Tymczasem na FB „Kierowcy samochodów elektrycznych wPolsce” piszą:
”
UWAGA NA NAKLEJKI NA AUCIE INFORMUJACE O DOFINANSOWANIU
Kontrolują i wypowiadają dotacje. Znajomy dostał list w którym nakazują mu zwrócić dotację w pełnej kwocie z uwagi na złamanie warunków umowy, a mianowicie posiadania odpowiednio przyklejonej naklejki informacyjnej. Zrobilismy małe dochodzenie i zgłosiła to prywatna osoba która fotografowała każdego elektryka bez naklejki jak leci "do weryfikacji". Tak samo jak chodzą i robią zdjęcia źle zaparkowanym autom na chodnikach, trawie itp tylko miejsce wysłania zgłoszenia jest inne. Udało nam się nawet zlokalizować na fb małą 75 osobową grupę zamkniętą na której zrzeszają się osoby które prowadzą różne krucjaty przeciw elektrykom w tym zgłoszenia.
Jako że zgłaszający nie ma prawa wiedzieć kto musi mieć naklejkę a kto nie, więc robi zdjęcia wszystkim i wysyła hurtem do weryfikacji. Najwyżej odrzucą część. A druga część ma problem.
Szykuje się chyba nowy rodzaj wojny petrolheadów z kierowcami elektryków..
Rząd nie musi ludzi wykańczać, sami nawzajem się wszyscy wykończymy. 😂”