska gwiazda (koszykówki?) to nawet balonem się wzniosła by sprawdzić. I już wie - płaska jest.
I ty chcesz z takimi ałtorytetami (ortografia zamierzona) dyskutować?
No heloł...
lubię tą teorie spiskową. Prawdziwych płaskoziemców jest jak na lekarstwo.
Większość w szczególności jutubowych udają ich, bo zwyczajnie im się to opłaca.
Od zarania dziejów ludzie płacili aby oglądać głupszych od siebie. A komu w tych przypadkach płacą? ;) Tym teoretycznie głupszym, chociaż oni jak nikt nie patrzy nabijają się z tych rzekomo oświeconych. Bo uważają, że oglądają kogoś kto w płaską ziemie wierzy.
I tu nie chodzi o to, żeby naprawdę uwierzyć, że ziemia jest okrągła. Wtedy to nikt ich nie będzie oglądać i strumyk kasy się skońćzy. A tak, to balonem polata, w rejs go wyślą. Lot samolotem czy wakacje nad oceanem... kurde i za co? Kto tu jest idiotą?
Ja uważam, że osoby które się z nich śmieją są większymi idiotami niż płaskoziemcy.
 

Grzesiek

Pionier e-mobilności
No racja, zmylił mnie kolega, bo pomyślałem, że ma jakieś konkrety, a nie swoje wrażenia
na płocie dupa napisano a Zenek drzazgę sobie wbił w .
To tak jak z większością tych artykułów bez porządnych źródeł do badania. A jeszcze nie znalazłem badań ze zbliżoną grupą dla której dajemy szczepionkę i placebo.
Zwykle są szczepieni i cała reszta. A to już robi gigantyczną różnicę.
 
Last edited:
Top