Ja to widzę trochę tak:
Przykra sytuacja, naprawdę nikomu nie życzę utraty auta, szczególnie nowego.
Ale wydaje mi się, że tutaj brak doświadczenia zaważył na sytuacji.
Jesteś młodym, niedoświadczonym kierowcą.
Zaskoczyło Cię ciężkie auto, z dużym momentem, z tendencją do wpadania losowo w nadsterowność/podsterowność.
Zbyt duża prędkość na łuku, zagapienie, zapłużyło i efekt jak widać.
Czy był hamulec, rekuperacja czy nie, nie ma znaczenia.
Doświadczony kierowca w chwilach poślizgu używa nawet dwóch pedałów na raz(w czym tesla też nie pomaga, pdk)
Nie odbierz tego jako atak, tylko radę, aby zdecydowanie doszlifować techniki jazdy.
Ogólnie tesle z tą mocą są niebezpieczne, szczególnie z miękkim zawieszeniem.